Rozbudowa byłej Bazy Marynarki Wojennej i Stoczni w Charleston okazała się sukcesem według wielu miar, nawet jeśli nadal jest to praca w toku.
W ciągu 25 lat, odkąd rząd federalny postanowił zamknąć instalację wojskową, kilkadziesiąt agencji rządowych, organizacji non-profit, instytucji akademickich i firm prywatnych przeniosło się na część rozległego kompleksu o długości 3 mil nad rzeką Cooper.
I jest to ciągle zmieniająca się mieszanka.
Nikt nie śledzi danych dotyczących zatrudnienia, ale pracuje tam co najmniej 4,000 ludzi, prawdopodobnie więcej niż 5,000.
To mniej niż liczba miejsc pracy w bazie, kiedy była ona największym pracodawcą w regionie, ale wciąż więcej niż wszyscy z wyjątkiem pięciu największych publicznych i prywatnych pracodawców w hrabstwie.
Jest to historia ponad stu małych historii, ale główne rozdziały obejmują nowy terminal kontenerów morskich; szereg agencji federalnych, w tym Federalne Centrum Szkolenia Egzekwowania Prawa; Clemson University’s Restoration Institute; prywatne konsorcjum, które ponownie wykorzystuje trzy suche doki, sześć nabrzeży i około dwóch tuzinów budynków przemysłowych; intermodalną stację kolejową; park nadbrzeżny, który wkrótce może podwoić swój rozmiar i połączyć się z historyczną dzielnicą mieszkalną bazy; oraz potencjalne miejskie zabudowania na północnym krańcu, do których miasto North Charleston od dawna dąży.
Domek bramny, który kiedyś stał przy wejściu McMillian Avenue na terenie byłej Bazy Marynarki Wojennej w Charleston poniedziałek już dawno minął, znak większego dostępu publicznego tutaj. 4 lutego 2019 r. w Charleston. Grace Beahm Alford/Staff
By Grace Beahm Alford [email protected]
Po drodze, najbardziej splashiest nagłówki zostały napisane o epickich starciach o własność i użytkowanie gruntów.
Na przykład, historia Associated Press z 1995 roku zaczęła się tak: „To ma wszystkie elementy: bogaci, potężni, polityka, media, a teraz skandal. Wspaniały materiał na powieść sensacyjną, ale czy to jest sposób na przebudowę bazy Marynarki Wojennej?”
„Charleston, dystyngowane miasto, które Pentagon chciał wykorzystać jako krajowy model tego, jak szybko wykorzystać zamkniętą bazę Marynarki Wojennej do nowych celów, jest świadkiem, jak ta obietnica tonie w politycznej zawierusze, która rozerwała dwa komitety ds. przebudowy.” Cytuje również byłego Reprezentanta Stanów Zjednoczonych Arthura Ravenela Jr. mówiącego: „Szalenie pijany pisarz, gdyby usiadł, nie mógłby wyczarować tak niewiarygodnej historii.”
I to było lata przed tym wszystkim: epicka walka polityczna o przeniesienie proponowanego terminalu kontenerowego z Daniel Island na bazę; implozja projektu Noisette, ambitnego planu przekształcenia północnego krańca bazy w gęstą sieć miejską; oraz kontrowersyjny zakup przez stanowy Departament Handlu większości gruntów Noisette na intermodalną stację kolejową, która ma służyć przyszłemu portowi.
Widok z lotu ptaka na plac budowy Hugh K. Leatherman Terminal wzięty w 2017 roku. File/State Ports Authority/Provided
„To była zmieniająca się gra, naprawdę tak jest”, powiedział burmistrz North Charleston Keith Summey. „Obraz zmienił się dramatycznie na przestrzeni lat, zwłaszcza gdy zdecydowali się na wprowadzenie railyard w … . Największym kopniakiem w tyłek było Palmetto Railways.”
