Poznajcie Betty, typową starzejącą się Amerykankę. W wieku 82 lat spędza prawie tyle samo czasu ze swoimi lekarzami, co ze swoimi wnukami. Musi. Bierze siedem leków na receptę, aby leczyć wysokie ciśnienie krwi, wysoki poziom cholesterolu, cukrzycę i zapalenie stawów. Dziesięć lat temu była leczona na raka piersi.

Czy Betty jest zdrowa? Według niej, „Absolutnie!”. Cieszy się swoim przestronnym mieszkaniem, dwoma kotami, bliskimi przyjaciółmi i 50-galonowym akwarium z rybami.

Ale według Światowej Organizacji Zdrowia, Betty jest w błędzie. WHO definiuje zdrowie jako stan „pełnego fizycznego, psychicznego i społecznego dobrostanu, a nie tylko brak choroby lub niedomagania”. Centers for Disease Control and Prevention, wraz z szeregiem partnerów WHO, popiera tę definicję.

reklama

Bycie zdrowym, w ich opinii, wyklucza posiadanie jakiejkolwiek choroby.

Od czasu do czasu, ta definicja miała sens. Dzisiaj, zarządzanie chorobą, a nie tylko jej brak, jest środkiem do zdrowego życia, szczególnie dla starszych dorosłych. Zamiast dążyć do „nieobecności” choroby, potrzebujemy bardziej inkluzywnej definicji zdrowia – takiej, która sprawdzi się w przypadku większej liczby osób – zamiast kategorycznie wykluczać cały segment przebiegu życia. Definicja zdrowia musi być odpowiednia dla danego narodu. A większość narodów zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się starzeje się.

reklama

Siedemdziesiąt lat temu, definicja zdrowia WHO była potężnym wezwaniem do międzynarodowego działania. Globalna oczekiwana długość życia wynosiła wtedy około 48 lat dla mężczyzn i 53 lata dla kobiet. Polio i błonica były powszechne. Zmniejszenie śmiertelności niemowląt i dzieci – kluczowe czynniki wpływające na te niskie średnie długości życia – było priorytetem numer jeden.

Dzisiaj, polio i błonica, wraz z odrą, gruźlicą i krztuścem, są w dużej mierze zapobiegać i leczyć. Choroby przewlekłe, takie jak te, z którymi żyje Betty, również zostały przekształcone od lat 50-tych. Choroby serca, rak i udar były trzema głównymi przyczynami śmierci Amerykanów w połowie ubiegłego wieku, i tak jest do dziś. Ale ich definicja, diagnoza i zarządzanie są teraz wyraźnie różne.

Prezydent Franklin Delano Roosevelt, na przykład, miał odczyty ciśnienia krwi zarejestrowane na 230/140 mm Hg w roku, w którym zmarł, 1945. Jego ciśnienie było tak wysokie, że cierpiał na bóle głowy, obrzęki, a w końcu zmarł z powodu udaru krwotocznego. Obecnie wytyczne zachęcają lekarzy i ich pacjentów do rozpoczęcia leczenia, gdy ciśnienie krwi przekroczy 130/80 mm Hg, co jest uważane za stadium 1 nadciśnienia. Zazwyczaj nie ma żadnych objawów związanych z tym stadium.

Rak jest również obecnie wykrywany na coraz wcześniejszych etapach (rak Betty został wykryty przez mammografię), a ciągły rozwój terapii, jak również badania przesiewowe i zarządzanie przez całe życie, radykalnie zmieniły przeżywalność w przypadku raka. beside praktyka medycyny z jego koncentruje się na pacjenta historii choroby i ulgę w cierpieniu ustąpił miejsca praktyce pulpitu poświęcony do prowadzenia liczb, obliczania ryzyka i łagodzenia lęków.

