W połowie lat dziewięćdziesiątych, Timothy Maderitz z Girard, Ohio, zaczął mieć trudności z chodzeniem po schodach. Mówi, że czuł się, jakby „niósł worek ziemniaków”. Prawdopodobnie to uczucie było wczesnym objawem stwardnienia rozsianego (MS), choć nie został formalnie zdiagnozowany do 2012 r.

Według Mary Rensel, MD, neurologa z Cleveland Clinic’s Mellen Center for Multiple Sclerosis Treatment and Research, który leczy pacjentów w Cleveland Clinic Neurological Institute w Hillcrest Hospital i głównym kampusie, MS jest czasami początkowo pomijane, ponieważ jego objawy mogą naśladować inne problemy. „MS może dotknąć prawie każdego, a jego objawy mogą wahać się od minimalnych do ciężkich. Niektórzy ludzie mają tak łagodne przypadki, objawy mogą przychodzić i odchodzić; tymczasem inni mogą być całkowicie osłabieni przez to,” mówi dr Rensel.

Długoletni pracownik General Electric, Tim nie chciał brać czasu wolnego od pracy, aby poddać się leczeniu tego, co stało się chronicznym bólem kolana i biodra. Ale kiedy w 2009 roku zamknięto zakład, w którym pracował, Tim udał się do specjalisty ortopedy w szpitalu Euclid. W maju 2010 roku Tim przeszedł zabieg resurfacingu biodra, a w styczniu 2011 roku wymieniono mu prawe kolano.

Tim przeszedł terapię rehabilitacyjną, ale jego chodzenie nie uległo znacznej poprawie. Jego lekarz ortopeda skonsultował się z neurologiem, który umówił Tima na rezonans magnetyczny w szpitalu Hillcrest. „Byłem pod wrażeniem. Zadawali mnóstwo pytań i zrobili rezonans. Zanim jeszcze wróciłem do domu, zadzwonili, żeby powiedzieć mi, że mam SM i umówili mnie na wizytę u dr Rensela”, mówi Tim.

„Personel w Hillcrest jest tak przyjazny i pomocny, że czujesz się świetnie.”

Od czasu tej diagnozy dr Rensel stale współpracuje z Timem, aby zająć się przewlekłymi i postępującymi skutkami jego SM, stosując różne leki. Dr Rensel podkreśla również znaczenie utrzymania zdrowego stylu życia poprzez dobre odżywianie się; regularne badania kontrolne, szczepienia i rutynowe badania przesiewowe; niepalenie (badania wykazują, że palenie może przyspieszyć postęp SM); oraz pozostawanie aktywnym.

„Regularne ćwiczenia – w tym chodzenie, bieganie lub pływanie – mogą zmniejszyć zmęczenie i wzmocnić mięśnie. Im więcej ktoś z SM ćwiczy, tym lepiej” – mówi dr Rensel. Tim wziął sobie do serca rady dr Rensela dotyczące ćwiczeń, dołączając do swojego lokalnego Jewish Community Center, gdzie zaczął pływać kilka dni w tygodniu. Czuł się na tyle lepiej, że rozszerzył swoją rutynę o korzystanie z niektórych maszyn do ćwiczeń. Teraz ćwiczy co najmniej cztery dni w tygodniu.

Istnieje szeroka gama leków na receptę na SM, które mogą być przyjmowane doustnie, wstrzykiwane i / lub wlewane. Ponadto, infuzje steroidowe pomagają złagodzić stan zapalny i mogą być bardzo korzystne, gdy osoba z SM doświadcza ostrego pogorszenia objawów. Tim otrzymuje steroidową terapię infuzyjną co około sześć miesięcy w Instytucie Neurologicznym w szpitalu Hillcrest.

„Zaproponowali, że wyślą kogoś miejscowego, aby robił infuzje w moim domu, ale personel w Hillcrest ma to jak w banku! Są tak przyjaźni i pomocni, że czujesz się świetnie. Przez pięć dni codziennie wcześnie rano jeżdżę do i ze szpitala na infuzję, która trwa około godziny” – mówi Tim. „Po tym czasie chodzę znacznie lepiej i czuję się prawie normalnie.”

Choć nie ma lekarstwa na SM, dr Rensel podkreśla, że wiele zostało i nadal jest robione, aby pomóc w zarządzaniu chorobą i spowolnić jej postęp. Obejmuje to rozwój nowych leków (które powinny być dostępne w przyszłym roku lub tak) i badania kliniczne obecnie w toku, które koncentrują się na odrastaniu lub naprawie nerwów.

Powiązane Instytuty: Instytut Neurologiczny =”patient-story__story>.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.