Lingering questions
W regionie znanym z ochrony zabytków, nie jest zaskakujące, że większość z tego, co się stało, to oportunistyczny remont i ponowne wykorzystanie istniejących budynków Marynarki Wojennej. Nie powstało wiele nowych budynków, poza 60-mieszkaniowym kompleksem apartamentowym West Yard Lofts oraz Clemson’s Zucker Family Graduate Education Center.
Istnieją dziesiątki elementów, które po cichu są ponownie wykorzystywane, od 125-przystaniowej przystani publicznej na południowym krańcu bazy do siedziby organizacji non-profit Water Mission na północnym krańcu.
Rozrzucone pomiędzy nimi są: mały browar, odnowiona kaplica, inkubator technologiczny, ocalona łódź podwodna Konfederatów i magazyn meblowy.
To północny koniec bazy, który pozostaje pracą w toku. Miasto North Charleston kończy prace nad planem zagospodarowania przestrzennego, który: podwoiłby rozmiar parku Riverfront Park poprzez przedłużenie go na północ od potoku; stworzyłby gęsty węzeł zabudowy na północ od przedłużenia parku; oraz stworzyłby nowe budynki mieszkalne i parking wzdłuż Noisette Boulevard.
Wciąż jednak pozostają poważne pytania, w tym:
- Jak stocznia intermodalna wpłynie na historyczną dzielnicę szpitalną bazy. Te budynki na północno-zachodnim rogu bazy tworzą National Register Historic District, ale również zostały umieszczone na liście National Trust for Historic Preservation’s 11 Most Endangered List.
- Jak udany będzie tym razem plan przebudowy miasta? Pierwsza próba, znana jako projekt Noisette, sputtered, ale miasto pracuje nad nowym master planem dla północnego końca i może odsłonić go jeszcze w tym roku.
- Co stanie się z Terminalem Weterana? Charleston Naval Complex Redevelopment Authority jest gotowy do przekazania działki nadbrzeżnej State Ports Authority.
- Czy w końcu stanie się ona domem dla muzeum Hunleya? Redevelopment Authority ma za zadanie zbudować nowe muzeum Hunleya, ale obecnie rozważa możliwość ulokowania zabytkowej łodzi podwodnej w Patriots Point w Mount Pleasant, a nie w bazie.
’We’ve accomplished a lot’
The Charleston Naval Base and Naval Shipyard była jedną ze 122 instalacji wojskowych zamkniętych w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich czterech dekad od zakończenia zimnej wojny.
Niewiele porównań dotyczyło ich przebudowy, a niewielu ekspertów je badało.
Jednym z nielicznych jest dr Michael Touchton, profesor Uniwersytetu w Miami i współautor książki „Salvaging Community: How American Cities Rebuild Closed Military Bases”, która ukaże się latem tego roku.
Książka ta nie klasyfikuje sukcesów przebudowy w różnych bazach, ale dokonuje przeglądu około 130 zamknięć baz i wskazuje na tematy, które wpłynęły na ich późniejszą przebudowę, w tym żywotność obszaru metropolitalnego wokół bazy wojskowej; stopień skażenia nieruchomości; oraz zaangażowanie władz lokalnych, stanowych i federalnych w proces.
„Nie ma łatwej odpowiedzi, aby powiedzieć, że to działa, a ta inna rzecz nie”, powiedział Touchton.
While Charleston Naval Base nie było wśród studiów przypadku książki, jest w zestawie danych. Touchton był na Uniwersytecie Clemson i jest osobiście zaznajomiony z bazą.
Przez środki książki, baza Charleston wydaje się mieć całkiem dobrze. Stan i rząd federalny odegrały kluczową rolę. Chociaż baza ma swoje zanieczyszczone miejsca, w tym stare wysypisko śmieci na południowym krańcu, którego gliniana pokrywa musi być monitorowana, zanieczyszczenia zostały opanowane. Okoliczny obszar metropolitalny również rozkwitł, dzięki Nucor Steel, Boeingowi, Mercedes-Benz i innym firmom, instytucje edukacyjne pozostały silne, a turystyka kwitnie.
