Dorastając w peruwiańskim i kolumbijskim domu, byłam przyzwyczajona do otaczania się członkami rodziny, którzy mieli rdzenne cechy, takie jak ja. Dzięki opalonej skórze, gęstym czarnym włosom i ciemnym rysom, nigdy nie czułam potrzeby, by wyglądać inaczej i zawsze dobrze czułam się we własnej skórze. Dopiero gdy zetknęłam się z innymi Latynosami w codziennym życiu, dowiedziałam się, że niektórzy mają kompleksy na punkcie swojego koloru skóry. Pamiętam, że miałam przyjaciółkę, która była jasnoskórą Latynoską lub „biało-prezentującą” Latynoską, która od czasu do czasu robiła uwagi na temat mojej opalonej karnacji. Zazwyczaj ignorowałam jej uwagi, ponieważ nie miały na mnie żadnego wpływu. Pamiętam jednak, że pewnego lata byliśmy na imprezie i robiliśmy sobie zdjęcia, a ona patrząc na nie powiedziała pół żartem, pół serio i obraźliwie: „Spójrz na siebie na tym zdjęciu, wyglądasz jak Indianin Azteków”. Byłam urażona jej ignoranckim stwierdzeniem, ale nie mogłam zrozumieć, dlaczego to, że jestem naturalnie opalona, było dla mnie czymś wielkim. Z perspektywy czasu, zdałam sobie sprawę, że ona rzutowała swoje własne kompleksy na mnie, aby poczuć się lepsza.

Niestety to jest to, co jest znane jako koloryzm, i jest to problem, który nadal istnieje w społecznościach latynoskich. Koloryzm to preferencyjne traktowanie tych, którzy mają jaśniejszą skórę niż tych, którzy są ciemniejsi w danej grupie ludzi. Iris Lopez, profesor studiów latynoamerykańskich i latynoskich w City College, wyjaśnia: „Latynosi są bardzo świadomi kolorów i używają systemu klasyfikacji kolorów, który obejmuje kategorie takie jak blanco, negro, trigueno, Indio, Jabao, Moreno, Mulatta, itp.”, mówi.

Ponieważ Latynosi nie identyfikują się z rasą, Lopez mówi, że mają tendencję do używania etykiet związanych z rodzajem włosów, kolorem skóry i rysami twarzy. Etykiety te mają różne znaczenie w zależności od tego, na jakiej wyspie lub w jakim kraju się znajdujesz, ponieważ mogą się one różnić w zależności od regionu. Lopez dodaje, że pojęcie tego, do jakiej kategorii się zaliczasz, zależy od tego, jaki procent czarnej krwi ma dana osoba.

„System klasyfikacji rasowej Ameryki Łacińskiej i hiszpańskich Karaibów jest podobny do starego systemu klasyfikacji rasowej używanego przez czarnych w USA i Indiach Zachodnich”, wyjaśnia.

Jak wspomniał Lopez, rasa jest konstrukcją społeczną wymyśloną przez Europejczyków w celu dzielenia ludzi i nie posiada żadnych zalet naukowych. Poprzez iluzję rasy, Europejczycy byli w stanie zmanipulować czarnych i innych tubylców, aby uwierzyli, że biali są lepsi, co miało usprawiedliwić ich podboje. Lopez zauważa, że gdyby nie rasa, koloryzm nawet by nie istniał.

„Sformułowanie koloryzm mogło powstać, ponieważ błędne jest twierdzenie, że ludzie koloru są rasistami, ponieważ są częścią uciskanej grupy”, wyjaśnia. „Gdyby rasizm nie istniał w społeczności Latynosów, nie byliby oni tak świadomi kolorów, a koloryzm nie istniałby” – podsumowuje Lopez. Czy chcemy się do tego przyznać czy nie, koloryzm dotyka WSZYSTKICH Latynosów. Nie jest zaskoczeniem, że jeśli zapytasz Latynosów o ich doświadczenia z koloryzmem, każdy z nich ma swoją historię.

Stephanie Bennett, Latynoska pochodząca z Hondurasu powiedziała Hiplatinie, że jej matka dorastała w domu, w którym mówiono jej, że jaśniejszy odcień skóry jest faworyzowany w stosunku do ciemnego. „Moja mama dorastała w Hondurasie i była uczona, że jasna skóra jest piękna, a ciemniejsza jest mniej preferowana” – mówi. Jednak matka Bennett nie chciała, aby jej córka kiedykolwiek kwestionowała swój kolor skóry i zamiast tego zachęcała ją do uznania swojego piękna. W rezultacie, Bennett nie dorastała z niezdrową perspektywą opartą na jej karnacji.

Darleny Suriel, Dominikanka, która również identyfikuje się jako Afro-Latina, doświadczyła podobnej formy koloryzmu w swoim domu. „Koloryzm zawsze był dla mnie jak słoń w pokoju, który nie był bezpośrednio poruszany lub uznawany, ale jego obecność była silnie odczuwalna”, wyjaśnia, dodając: „Szczególnie w środowisku rodzinnym, takim jak moje, gdzie odcienie skóry członków rodziny reprezentują wszystkie kolory szerokiego spektrum rasowego.”

