„Jeśli zaoferowałbym ci milion dolarów, jeśli mogłabyś mieć orgazm w ciągu następnych 60 sekund”, powiedział psycholog do kobiety, „co byś zrobiła lub o czym fantazjowała, aby osiągnąć ten orgazm tak szybko, jak to możliwe?”

„Użyłabym mojego wibratora i prawdopodobnie przejechałabym drugą ręką po grubszych częściach mojego brzucha i boków”, odpowiedziała kobieta. „Prawdopodobnie wyobraziłabym sobie, że jest grubszy niż ja i powiedziałby mi, jak bardzo utyłam i jak bardzo mnie powiększy.”

Powyższa wymiana zdań, korespondencja mailowa pomiędzy badaczami Lesley Terry i Paulem Vasey, z Uniwersytetu w Lethbridge, a ich obiektem, trzydziestoletnią kobietą o imieniu „Lisa”, pochodzi z artykułu z 2011 roku na temat erotyzowanej korpulencji w Archives of Sexual Behavior. Autorzy natknęli się na ten ciekawy przypadek kobiecego „feederismu” – tętniącej życiem subkultury fetyszystów, w której najbardziej intensywna przyjemność seksualna wiąże się z jedzeniem, przybieraniem na wadze lub byciem karmionym – po zaproszeniu członków strony internetowej FantasyFeeder.com do udziału w ich badaniu fetyszyzmu tłuszczu. Lisa, która w rzeczywistości była tak samo zagubiona w swoim życiu, cielesnym pociągu do otyłości jak badacze, zgodziła się służyć jako ich główne studium przypadku.

I całe życie (lub prawie tak) jej pragnienia były. „Doświadczała erotycznych myśli o przybieraniu na wadze i tłuszczu od bardzo wczesnego wieku”, piszą badacze:

Kiedy miała około 7 lub 8 lat, zafascynowała się większymi ludźmi i udawała, że jej lalki Barbie przybierają na wadze. Kiedy miała 13 lat, miała sen o grubej kobiecie ubranej w crop top (tj, t-shirt lub bluzkę z odciętą dolną częścią, co powoduje odsłonięcie części brzucha osoby noszącej) tańczącą, a ona doświadczyła swojego pierwszego orgazmu we śnie.

Technicznie, Lisa wykazywała cechy zarówno „feedera” (tych, którzy stają się seksualnie pobudzeni przez karmienie swoich partnerów i zachęcanie ich do przybierania na wadze, czasami do stanu bezruchu), jak i „feedee” (osób, które są erotycznie pobudzone przez ich własny przyrost masy ciała lub bycie zmuszonym do jedzenia). Co jest szczególnie interesujące w jej przypadku, to fakt, że sama nie była strasznie ciężka. Miała tylko lekką nadwagę, stosunkowo przeciętny wskaźnik masy ciała (23,1), ćwiczyła około godziny dziennie 4-5 razy w tygodniu i nigdy nie dokuczano jej z powodu nadwagi. Była inteligentną, elokwentną kobietą bez historii problemów ze zdrowiem psychicznym; miała wykształcenie wyższe, była szczęśliwie zamężna i zatrudniona na stanowisku kierowniczym.

Pomimo intensywnie erotycznego okresu w jej latach dwudziestych, kiedy to, siejąc swój dziki owies, przeszła na czteromiesięczną dietę składającą się z hamburgerów, bekonu, ciastek, pączków, pizzy, ciasteczek i do 11 koktajli mlecznych dziennie, Lisa nie miała zamiaru pozwolić sobie na chorobliwą otyłość lub praktykowanie stylu życia feederism. Chociaż widziała swoje żarłoczne doświadczenie celowego przyrostu masy ciała jako „bardzo podniecające seksualnie”, prawie osiągając szczyt po wejściu na wagę („podniecającą częścią było odkrycie, ile przytyłam i, po osiągnięciu pewnej wagi, świadomość, że jestem większa niż kiedykolwiek wcześniej”), pozostała w ukryciu co do natury swojego pożądania.

