Autor: Richard Gray

„Kiedy zaczynałem, mieliśmy tylko 101 pierwiastków. Dziś jest ich 118”

Max Aguilera-Hellweg/Instytut

Jesteś jedyną żyjącą osobą, która ma element nazwany swoim imieniem. Jakie to uczucie dołączyć do takich osób jak Albert Einstein i Marie Curie?

Dla mnie to zaszczyt. Odkrycie pierwiastka 118 zostało dokonane przez naukowców z Joint Institute for Nuclear Research w Rosji i Lawrence Livermore National Laboratory w USA, a to moi koledzy zaproponowali nazwę oganesson. Moje dzieci i wnuki mieszkają w Stanach Zjednoczonych od dziesięcioleci, ale moja córka napisała do mnie, że nie spała tej nocy, kiedy usłyszała, bo płakała. Moje wnuki, jak wszyscy młodzi ludzie, zareagowały całkiem spokojnie.

Ile pierwiastków pomógł Pan odkryć, odkąd zaczął Pan nad nimi pracować w 1956 roku?

Przebyliśmy długą drogę. Kiedy zaczynałem, mieliśmy tylko 101 elementów. Dziś jest ich 118, uzupełniając siódmy rząd układu okresowego. Odkąd zacząłem pracować w laboratorium Flerowa, zajmowałem się głównie wytwarzaniem pierwiastków, dzięki czemu przyczyniłem się do odkrycia wielu z nich. Nasza współpraca z naukowcami amerykańskimi była również bardzo ścisła, nawet w czasie zimnej wojny.

Jak wytworzyć nowe superciężkie pierwiastki?

Z wielką trudnością. Aby atom mógł istnieć, potrzebuje jądra, które równoważy siły przyciągania i odpychania, więc potrzebujemy „magicznej liczby” protonów i neutronów. Tworzymy nowe pierwiastki, przyspieszając atomy do dziesiątej części prędkości światła i rozbijając je o cięższe, docelowe pierwiastki. Gdy dojdzie do zderzenia, istnieje mała szansa, że się połączą, tworząc superciężkie jądro. …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.