- Idaho jest gorącym celem podczas pandemii: 194% więcej osób przeprowadziło się do stanu niż z niego wyjechało od marca, według danych z rynku przeprowadzkowego HireAHelper.
- Its capital, Boise, został nazwany najlepszym miejscem dla millennials do życia w USA.
- To było również najszybciej rozwijające się miasto w USA w 2018 roku, według Forbes.
- Ostatniej jesieni spędziłem cztery dni w Boise, rozmawiając z wieloletnimi mieszkańcami, a także transplantantami.
- Trzy millenialsi rozmawiali ze mną o tym, dlaczego porzucili swoje wielkomiejskie życie w Kalifornii, aby przenieść się do Boise.
- W Boise powiedzieli, że znaleźli znacznie bardziej przystępne koszty utrzymania, lepszą równowagę między pracą a życiem prywatnym i dostęp do natury.
- Visit Business Insider’s homepage for more stories.
Zapomnij o Nowym Jorku i San Francisco.
Nawet przed pandemią, millenialsi coraz częściej odsuwali się od dużych miast nadmorskich z powodu niebotycznych kosztów mieszkaniowych, donosi Business Insider’s Hillary Hoffower.
Wielu z tych millenialsów najwyraźniej przenosiło się do Boise, Idaho, gdzie znajdują stosunkowo przystępne ceny i wolniejsze, bardziej zrównoważone tempo życia.
Średniej wielkości zachodnie miasto zostało nazwane najlepszym miejscem do życia dla millenialsów w USA. Było to również najszybciej rozwijające się miasto w USA w 2018 roku, według Forbes. A z prawie 80 000 osób, które przeniosły się do Idaho w 2018 roku, około 26% pochodziło z Kalifornii, zgodnie z danymi US Census. A podczas pandemii koronawirusowej stan Idaho odnotował największy przyrost netto ludności niż jakikolwiek inny stan. 194% więcej osób przeniosło się do Idaho niż opuściło stan od marca, według danych z rynku przeprowadzkowego HireAHelper.
Na czterodniowej wycieczce do Boise dla Business Insider w listopadzie ubiegłego roku rozmawiałem z trzema millenialsami, którzy porzucili swoje wielkomiejskie życie w Kalifornii, aby przenieść się do Boise. Oto, co mi powiedzieli.
- Ryan Miller mówi, że nigdy nie byłaby w stanie pozwolić sobie na zakup domu w jej 20s w Los Angeles
- Dla Josha Cartera równowaga między pracą a życiem prywatnym w Boise to ogromna poprawa w porównaniu z Los Angeles lub San Diego
- Lucas Marshall mówi, że przeprowadzka do Boise pozwoliła mu i jego żonie kupić dom i zainwestować w swoją przyszłość
- SEE ALSO: Ludzie lecą do Idaho w czasie pandemii. Spędziłem 4 dni w jego stolicy zeszłej jesieni, a spacer po centrum miasta sprawił, że stało się jasne, dlaczego jest tak popularne.
- TERAZ OGLĄDAJ: Popular Videos from Insider Inc.
- NOW WATCH: Popular Videos from Insider Inc.
Ryan Miller mówi, że nigdy nie byłaby w stanie pozwolić sobie na zakup domu w jej 20s w Los Angeles
Ryan Miller, 28-latek pochodzący z obszaru Los Angeles, po raz pierwszy przybył do Boise na studia, spędzając swoje ostatnie dwa lata studiów licencjackich na Boise State University. Po ukończeniu studiów przeniosła się z powrotem do Los Angeles i dostała pracę jako menedżer ds. marketingu.
Przeniosła się z powrotem do Los Angeles, ponieważ tęskniła za Kalifornią, ale kiedy już tam dotarła, prawie natychmiast zapragnęła wrócić do Boise.
„W 2015 roku w Kalifornii, miałem naprawdę dobrą pracę, miałem naprawdę dobrych współlokatorów, ale nadal wszystko było tylko od wypłaty do wypłaty”, powiedział Miller, dodając, że czuła się tak, jakby praktycznie mieszkała w swoim samochodzie, ponieważ „dojazdy były tak szalone.”
Przeniosła się z powrotem do Boise w 2016 roku i teraz pracuje jako kierownik marketingu dla Jelli, firmy radio ad-tech z Doliny Krzemowej, która otworzyła biuro w Boise w 2017 roku.
„Czuję, że dostaję więcej pieniędzy za to, co robię tutaj”, powiedział Miller. „Wszyscy w Kalifornii robią marketing … Tutaj byłem w stanie trochę się wyspecjalizować i znaleźć drogę do technologii.”
Boise ma rozwijającą się scenę technologiczną, z niektórymi firmami technologicznymi z Doliny Krzemowej – w tym Jelli – otwierającymi tam biura, aby uciec przed niebotycznie rosnącymi kosztami w Bay Area. Dyrektor generalny Jelli, Michael Dougherty, powiedział mi, że zdecydowali się otworzyć biuro w Boise, kiedy odwiedzili i „zdali sobie sprawę, że istnieje możliwość, aby uczestniczyć w scenie technologicznej, która rośnie i możemy rzeczywiście, w niektórych przypadkach, być liderem w”.
Praca w Jelli w Boise pozwoliła Millerowi kupić swój pierwszy dom z mężem w marcu 2019 r.
„Bycie w moich późnych latach dwudziestych i posiadanie domu nie zdarzyłoby się w Kalifornii – kiedykolwiek”, powiedział Miller.