Touchton zauważył, że niektóre z nowych zastosowań są mile widziane przez społeczeństwo, takie jak muzeum, w którym odrestaurowywana jest konfederacka łódź podwodna Hunley, a także park wzdłuż rzeki Cooper.
„To reprezentuje mniej więcej wysoki koniec tego, na co społeczności mogą mieć nadzieję, przynajmniej na tej osi czasu”, powiedział. „Trajektoria wygląda dobrze. Jest więcej, co trzeba zrobić, z czego oczywiście zdajesz sobie sprawę.”
W międzyczasie nadzieje na zastąpienie wszystkich utraconych miejsc pracy w bazie nigdy nie były uziemione w rzeczywistości.
„Miejsca pracy na byłych bazach nigdy nie wracają do poziomu, jaki wojsko miało, gdy były w szczytowym okresie zatrudnienia”, powiedział. „Nie znam przypadku, w którym udałoby się w pełni zastąpić miejsca pracy.”
Nie był również zaskoczony, gdy dowiedział się, że miejski projekt Noisette potknął się i implodował. „To są nieporęczne miejsca do przebudowy w wielu aspektach”, powiedział. „Wiele projektów upadło w całym kraju, mimo że ziemia była dla nich wolna. This is easier said than done.”
Touchton said one measure of a successful base redevelopment is how much land its redevelopment authority has deeded away. Według tego standardu, Charleston jest wielkim sukcesem. Jego Urząd Rozwoju wkrótce spodziewa się przekazać swoją ostatnią działkę, 100-akrową Veteran’s Terminal, powiedział Ryan.
Innym tematem przebudowy bazy jest po prostu cierpliwość.
„Te ramy czasowe są naprawdę długie, jeśli chodzi o to, co jest oczekiwane w budynku,” powiedział. „Ronnie Givens, emerytowany rewident z hrabstwa Dorchester, miał okazję przyjrzeć się 25-letniej sadze o przebudowie bazy, będąc zarówno członkiem statutowym obecnego organu ds. przebudowy, jak i poprzedniego. Przypomniał sobie starcia, a także smutną rzeczywistość, w której nie był w stanie pomóc wysiedlonym pracownikom bazy. „Chcieli oni utrzymać swoje obecne miejsca pracy, czego nie mogliśmy zrobić.”
Ale z biegiem czasu, powiedział, że widział sukces przychodzący w małych dawkach.
„Z tego wszystkiego wyszło jakieś dobro, w rzeczywistości dużo dobra,” powiedział. „To jest jak jedzenie słonia. Byliśmy w stanie zjeść słonia w małych kęsach.”
Jednym ze znaków, że słoń jest trawiony jest to, że staje się bardziej wymagające, aby pomieścić nowe osoby dojeżdżające do pracy, jak budynki wracają do życia, szczególnie na północnym końcu. Powstający plan generalny miasta oczekuje, że zajmie się tym.
„Stworzyliśmy problem z parkowaniem”, powiedział Givens.
Terry Boroff i Patricia Boroff, z Summerville, przejeżdżają rowerem przez Riverfront Park na terenie byłej bazy marynarki wojennej Charleston w poniedziałek, 4 lutego 2019 r. w North Charleston. Grace Beahm Alford/Staff
By Grace Beahm Alford [email protected]
Jeśli dostęp publiczny w bazie nadal się rozszerza, to 50. rocznica jej zamknięcia może być powodem do świętowania.
„Moja żona dorastała 1½ mili od stoczni i nigdy nie poszła na nią, dopóki nie została zamknięta”, powiedział Summey. Dziś pierwszy park w mieście leży na północ od stoczni, na dawnym polu golfowym bazy wzdłuż rzeki, a park ma się rozrastać.
„Jestem bardzo optymistycznie nastawiony do większości rzeczy w życiu. Przebudowa mogłaby być lepsza niż jest,” powiedział Summey, „ale mogło być o wiele gorzej. Wiele udało nam się osiągnąć. Przed nami jeszcze długa droga.”
.