Przyczyny tego napięcia między jej pragnieniami a prawdziwym życiem były dwojakie. Po pierwsze, autorzy wyjaśniają, „Lisa nigdy nie był w relacji feedee / feeder, ponieważ nie chciała mieć do czynienia z negatywnymi konsekwencjami zdrowotnymi coraz skrajnej nadwagi.” Jednym z powodów, dla których porzuciła swoją nieprzyzwoicie dekadencką dietę było to, że zaczęła odczuwać senność, zdając sobie sprawę z żniwa, jakie zbierała i potencjalnie ogromnych długoterminowych szkód, jakie wyrządzała swojemu ciału. „Co więcej, chciała ukryć swoją seksualność przed innymi i czuła, że bycie w związku sprawi, że ukrywanie będzie trudniejsze.”

Niemniej jednak nadal była bardzo aktywnym członkiem internetowej społeczności feederism, czerpiąc największą przyjemność ze stron internetowych dla dorosłych zawierających zdjęcia tej samej modelki stopniowo przybierającej na wadze. „Lisa podała, że oglądała tego typu zdjęcia kilka razy w tygodniu podczas masturbacji,” mówią autorzy. Zgłosiła, że chociaż cieszyła się seksem z mężem, to orgazm łechtaczkowy mogła osiągnąć tylko wtedy, gdy podczas stosunku myślała o rzeczach związanych z tłuszczem. Zapytana o swoje najbardziej parowe fantazje, Lisa opisała je w następujący sposób:

Zwiększanie wagi i wyśmiewanie się z tego… nazywanie mnie grubasem lub świnią, lub ktoś zwracający uwagę na to, jaka jestem duża lub ile przytyłam, zwracanie uwagi lub opisywanie różnych części ciała, na przykład: „spójrz, jak bardzo zwiotczał ci brzuch”… Lubię uczucie bycia „nadziewaną”, ale częścią tego podniecenia jest świadomość, że doprowadzi to do przyrostu wagi później. Dynamika siły w karmieniu na siłę jest dla mnie pociągająca …. Podnieca mnie idea bycia pod kontrolą kogoś, kto chce, żebym był grubszy.

Ta niezbyt subtelna dynamika władzy sugeruje, że feederyzm jest odmianą bardziej „tradycyjnego” sadomasochizmu. I chociaż z pewnością nie jest trudno znaleźć zaangażowaną dominę, seksuolodzy wskazują, że kobiety są o wiele mniej skłonne do czerpania erotycznej przyjemności z bycia „S” niż z bycia „M” w sprzężeniu. Istnieje mały gejowski męski kontyngent w feederism, Terry i Vasey wskazują, ale to fat fetish couture jest w przeważającej mierze heteroseksualny romans: mężczyźni są karmicielami i kobiety, feedees.

W uzupełnieniu do sadomasochistycznej interpretacji, autorzy spekulują o szeregu bardziej idiosynkratycznych, psychoanalitycznych powodów niezwykłej seksualności Lisy. Czy może to być związane z surową kontrolą jej matki nad jej dietą jako nastolatki? Freudowska fiksacja w oralnej fazie niemowlęctwa? Psychologiczna obrona, w której uciekła od nierealistycznych oczekiwań społeczeństwa i ideałów otaczających kobiety i wagę?

Na koniec, zostajemy z większą ilością pytań niż odpowiedzi. Podobnie jak Lisa, jeśli o to chodzi. „Kiedy zapytaliśmy ją, dlaczego jej seksualność charakteryzuje się feederizmem,” piszą autorzy pod koniec swojego raportu, „odpowiedziała, 'Szczerze mówiąc, nie jestem pewna.'”

Parafilie takie jak ta, i wiele, wiele innych, omawiam w mojej nowej książce Perv: The Sexual Deviant in All of Us, która ukaże się 8 października 2013 roku. Śledź mnie @jessebering (#DailyDeviant). Aby dowiedzieć się więcej o wszystkich rzeczach związanych z dewiacją, a także o tym, czy odwiedzę miasto w pobliżu Ciebie w ramach trasy po książce Perv, odwiedź stronę www.jessebering.com.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.