Mediana ceny domu w Boise wynosi około 350 000 USD, w porównaniu z 850 000 USD w Los Angeles i 1,3 miliona USD w San Francisco. Ale podczas gdy ceny Boise może wydawać się jak okazja do transplantacji z miast takich jak Los Angeles, niektórzy długoletni mieszkańcy nie znaleźć już przystępne. Ceny mieszkań w obszarze metropolitalnym Boise-Nampa wzrosły szybciej niż w jakimkolwiek innym mieście w USA w latach 2018-2019, zgodnie z sierpniowym raportem Federalnej Agencji Finansów Mieszkaniowych, a płace nie nadążały.
Miller mówi, że musiała nauczyć się spowolnić swoje tempo życia od czasu przeprowadzki do Boise.
„Kultura kalifornijska to budzisz się, pracujesz, pracujesz z dupą przez cały dzień i wracasz do domu, a potem znowu to robisz”, powiedziała. „Musiałam się nauczyć, jak zrobić krok do tyłu i trochę wyluzować… Każdy rodzaj po prostu zwalnia tutaj i ma czas na rzeczy, a ja musiałem się nauczyć, jak to zrobić, bo nie dorastałem w środowisku, w którym tak było.”
Dla Josha Cartera równowaga między pracą a życiem prywatnym w Boise to ogromna poprawa w porównaniu z Los Angeles lub San Diego
Josh Carter, 37-letni menedżer produktu w Jelli, który dorastał w San Fernando Valley w Los Angeles, przeniósł się do Boise z San Diego wraz z żoną i nowo narodzonym dzieckiem w 2015 r.
Przedtem próbowali kupić dom w San Diego.
„Zostaliśmy przebici na 40 ofert – 40 domów”, powiedział Carter, który dojeżdżał co najmniej półtorej godziny w każdą stronę do pracy w Irvine.
Zdecydowali więc o przeprowadzce i mieli na myśli pięć miast: Austin, Denver, Portland, Seattle i Boise. Podczas poszukiwań Carter złożył podanie i został zatrudniony w Bodybuilding.com, internetowym sprzedawcy odżywek i suplementów do podnoszenia ciężarów z siedzibą w Boise. Więc on i jego żona spakowali wszystko do swojej Toyoty Prius i przeprowadzili się do Idaho.
Carter powiedział, że uważa kulturę życia zawodowego i prywatnego w Boise za ogromny krok naprzód – i szczególnie idealny dla doświadczonych pracowników technicznych.
„Weźmy inżyniera, który jest w tym od pięciu lat: Mają rodzinę, dojeżdżają do pracy od dwóch do czterech godzin dziennie i po prostu się wypalają” – powiedział Carter. „OK, cóż, przyjeżdżasz do Boise i nie masz już tej wielkiej rozłąki z rodziną. To o wiele bardziej realistyczna kultura równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.”
Zamiast pracować 60 godzin tygodniowo, pracujesz 40 do 45 godzin tygodniowo i zyskujesz jeszcze więcej godzin z powrotem dzięki dojazdom, powiedział.
„Więc teraz możesz spędzić go z rodziną i robić rzeczy ze swoimi dziećmi”, powiedział Carter. „Możesz wyjść na zewnątrz i chodzić na piesze wędrówki, łowić ryby i polować.”
To nie znaczy, że dostosowanie się do życia w Boise jest bez wad. Jest tu mniejsza różnorodność i mniej obiektów oraz wydarzeń kulturalnych niż w wielu dużych miastach, powiedział Carter.
Ale kompromisem jest to, że czasami idzie na ryby w przerwie na lunch, mówi. A jeśli on i jego żona chcą iść na weekendowy wypad, mogą łatwo jechać w góry, aby iść na camping lub backpacking, lub jechać do Portland lub Seattle, aby odwiedzić przyjaciół i rodzinę.
Lucas Marshall mówi, że przeprowadzka do Boise pozwoliła mu i jego żonie kupić dom i zainwestować w swoją przyszłość
Lucas Marshall, 29, i jego żona przenieśli się do Boise z Los Angeles w 2018 roku. Później w tym samym roku byli w stanie kupić dom.
Chociaż było to „ogromne dostosowanie” przenoszące się do Boise – które ma populację około 228 000 w porównaniu do prawie czterech milionów Los Angeles – Boise znacznie przewyższyło jego oczekiwania pod względem jakości życia, powiedział mi Marshall.
„To, co mnie najbardziej nakręciło, to fakt, że w wieku 29 lat mogłem sobie pozwolić na dom i zainwestować w swoją przyszłość”, powiedział Marshall. „To dało mi i mojej żonie możliwość założenia rodziny i utrzymania wygodnego stylu życia. To, co zajęło mi sześć miesięcy, aby zrobić tutaj, zajęłoby mi co najmniej 5 do 10 lat w Los Angeles.”
Jesienią 2019 roku Marshall otworzył sklep pop-up, Marshall Goods, który sprzedaje odzież męską i inne towary tuż obok Goldy’s Breakfast Bistro, ukochanego lokalnego miejsca śniadaniowego. Rozważa otwarcie stałego sklepu.
„Osobiście dla mnie, żyjąc w dużym mieście przez większość mojego życia, byłem bardziej skłonny do spowolnienia go i zatopienia mojej energii w mniejszym, ale kwitnącym miejscu, takim jak Boise”, powiedział Marshall. „To dało mi platformę do wprowadzenia mojej pracy i pasji do społeczności, co jest trudnym zadaniem w innych miastach z nasyconymi rynkami.”
SEE ALSO: Ludzie lecą do Idaho w czasie pandemii. Spędziłem 4 dni w jego stolicy zeszłej jesieni, a spacer po centrum miasta sprawił, że stało się jasne, dlaczego jest tak popularne.
TERAZ OGLĄDAJ: Popular Videos from Insider Inc.
.