Suriel mówi, że to wyszło na jaw, kiedy została porównana do swojej najbliższej kuzynki, którą opisuje jako posiadającą cerę Królewny Śnieżki i naturalnie złote włosy Kopciuszka. „Ponieważ moja kuzynka & ja urodziłam się w tym samym mieście w odstępie mniejszym niż 2 lata i wychowywaliśmy się razem wśród tych samych ludzi dzielących tę samą kulturę, religię, & wierzenia, nigdy nie myślałam, że będziemy postrzegane inaczej przez nasze społeczeństwo z powodu czegoś tak nieistotnego jak kolor skóry,” mówi HipLatina, „Jednakże, nie mogłam nie zauważyć, że mówiąc o jej pięknie, krewni zawsze chwalili biel jej skóry, jej zauważalnie różowe policzki & jej naturalne blond włosy; Tymczasem ciągle ostrzegano mnie lękliwym tonem, żebym nie wychodziła na słońce, żeby nie ściemnieć, jakby otrzymanie melaniny od słońca było tragiczną formą oszpecenia” – wspomina.

Podczas gdy niektórzy po raz pierwszy doświadczają koloryzmu w domu, inni doświadczają go w różnych środowiskach społecznych. Aktorka i komik Laneya Wiles, w połowie Portorykanka i czarna Latynoska, wyjaśnia, że jako dziecko po raz pierwszy doświadczyła koloryzmu poprzez przemysł rozrywkowy. „Prawdziwego koloryzmu doświadczyłam podczas przesłuchań i oglądania kanałów takich jak Univision i Telemundo”, mówi. Wiles brała udział w przesłuchaniach do hiszpańskich reklam, ale wiedziała, że nie zostanie zatrudniona, ponieważ miała „niewłaściwy odcień”. Mówi: „To było w latach 90-tych i nigdy nie widziałam kobiet, które wyglądały tak jak ja na ekranie telewizora. Byłam więc przekonana, że nie „wyglądam jak Latynoska”. Podobną atmosferę zaobserwowała również podczas przesłuchań do filmów anglojęzycznych. „Pamiętam, że chodziłam na inne przesłuchania, gdzie najpierw szły białe dzieciaki, potem „czarne”, a białe zazwyczaj były obsadzane do roli” – dodaje.

View this post on Instagram
.

JUST noticing these pics! Yaaay! @caveatnyc for charity with @covenant_house was definitely fun and everybody on that lineup killed it! #laneya #laneyawiles

A post shared by Laneya „L.A.W.” Wiles (@laneyawiles) on May 18, 2018 at 8:30pm PDT

I jak można sobie wyobrazić, jeśli jesteś ciemniejszej karnacji i dorastasz, będąc informowanym, że bycie jaśniejszą skórą jest lepsze, możesz zacząć rozwijać pewne urazy. Dla niektórych przybiera to formę zaprzeczania, odrzucania swoich korzeni, a niektórzy mogą zacząć identyfikować się jako biali (nawet jeśli jest jasne, że nimi nie są). Suriel wspomina, że słyszała komentarze w swoim domu, że ciemniejsza skóra jest nieatrakcyjna.

„Mój ojciec & i jego siostra, która jest tylko trochę jaśniejsza, mówili mi, że nie mogę się umawiać ani wyjść za czarnego mężczyznę, ponieważ nie są oni uważani za dobrze wyglądających”, wyjaśnia. Jej ojciec przekonał się nawet, że jest odrażający z powodu swojego koloru skóry. „Wiele razy słyszałam, jak mój ojciec nazywał siebie brzydkim, ponieważ był ciemnoskóry, & ponieważ mamy tę samą karnację, czasami czułam, jakby nazywał mnie brzydką, jak również”, mówi.

Suriel rozwija, że spotkała wielu ludzi, którzy wstydzą się swoich korzeni i nie chcą zaakceptować, że są czarne. Mówi: „Od mojego ojca, do mojego byłego chłopaka, do przypadkowych Afro-Latynosów, z którymi rozmawiam, wydają się oni identyfikować przede wszystkim ze swoją kulturą, a nie rasą. Mówi: „Znałam dorastającą piękną Dominikankę, która wyjawiła mojej rodzinie, że składa swoje dokumenty prawne jako biała kobieta, ale jest bardzo, bardzo ciemnoskóra.” W rzeczywistości, badania wykazały, że niektórzy Latynosi zaczynają identyfikować się jako biali, kiedy wypełniają formularze spisowe. Teoria stojąca za tym jest taka, że ponieważ nastąpił wzrost liczby małżeństw i spadek imigracji z krajów Ameryki Łacińskiej, niektórzy Latynosi tracą kontakt ze swoimi korzeniami, zmniejszając prawdopodobieństwo, że nazywają siebie Latynosami lub Latynosami.

Tak wrażliwy jak temat koloryzmu może być, ważne jest, aby mieć rozmowy z innymi Latynosami na ten temat. Mimo, że wszyscy jesteśmy częścią tej samej społeczności, nie da się ukryć, że biali lub „biało prezentujący się” Latynosi czerpią korzyści z białego przywileju. Biały przywilej to społeczny zestaw niezarobionych korzyści, które otrzymują ci, którzy są biali, ale ludzie kolorowi muszą ciężej pracować, aby je osiągnąć (np. edukacja, lepsza praca, itp.).

