Wielokrotna realizowalnośćEdit
Jednym z najbardziej wpływowych i powszechnych zarzutów wobec teorii tożsamości typów jest argument z wielokrotnej realizowalności. Teza o wielokrotnej realizowalności głosi, że stany mentalne mogą być realizowane w wielu rodzajach systemów, nie tylko na przykład w mózgach. Ponieważ teoria tożsamości utożsamia zdarzenia mentalne z pewnymi stanami mózgu, nie pozwala ona na realizację stanów mentalnych w organizmach lub systemach obliczeniowych, które nie posiadają mózgu. Jest to w efekcie argument, że teoria tożsamości jest zbyt wąska, ponieważ nie pozwala na posiadanie stanów mentalnych przez organizmy nieposiadające mózgu. Jednakże token identyczności (gdzie tylko poszczególne tokeny stanów mentalnych są identyczne z poszczególnymi tokenami zdarzeń fizycznych) i funkcjonalizmu zarówno rozliczają się z wielokrotną realizowalnością.
Odpowiedź teoretyków tożsamości typu, takich jak Smart, na ten zarzut jest taka, że chociaż może być prawdą, że zdarzenia mentalne są wielokrotnie realizowalne, to nie dowodzi to fałszywości tożsamości typu. Jak stwierdza Smart:
„Funkcjonalistyczny stan drugiego rzędu jest stanem posiadania jakiegoś stanu pierwszego rzędu lub innego, który powoduje lub jest powodowany przez zachowanie, do którego funkcjonalista nawiązuje. W ten sposób my mieć drugi rozkaz typ teoria.”
Podstawową kwestią jest to, że niezwykle trudno jest określić, gdzie na kontinuum procesów pierwszego rzędu kończy się tożsamość typu, a zaczyna się tożsamość jedynie tokenowa. Weźmy podany przez Quine’a przykład angielskich ogrodów wiejskich. W takich ogrodach wierzchołki żywopłotów są przycinane w różne kształty, na przykład w kształt elfa. Możemy dokonywać uogólnień na temat żywopłotu w kształcie elfa tylko wtedy, gdy abstrahujemy od konkretnych szczegółów poszczególnych gałązek i gałęzi każdego żywopłotu. Tak więc to, czy powiemy, że dwie rzeczy są tego samego typu lub są tokenami tego samego typu z powodu subtelnych różnic, jest tylko kwestią opisowej abstrakcji. Rozróżnienie typ-token nie jest wszystkim lub niczym.
Hilary Putnam zasadniczo odrzuca funkcjonalizm, ponieważ, jak wierzy, jest on rzeczywiście teorią tożsamości typu drugiego rzędu. Putnam używa wielokrotnej realizowalności przeciwko samemu funkcjonalizmowi, sugerując, że zdarzenia mentalne (lub rodzaje, w terminologii Putnama) mogą być w różny sposób realizowane przez różne rodzaje funkcjonalne/komputerowe; może istnieć tylko symboliczna identyfikacja pomiędzy poszczególnymi rodzajami mentalnymi i poszczególnymi rodzajami funkcjonalnymi. Putnam, a także wielu innych, którzy poszli w jego ślady, identyfikują się obecnie jako generalnie nieredukcyjni fizykaliści. Przywołanie przez Putnama wielokrotnej realizowalności nie odpowiada oczywiście bezpośrednio na problem podniesiony przez Smarta w odniesieniu do użytecznych uogólnień nad typami i elastycznej natury rozróżnienia typ-token w odniesieniu do taksonomii przyczynowych w nauce.
QualiaEdit
Innym częstym zarzutem jest to, że teorie tożsamości typów nie są w stanie wyjaśnić fenomenalnych stanów mentalnych (lub qualia), takich jak odczuwanie bólu, odczuwanie smutku, doświadczanie mdłości.(Qualia są jedynie subiektywnymi cechami świadomego doświadczenia. Przykładem jest sposób, w jaki dana osoba odczuwa ból spowodowany uderzeniem w łokieć). Na przykład u Saula Kripkego (1972) i Davida Chalmersa (1996) można znaleźć argumenty, zgodnie z którymi teoretyk tożsamości nie może utożsamiać fenomenalnych stanów mentalnych ze stanami mózgu (lub jakimikolwiek innymi stanami fizycznymi), ponieważ człowiek ma swego rodzaju bezpośrednią świadomość natury takich jakościowych stanów mentalnych, a ich natura jest jakościowa w sposób, w jaki stany mózgu nie są. Słynne sformułowanie sprzeciwu wobec qualia pochodzi od Franka Jacksona (1982) w postaci eksperymentu myślowego z pokojem Mary. Załóżmy, sugeruje Jackson, że szczególnie błyskotliwa supernaukowiec o imieniu Mary została zamknięta w całkowicie czarno-białym pokoju przez całe swoje życie. Przez lata w swoim pozbawionym kolorów świecie studiowała (za pośrednictwem czarno-białych książek i telewizji) nauki neurofizjologii, wizji i elektromagnetyki do ich najpełniejszego zakresu; w końcu Mary poznała wszystkie fizyczne fakty, jakie można poznać na temat doświadczania kolorów. Kiedy Mary zostaje wypuszczona ze swojego pokoju i po raz pierwszy doświadcza koloru, czy dowiaduje się czegoś nowego? Jeśli odpowiemy „tak” (jak sugeruje Jackson) na to pytanie, to przypuszczalnie zaprzeczyliśmy prawdzie fizykalizmu typu, ponieważ jeśli Mary wyczerpała wszystkie fizyczne fakty na temat doświadczania koloru przed jej uwolnieniem, to jej późniejsze zdobycie jakiejś nowej informacji na temat koloru po doświadczeniu jego kwali ujawnia, że musi być coś na temat doświadczenia koloru, co nie jest uchwycone przez fizykalistyczny obraz. (Zobacz stronę pokoju Mary dla pełnego omówienia).
Teoretycy tożsamości typu, tacy jak Smart, próbują wyjaśnić takie zjawiska poprzez upieranie się, że doświadczalne własności zdarzeń mentalnych są neutralne tematycznie. Koncepcja neutralnych tematycznie terminów i wyrażeń sięga Gilberta Ryle’a, który zidentyfikował takie neutralne tematycznie terminy jak „jeśli”, „lub”, „nie”, „ponieważ” oraz „i”. Gdybyśmy usłyszeli te terminy same w sobie w trakcie rozmowy, nie sposób byłoby stwierdzić, czy dyskutowany temat dotyczy geologii, fizyki, historii, ogrodnictwa czy sprzedaży pizzy. Dla teoretyka tożsamości dane zmysłowe i qualia nie są realnymi rzeczami w mózgu (czy ogólnie w świecie fizycznym), ale są bardziej podobne do „przeciętnego elektryka”. Przeciętny elektryk może być dalej analizowany i wyjaśniany w kategoriach prawdziwych elektryków, ale sam w sobie nie jest prawdziwym elektrykiem.
OtherEdit
Fizykalizm typu został również skrytykowany z perspektywy iluzjonistycznej. Keith Frankish pisze, że jest to „niestabilne stanowisko, nieustannie na skraju załamania się w iluzjonizm”. Centralnym problemem jest oczywiście to, że własności fenomenalne wydają się zbyt dziwne, by poddać się fizycznemu wyjaśnieniu. Opierają się one analizie funkcjonalnej i uwalniają się od wszelkich mechanizmów fizycznych, które mają je wyjaśnić”. Proponuje on zamiast tego, że fenomenalność jest iluzją, argumentując, że to raczej iluzja niż sama fenomenalna świadomość wymaga wyjaśnienia.
.