Muzyka country i country gospel odgrywają dużą rolę w doborze utworów. Wśród nich znalazły się piosenki takich legend country i westernu jak Bill Monroe, Ernest Tubb, Hank Snow i Gene Autry. Lewis grał w większości na fortepianie, a Presley niemal w całości zajmował się prowadzeniem wokalu. Pozostali uczestnicy z łatwością podążają za Presleyem, co wydaje się być bliskie znajomości jego wyboru piosenek. Krytycy zauważyli ironię tego, jak rock & roll został oznaczony jako satanistyczna muzyka at the time.
Carl Perkins objął prowadzenie tylko na „Keeper Of The Key” i wydawał się zadowolony z gry na gitarze i dostarczania wokali harmonii. On jednak śpiewał przez całe popołudnie. Claytona Perkinsa i Jaya Perkinsa oraz perkusistę W. S. Hollanda można usłyszeć na najwcześniejszych tytułach. Na gitarze rytmicznej we wcześniejszych utworach grał Charles Underwood, który był pisarzem dla firm wydawniczych Phillipsa. Presley przyprowadził ze sobą także innego aspirującego piosenkarza, Cliffa Gleavesa, który być może brał udział w niektórych partiach zespołowych.
Jerry Lee Lewis może być słyszany częściej, często śpiewając w duecie z Presleyem, a pod koniec sesji, kiedy Presley wstał, aby wyjść, szybko przejął fortepian i w szybkim tempie wykonał pięć fortepianowych raverów, w tym porywający „Crazy Arms” (jego debiutancki singiel Sun) i uduchowioną przeróbkę „You’re the Only Star in My Blue Heaven” Gene’a Autry’ego.
Colin Escott, autor notatek na rękawie do Elvis Presley – The Million Dollar Quartet, doniósł, że według pracownika Sun i uczestnika sesji Charlesa Underwooda, Presley i Phillips weszli do pokoju kontrolnego, gdy Lewis grał, a Presley skomentował do Boba Johnsona, że ” mógłby odejść. Myślę, że ma przed sobą wielką przyszłość. Miał inny styl i sposób, w jaki gra na fortepianie dostaje wewnątrz mnie.”
Johnny Cash głos nie wydaje się pojawić na żadnej z wydanych utworów. Ponieważ jego głos nie jest oczywisty na utworach, punkt, w którym Cash przybył do studia był przedmiotem dyskusji. Carl Perkins i inni stwierdzili, że Cash był już w studiach, kiedy przybył Presley, przy czym Perkins dodał, że Cash zatrzymał się w studiach, aby „zdobyć trochę pieniędzy”.
Colin Escott donosi, że według uczestnika Bob Johnson (którego artykuł został opublikowany w Memphis Press-Scimitar dzień po sesji), Cash dołączył do Presleya, Perkinsa i Lewisa na „Blueberry Hill” i „Isle Of Golden Dreams”. Potwierdził to Carl Perkins w wywiadzie z 1972 roku, kiedy to stwierdził, że „zrobiliśmy takie rzeczy jak 'Blueberry Hill’, 'Island Of Golden Dreams’, 'I Won’t Have To Cross The Jordan Alone’, 'The Old Rugged Cross’, 'Peace in the Valley’, 'Tutti Frutti’ i 'Big Boss Man’.” Spośród nich tylko „Peace in the Valley” został wydany.
Cash sam, w swojej książce Cash: The Autobiography z 1997 roku skomentował: „Byłem tam – byłem pierwszym, który przybył i ostatnim, który wyszedł, w przeciwieństwie do tego, co zostało napisane – ale byłem tam tylko po to, aby patrzeć, jak Carl nagrywa, co robił do połowy popołudnia, kiedy Elvis przyszedł ze swoją dziewczyną. W tym momencie sesja została przerwana i wszyscy razem zaczęliśmy się śmiać i docinać. Potem Elvis usiadł przy pianinie i zaczęliśmy śpiewać pieśni gospel, które wszyscy znaliśmy, a potem kilka piosenek Billa Monroe. Elvis chciał usłyszeć piosenki, które Bill napisał oprócz „Blue Moon of Kentucky”, a ja znałem cały repertuar. Tak więc, znowu wbrew temu, co niektórzy piszą, mój głos jest na taśmie. Nie jest to oczywiste, ponieważ byłem najdalej od mikrofonu i śpiewałem dużo wyżej niż zwykle, aby pozostać w tonacji z Elvisem, ale gwarantuję wam, że tam jestem.”
Inne doniesienia, w tym jedno w bardzo szczegółowej relacji w książce Petera Guralnicka, Last Train To Memphis – The Rise of Elvis Presley, sugerują, że Cash został tylko na krótki czas, a potem wyszedł, prawdopodobnie aby zrobić świąteczne zakupy. Colin Escott donosi również, że Cash mógł zostać sprowadzony na ostatnią część sesji, po tym jak Sam Phillips zdecydował się zadzwonić do Memphis Press Scimitar.