Aby położyć kres koloryzmowi i rasizmowi w tej kwestii, ważne jest, aby przyznać, że jest to prawdziwy problem, który istnieje. W rzeczywistości, badanie przeprowadzone przez Narodowy Instytut Statystyki i Geografii spojrzał na Meksyk, aby zobaczyć, czy kolor skóry nadal ma znaczenie i wpływa na poziom edukacji i możliwości zatrudnienia dostępnych dla ich obywateli. Na podstawie ankiet wypełnionych przez Meksykanów stwierdzono, że kolor skóry nadal decyduje o tym, jak daleko ludzie mogą zajść w Meksyku i jak są ogólnie postrzegani. A Meksyk nie jest jedynym miejscem dotkniętym tą mentalnością. Bennett wyjaśnił, że Honduras doświadcza tego samego problemu.

„W niektórych miastach, biali ludzie przyjeżdżają i inwestują w budowanie firm, aby tylko zatrudnić Hiszpanów, którzy również przenoszą się z innych krajów, aby szukać pracy w Hondurasie”, mówi. Tymczasem w tych miastach mieszkają czarnoskórzy Latynosi, którzy doskonale nadają się do wykonywania pracy, ale ze względu na ich kolor skóry inwestorzy wolą zatrudniać Hiszpanów. Lopez mówi, że aby Latynosi mogli przełamać ten problem, musimy nauczyć się naszej historii.

„Musimy zacząć od edukacji na temat naszego kolonialnego dziedzictwa i tego, jak przyczyniło się ono do koloryzmu/rasizmu oraz różnych sposobów, w jakie szkodzi naszej społeczności” – wyjaśnia. Zachęca również białych Latynosów, aby ze swojej strony przyczynili się do położenia kresu koloryzmowi. „Ci, którzy są fenotypowo biali, mają obowiązek wypowiadać się przeciwko rasizmowi i być świadomymi swojej przewagi w rasistowskim społeczeństwie”. Jednakże, biali Latynosi mierzą się również z własnym rasizmem. „Ważne jest, aby pamiętać, że fenotypowo biali Latynosi są również poddawani rasizmowi i ich własnej unikalnej formie mikro-agresji,” dodaje.

Lopez uważa, że innym skutecznym sposobem na położenie kresu koloryzmowi jest wspieranie latynoamerykańskich & Latino Studies Programs na naszych uczelniach. „Te wydziały powstały w wyniku walki naszych społeczności o poprawę edukacji dla Latynosów w USA,” mówi. Dodaje, że celem tych zajęć jest również edukacja latynoskich studentów i innych osób na temat historii Latynosów w Ameryce Łacińskiej, na Karaibach i w Stanach Zjednoczonych, aby dokładnie zrozumieć, dlaczego koloryzm nadal istnieje. To może również dać lepszy wgląd w to, dlaczego wielu Latynosów wciąż znajduje się w niekorzystnej sytuacji pod względem edukacji, dochodów i warunków mieszkaniowych. Lopez nalega,” Musimy kontynuować wzmacnianie naszych społeczności i pracować z sojusznikami, aby budować koalicje.”

Nie wspominając o tym, poprzez edukowanie siebie, możemy przekazać tę wiedzę naszym rodzinom i przyszłym pokoleniom. Podczas gdy latynoscy celebryci wypowiadają się na temat koloryzmu, ważne jest, abyśmy regularnie praktykowali jego powstrzymywanie. Suriel mówi, że robi to, co do niej należy, stawiając czoła tym, którzy wygłaszają rasistowskie komentarze i edukując ich na temat historii rasowej Republiki Dominikany i Ameryki Łacińskiej.

„Jeśli spotykam młodych Afro-Latynosów, którzy doświadczają tej samej walki z nienawiścią do samego siebie, co ja kiedyś, mówię im to, co chciałabym, aby ktoś mi powiedział: Że ciemna karnacja jest piękna, a magia, którą zawiera nasza czerń, czyni nas wyjątkowymi” – mówi. Wiles ma podobną metodę i dba o to, by poprawiać ludzi, gdy wygłaszają rasistowskie uwagi. Mówi: „Zwykle szybko to kończę i staram się edukować ludzi w sposób tak krótki i rzeczowy, jak to tylko możliwe, i nie pozwalam, by ich opinie do mnie docierały.”

Jest oczywiste, że Latynosi mają długą drogę do przebycia, ale możemy robić swoją część na małe sposoby codziennie, aby poprawić sytuację. Czy to poprzez edukowanie innych na temat naszej kultury, dumne reprezentowanie naszego dziedzictwa, czy też poprawianie tych, którzy się mylą, to wszystko na pewno się opłaci. I być może jest to myślenie życzeniowe, ale może pewnego dnia wszystkie te małe gesty mogą stworzyć pozytywny wpływ na naszą społeczność i wyeliminować koloryzm wraz z rasizmem razem wzięte.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.