Kiedyś znałem faceta, który zarobił dużo pieniędzy. Postrzegał on świat jako serię propozycji wartości. Wszystko, od tego, jakie wakacje wziąć, do tego, które piwo wybrać w restauracji, do tego, dlaczego pewni ludzie go lubili lub nie.

Jeśli ktoś był dla niego niegrzeczny, to dlatego, że był zazdrosny lub czuł się zagrożony przez jego władzę lub sukces. Jeśli ktoś był dla niego uprzejmy, to dlatego, że podziwiał jego władzę i sukces, a w niektórych przypadkach mógł próbować nim manipulować, aby uzyskać do niego większy dostęp.

Mierzył siebie poprzez swój sukces finansowy. I naturalnie mierzył świat i ludzi wokół niego poprzez sukces finansowy.

Kiedyś znałem kobietę, która była piękna. Postrzegała świat w kategoriach atrakcyjności i uwagi. Wszystko od rozmów o pracę, aby uzyskać zniżki w restauracjach do czynienia z zrzędzącą matką.

Jeśli ktoś był niegrzeczny do niej to dlatego, że byli zastraszeni przez jej piękno lub ich własny brak piękna. Jeśli ktoś był dla niej miły, to dlatego, że podziwiał jej piękno i chciał mieć do niego dostęp.

Ona mierzyła siebie poprzez swoje piękno i atrakcyjność. I naturalnie mierzyła świat i ludzi w nim przez ich piękno i atrakcyjność.

Kiedyś znałem faceta, który był nieudacznikiem. Był społecznie niezręczny i nikt go nie lubił. Widział świat jako konkurs popularności, konkurs, który wiecznie przegrywał. Wszystko, od tego, ile zarabiał w pracy, do złej obsługi w restauracji, do ludzi, którzy nie śmiali się z jego żartów.

Jeśli ktoś był niegrzeczny dla niego, to dlatego, że zdał sobie sprawę, jak bardzo cooler są od niego. Jeśli ktoś był dla niego miły, to dlatego, że widział, jak wielkim był nieudacznikiem i zlitował się nad nim. A może po prostu byli większymi nieudacznikami niż on.

Mierzył siebie poprzez swój status społeczny. I naturalnie mierzył świat i ludzi w nim poprzez status społeczny.

Dlaczego osądzamy innych

Miesiące temu napisałem artykuł o sposobach, które wybieramy, aby zmierzyć wartość naszego własnego życia. Niektórzy z nas mierzą swoje życie pieniędzmi i zaszczytami. Inni mierzą je poprzez piękno i popularność. Inni mierzą je poprzez rodzinę i związki. Jeszcze inni mierzą je poprzez służbę i dobre uczynki.

Możliwe, że mierzysz je poprzez jakąś kombinację wszystkich tych rzeczy, ale jedna w szczególności ma dla ciebie największe znaczenie. Jedna wyróżnia się i określa twoje szczęście bardziej niż inne.

W tamtym artykule napisałem, że ważne jest, aby mierzyć się naszymi wewnętrznymi wskaźnikami tak bardzo, jak to możliwe. Im bardziej zewnętrzne nasze mierniki naszej własnej wartości i samooceny, tym bardziej wszystko sobie spieprzymy.

Ale to nie wszystko.

Sposób, w jaki mierzysz siebie, jest tym, w jaki sposób mierzysz innych i jak zakładasz, że inni mierzą ciebie.

Jeśli mierzysz swoje życie przez swoje relacje rodzinne, to będziesz mierzył innych według tego samego standardu – jak blisko jest ich rodzina. Jeśli są oddaleni od swojej rodziny lub nie dzwonią do domu wystarczająco, osądzisz ich jako nieudaczników, niewdzięcznych lub nieodpowiedzialnych, niezależnie od ich życia lub historii.

Jeśli mierzysz swoje życie tym, ile zabawy i imprezowania możesz mieć, wtedy będziesz mierzył innych według tego samego standardu – ile zabawy i imprezowania mają. Jeśli wolą zostać w domu i oglądać powtórki Star Trek: Następne pokolenie w każdy weekend, ocenisz ich jako zahamowanych, bojących się świata, kiepskich i bezdusznych, niezależnie od ich osobowości czy potrzeb.

Jeśli mierzysz swoje życie tym, ile podróżowałeś i doświadczyłeś, wtedy będziesz mierzył innych ludzi według tego samego standardu – jak bardzo światowi się stali. Jeśli wolą pozostać w domu i cieszyć się wygodami rutyny, wtedy osądzisz ich jako wnikliwych, ignoranckich, mało ambitnych, niezależnie od tego, jakie są ich rzeczywiste aspiracje.

Miara, której używamy dla siebie, jest miarą, której używamy dla świata.

Jeśli wierzymy, że jesteśmy pracowici i zapracowaliśmy na wszystko, co mamy, wtedy uwierzymy, że wszyscy inni zapracowali na to, co mają. A jeśli nie mają nic, to dlatego, że na nic nie zapracowali.