Obecność Casha na całej sesji może być potwierdzona, lub zaprzeczona, przez cztery fragmenty „pogawędki” uchwycone na taśmach. W pierwszym, inny artysta Sun, Smokey Joe Baugh, przyszedł i jego żwirowaty głos słychać po „I Shall Not Be Moved”, mówiąc „You oughta get up a quartet”, co może oznaczać, że powinni dodać czwartego, lub może również oznaczać, że ich czwórka powinna stać się oficjalnym kwartetem. W drugim słychać kobiecy głos, który pyta, czy „This Rover Boys Trio can sing 'Farther Along’?”, co może sugerować, że tylko trzy (trio) były obecne w tym momencie. (Ówczesna dziewczyna Elvisa, Marilyn Evans, potwierdziła w 2008 roku, że głos nie był jej, choć później słychać, jak prosi o zaśpiewanie piosenki „End of the Road”). Jednak w utworze poprzedzającym ten kawałek słychać, jak Elvis mówi „take it easy, boy”, gdy ktoś wychodzi z sesji. W trzecim fragmencie pogawędki, Elvis jest wyraźnie słyszalny wspominając Casha po imieniu w utworze „As We Travel Along The Jericho Road”, w 0:07 znaku, chociaż forma odniesienia pozostawia niejednoznaczne, czy Cash był na miejscu w tym momencie. Wreszcie, Elvis może być również słyszalny żegnając się z kimś o imieniu Johnny podczas utworu „Elvis Says Goodbye”, który zamyka wydanie z okazji 50-lecia, co wydaje się wskazywać, że Presley był obecny, gdy Cash opuścił sesję.
Muzyka country nie była jedynym wyborem uczestników; wykonali oni „Home! Sweet Home!”, sentymentalną balladę, jako energiczny klip rockabilly. Słychać też, że zwrócili się w stronę ówczesnej parady hitów. Presley poprowadził sesję z „Out Of Sight, Out Of Mind”, piosenką R & B spopularyzowaną przez Five Keys. Tymczasem Lewis śpiewa jedną linijkę „Too Much Monkey Business” Chucka Berry’ego, co prowadzi do eksperymentowania Lewisa i Presleya z fragmentami „Brown Eyed Handsome Man” Berry’ego. Elvis może być również słyszany śpiewając urywek „Rip It Up” Little Richarda (z żebraczą zmianą w tekście) i hit dnia Pat Boone, „Don’t Forbid Me”, który Elvis na taśmie twierdzi, że po raz pierwszy został mu zaproponowany, ale demo „siedziało w moim domu” bez odtwarzania.
W dodatku Presley przedpremierowo zaprezentował materiał, który rozważał na nadchodzące sesje RCA Victor w styczniu i lutym 1957 roku. Zaśpiewał „Is It So Strange”, „Peace In The Valley” i „That’s When Your Heartaches Begin”, który, jak sam przyznaje na taśmie, był jedną z piosenek, które nagrał dla Sun podczas sesji demo kilka lat wcześniej, i który nagrałby ponownie dla RCA Victor miesiąc później. W przypadku „Is It So Strange”, komentuje, „Ol’ Faron Young napisał tę piosenkę wysłaną do mnie do nagrania.”
Tytuł, na który większość krytyków wydaje się zwracać uwagę, to wykonanie przez Presleya „Don’t Be Cruel,” jednego z jego największych hitów 1956 roku (patrz 1956 w muzyce). To nie jest Presley śpiewający Presleya, ale jego imitacja Jackiego Wilsona, wówczas głównego wokalisty Billy Ward and His Dominoes, naśladującego go. Wygląda na to, że świta Presleya spędziła kilka dni w Las Vegas (najprawdopodobniej podczas krótkotrwałej kadencji Presleya na początku roku w Frontier Hotel) i poszła oglądać Wilsona, który oczywiście wbudował podszywanie się pod Presleya w swój występ.
Presley opisuje Jackiego Wilsona rozrywającego publiczność Las Vegas z wykonaniem „Don’t Be Cruel” w stylu house-on-fire. Dalej mówi, że „Starał się tak bardzo, aż stał się o wiele lepszy, chłopcze, o wiele lepszy niż ta moja płyta…. Wróciłem cztery noce z rzędu i słyszałem, jak ten facet to robi”, mówi, naśladując bluesowy smolder Wilsona i wielkie wykończenie.
„Zaśpiewał piekło z piosenki”, Elvis może być słyszany mówiąc z podziwem, dodając ze śmiechem, „Byłem na stole patrząc na niego, 'Get 'im off, get 'im off!'”. Presley, będący ewidentnie na fali, porwał się następnie na wolniejszą, bardziej ponętną wersję „Paralyzed,” piosenki nagranej na swój drugi album, a także wydanej na rozszerzonej płycie 45. Wspierał go Perkins i jego trio.
Według recenzji Rolling Stone’a, „’The Complete Million Dollar Session’ zapewnia rzadkie spojrzenie na Elvisa Presleya po Słońcu, chwilowo wolnego od złotych kajdan sławy i manipulacyjnego uścisku jego menedżera, pułkownika Toma Parkera. Jego śpiew, szczególnie w numerach gospel, jest naturalny i zrelaksowany, pomniejszony o niektóre charakterystyczne manieryzmy jego oficjalnych wydawnictw RCA.”
Colin Escott powiedział: „Mieszali i dopasowywali swoje odmienne style – a ich wrodzona muzykalność zapewniła, że to co powstało miało najrzadszą ze wszystkich muzycznych cech: oryginalność.”
Pozostali przy życiu członkowie sesji Quartet zjednoczyliby się kilkakrotnie w kolejnych latach – Cash, Lewis i Perkins w 1982 roku na albumie koncertowym The Survivors Live, a w 1985 roku Perkins, Lewis, Cash i Roy Orbison, również artysta Sun nagrywający w 1956 roku, wrócili do Sun Studios, aby nagrać album Class of ’55.
.