Definicja „kompletny” zdrowia jako brak choroby pozostawia niewiele miejsca dla ludzi z chorobami przewlekłymi i do zarządzania nimi w nowy sposób. Rosnąca liczba Amerykanów powyżej 65 roku życia (obecnie 51 milionów), a nawet powyżej 85 roku życia (obecnie 6,5 miliona), przy ponad 617 milionach osób powyżej 65 roku życia na całym świecie, wraz z przemianami w definicjach chorób i leczeniu, potęgują dysonans między doświadczeniem długiego życia a definicją zdrowia.

Cierpienie na choroby i poczucie zdrowia nie wykluczają się już wzajemnie, zwłaszcza w przypadku starszych dorosłych. Zarządzanie wieloma chorobami jest normą dla starszych Amerykanów – około dwie trzecie dorosłych w wieku powyżej 65 lat i ponad trzy czwarte w wieku powyżej 85 lat zarządza dwoma lub więcej chorobami, podczas gdy wielu z nich deklaruje dobry lub bardzo dobry stan zdrowia. Wysokie ciśnienie krwi, cukrzyca, wysoki poziom cholesterolu, zapalenie stawów, choroby nerek, choroby tarczycy i osteoporoza należą do najczęstszych chorób przewlekłych, ale przy regularnym dostępie do stałej opieki medycznej, te i wiele innych mogą być dobrze zarządzane, czasami nawet bez objawów.

Zarządzanie wieloma chorobami, maksymalizacja funkcji, optymalizacja schematów leczenia, priorytety różnych zagrożeń dla zdrowia i wyników, a także przygotowanie do rozważań na temat końca życia to niektóre z obszarów, które zasługują na włączenie do podstawowych definicji zdrowia. Jak piszemy w sierpniowym numerze American Journal of Public Health, uważamy, że definicja zdrowia powinna obejmować dostosowanie się do zmieniających się potrzeb zdrowotnych w ciągu życia i optymalne zarządzanie chorobą jako środek do fizycznego, psychicznego i społecznego dobrostanu.

Są chwile, kiedy brak choroby jest doskonałym celem – szczepienia u starszych dorosłych pozostają ważne, na przykład, a bycie wolnym od grypy powinno być celem zdrowia publicznego zarówno dla starych, jak i młodych. Ale musimy również włączyć wczesne i doskonałe zarządzanie chorobami jako część zdrowia, z celami w zakresie ustalania priorytetów ryzyka i korzyści zgodnie z indywidualnymi zmieniającymi się potrzebami, priorytetami i profilem zdrowia w ciągu życia.

To rozszerzenie zdrowia w celu uwzględnienia aspektów zarządzania chorobami nie jest usprawiedliwieniem dla upadającego systemu opieki zdrowotnej – takiego, który akceptuje obecność choroby bez dążenia do jej zminimalizowania i zarządzania nią, lub takiego, który nie radzi sobie z cierpieniem poprzez praktyki oparte na dowodach. Osoby starsze są szczególnie podatne na zagrożenia, takie jak zaniedbanie, nadużycia, ubóstwo, stygmatyzacja i marginalizacja. Doświadczenia te zasługują na szczególną uwagę zarówno w kontekście zdrowia, jak i praw człowieka. Betty ma jednak łatwy dostęp do opieki, transportu, stały dochód oraz sieć przyjaciół i rodziny, która czuwa nad nią.

Opracowanie definicji zdrowia, która będzie odpowiednia dla wszystkich – lub, być może, która będzie odpowiednia dla większej liczby osób na różnych etapach życia – da starszym dorosłym szansę na bycie zdrowymi. Powinniśmy zrewidować nasze definicje zdrowia, aby uwzględnić potrzebę wczesnego i doskonałego zarządzania chorobami. Zarządzanie chorobą, a nie tylko jej brak, jest środkiem do zdrowego życia.

Cara Kiernan Fallon, Ph.D., jest postdoktorantem w Departamencie Etyki Medycznej i Polityki Zdrowotnej na University of Pennsylvania. Jason Karlawish, M.D., jest profesorem medycyny, etyki medycznej i polityki zdrowotnej oraz neurologii na Uniwersytecie Pensylwanii i współdyrektorem Penn Memory Center.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.