Pozdrowienia!
Zawsze pytają mnie, czym tak naprawdę jest „film niezależny”, i muszę powiedzieć, że cała koncepcja filmu niezależnego jest zupełnie dziwna.
W rzeczywistości cała sztuka jest niezależna; sam akt oznaczania jakiejkolwiek formy sztuki jako „niezależnej” jest zbędny. Niezależność jest jedynym prawdziwym stanem sztuki, a jeśli kino jest formą sztuki, to z pewnością wszystkie filmy są niezależne. To dlatego nie mówimy o niezależnych zespołach operowych czy niezależnych baletnicach. Nie debatujemy nad tym, czy muzeum lub galeria sztuki, pisarz lub rzeźbiarz są niezależni, czy nie: po prostu zakładamy, że są, a gdyby nie byli, szybko byśmy ich zignorowali.
Tylko korporacyjny charakter produkcji filmowej w Ameryce sprawił, że niezależność wydaje się czymś niezwykłym.
Hollywood stworzyło tę szaloną sytuację, w której biznesmeni w zasadzie tworzą większość filmów jako sposób na realizację swoich wielomilionowych umów biznesowych – do tego stopnia, że każdy film nakręcony poza tą oszalałą fabryką musi nazywać się „niezależnym”, aby odróżnić się od tych z garniturów.
Więc tworzymy tę specjalną kategorię sztuki zwaną „filmem niezależnym”. Wielkie festiwale filmowe i tak zwane instytucje kulturalne mogą zapraszać nieudaczników z wytwórni, by wygłaszali kosztowne wykłady na temat zalet i wad bycia niezależnym. Jakie to niedorzeczne! Nigdy nie zapominajmy, niezależni artyści nie są dziwakami w historii sztuki – biznesmeni są.
Oczywiście, w tym wieku mediów społecznościowych, potrzebujemy buzzwords. A buzzword to buzzword, i korporacyjna Ameryka Hollywoodu uznaje wartość tego jednego, więc niezależność została przekształcona w znak towarowy masowego marketingu.
Od momentu, gdy dostaje się w ręce ludzi od reklamy, znaczenie z niego wycieka, oczywiście. Każdy jest niezależny – tak długo, jak sprzedaje bilety. W definicji koncepcji Miramaxu Tim Burton staje się nieodróżnialny od Shane’a Meadowsa.
Dużo ludzi dzwoni do Raindance po porady filmowe i kilka tygodni temu zacząłem ich pytać, co to jest film niezależny. Wow! Czy otrzymałem szeroki wachlarz odpowiedzi? Niektórzy mówili, że to film zrobiony poza systemem studyjnym, inni, że to film zrobiony poniżej pewnego budżetu, jeden próbował mnie przekonać, że Harry Potter jest filmem niezależnym, inni, że to każdy film zrobiony przez nieznanego reżysera, jeszcze inni, że to film skierowany do miłośników kina. Jeden sharpie powiedział, że to film zrobiony przy kiepskim oświetleniu i trzęsącej się kamerze.
Powiadam wszystkim, których spotykam, że niezależny film to bardziej stan umysłu lub stan duszy, niż stan budżetu.
Niezależny film to każdy film, który bezkompromisowo wyraża unikalną, osobistą wizję.
I o to właśnie chodzi w Raindance
Ułożyłem tę listę definicji od A do Z, aby dać wam słowa-wytrychy używane przez artystów, którzy pracują w przemyśle filmowym: niezależnym przemyśle filmowym.
A teraz odłącz się od Internetu i wróć do swojego scenariusza. Może zobaczymy się na Independent Filmmaker’s Ball.
About Elliot Grove
Photo Credit David Martinez / BIFA 2018
Niewiele osób zna więcej filmowców i scenarzystów niż Elliot Grove. Elliot jest założycielem Raindance Film Festival (1993) i British Independent Film Awards (1998). Wyprodukował ponad 700 setek filmów krótkometrażowych i pięć filmów pełnometrażowych: wielokrotnie nagradzany The Living and the Dead (2006), Deadly Virtues (2013), AMBER (2017), Love is Thicker Than Water (2018) oraz nagrodzony Wielką Nagrodą Jury SWSX film Alice (2019). Uczy scenopisarstwa i produkcji w Wielkiej Brytanii, Europie, Azji i Ameryce.
Raindance BREXiT trailer 2019
Elliot napisał trzy książki, które stały się standardami branżowymi: Raindance Writers’ Lab: Write + Sell the Hot Screenplay, obecnie w drugim wydaniu, Raindance Producers’ Lab: Lo-To-No Budget Filmmaking oraz Beginning Filmmaking: 100 Easy Steps from Script to Screen (Professional Media Practice).
W 2009 roku otrzymał tytuł doktora za zasługi dla edukacji filmowej.
.