Jeśli wierzymy, że jesteśmy ofiarami społeczeństwa i zasługujemy na sprawiedliwość, to będziemy wierzyć, że inni są ofiarami społeczeństwa i również zasługują na sprawiedliwość. Jeśli wierzymy, że nasza wartość pochodzi z wiary w siłę wyższą, to będziemy postrzegać innych przez pryzmat ich wiary (lub jej braku) w siłę wyższą. Jeśli mierzymy się naszym intelektem i używamy rozumu, to będziemy oceniać innych przez ten sam pryzmat.

To dlatego ludzie, którzy są przedsiębiorcami, mają tendencję do myślenia, że wszyscy inni też powinni być przedsiębiorcami. To dlatego ludzie, którzy są urodzonymi chrześcijanami mają tendencję do wierzenia, że każdy powinien znaleźć zbawienie przez Jezusa Chrystusa. To dlatego zatwardziali ateiści próbują logicznie argumentować na temat czegoś, co nie ma nic wspólnego z logiką. To dlatego rasiści często twierdzą, że wszyscy inni też są rasistami. Oni po prostu o tym nie wiedzą. To dlatego seksistowscy mężczyźni usprawiedliwiają swój seksizm mówiąc, że kobiety są gorsze, a seksistowskie kobiety usprawiedliwiają swój seksizm mówiąc, że mężczyźni są gorsi.

Sądzenie innych (i siebie) z rozwagą

To nie znaczy, że osądzanie jest złe. Jest wiele wartości wartych osądu. Osądzam ludzi, którzy są agresywni i złośliwi. Ale to jest odbicie tego, kim jestem. Oceniam przemoc i złośliwość w sobie. To są cechy, których nie będę tolerował w sobie, dlatego nie toleruję ich u innych.

Ale to jest wybór, którego ja dokonuję. To jest wybór, którego wszyscy dokonujemy, czy zdajemy sobie z tego sprawę czy nie. I powinniśmy dokonywać tych wyborów świadomie, a nie na autopilocie.

To dlatego ludzie, którzy uważają, że są brzydcy, szukają wszystkich sposobów, na jakie ludzie wokół nich są brzydcy i dlaczego ludzie, którzy są leniwi i obibokami, szukają wszystkich sposobów, na jakie inni się obijają i obiboki również. To dlatego skorumpowani urzędnicy wybierają bycie skorumpowanymi: ponieważ zakładają, że wszyscy inni są tak samo skorumpowani jak oni. To dlatego oszuści decydują się oszukiwać: ponieważ zakładają, że wszyscy inni też będą oszukiwać, jeśli dadzą im szansę.

To dlatego ci, którym nie można ufać, są tymi, którym nie można ufać.

Wielu z nas przyjmuje nasze własne wewnętrzne mierniki nie poprzez świadomy wybór, ale poprzez zawstydzanie, któremu jesteśmy poddawani. Uwielbiam cytat: „Każdy stara się udowodnić lub obalić, kim był w liceum”, ponieważ dla wielu z nas nasze mierniki są definiowane przez to, jak ludzie postrzegali nas w okresie dorastania. Rozwijamy fiksację w jednym obszarze naszego życia, ponieważ jest to obszar, który czuliśmy, że ludzie oceniali nas najbardziej. Cheerleaderka z liceum, która boi się stracić swój wygląd w dorosłym życiu. Biedny dzieciak, który ma obsesję na punkcie stania się bogatym. Nieudacznik, który chce urządzać największe imprezy. Obibok, który chce udowodnić wszystkim, jaki jest mądry.

Dużą częścią naszego rozwoju jest rozpoznanie naszej własnej fiksacji, rozpoznanie, jak mierzymy siebie i świadome wybranie naszej metryki dla siebie.

Ale inną dużą częścią rozwoju jest rozpoznanie, że każdy ma swoją własną metrykę. I ta metryka prawdopodobnie nie będzie taka sama jak nasza. I to jest (zazwyczaj) w porządku. Większość metryk, które ludzie wybierają są w porządku. Nawet jeśli nie są to te same metryki, które wybralibyście dla siebie.

Możecie postrzegać świat poprzez wartości rodzinne, ale większość ludzi tego nie robi. Możesz postrzegać świat poprzez metrykę atrakcyjności, ale większość ludzi tego nie robi. Możesz postrzegać świat poprzez metrykę wolności i światowości, ale większość ludzi tego nie robi. Możecie postrzegać świat poprzez pozytywność i przyjazność, ale większość ludzi nie.

I to jest po prostu część bycia człowiekiem. Akceptacja tego, że inni mierzą siebie i świat inaczej niż ty, jest jednym z najważniejszych kroków do świadomego wyboru właściwych relacji dla siebie. Jest to konieczne do rozwijania silnych granic i decydowania, kto chce być częścią twojego życia, a kto nie. Ty możesz nie akceptować osoba pomysły lub zachowania.

Ale ty musisz akceptować że ty no możesz zmieniać osoba wartości dla one. Tak jak my musimy wybrać naszą własną miarę przez nas samych i dla nas samych. Oni muszą to zrobić sami i dla siebie.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.