W gigantycznym zwycięstwie dla liberałów w pewnym wieku Jon Stewart powraca do telewizji za pośrednictwem Apple TV+, hosting „oryginalnej serii spraw bieżących”, która będzie obejmować wiele sezonów składających się z godzinnych odcinków. Said odcinki będą „zbadać tematy, które są obecnie częścią krajowej rozmowy i rzecznictwa pracy”, zgodnie z komunikatem prasowym z platformy wcześniej w tym tygodniu.

I podczas gdy powrót Stewarta do fal radiowych może czuć się do niektórych jak powrót do normalności przed Trump – kadencja gospodarza w Comedy Central „The Daily Show” działał od stycznia 1999 do sierpnia 2015 – w tym samym czasie czuje się jak potencjalny błąd w przebraniu bezpiecznego zakładu, błąd, że prawie rok streamer wydaje się szczególnie podatne na.

Ale najpierw, HBO tego wszystkiego.

Jeśli nagłówki trąbiący powrót Stewarta do telewizji czuje się znajomy, jest dobry powód dla niego, a mianowicie, że były podobne nagłówki odbijając wokół przez ostatnie pięć lat, ale związane z HBO, a nie Apple TV+. W listopadzie 2015 roku ogłoszono, że Stewart podpisał czteroletnią umowę na rozwój cyfrowy z HBO dla ich usług streamingowych, w tym HBO NOW, HBO Go, i innych. Pierwszym na łupku była krótkometrażowa animowana parodia kablowego kanału informacyjnego, która pierwotnie miała mieć premierę jesienią 2016 roku, a następnie w pierwszym kwartale 2017 roku, zanim ostatecznie została osierocona w maju 2017 roku, nigdy nie wyemitowawszy odcinka.

Ale dwa miesiące później sprawy wróciły na właściwe tory ze Stewartem, ponieważ HBO ogłosiło, że będzie produkował swój pierwszy stand-up special od 1996 roku dla sieci. Wtedy to nigdy nie było wspomniane ponownie.

Nie trzeba dodawać, Apple TV + ogłoszenie musi być słodko-gorzki dla giganta kablowego, który nigdy nie był w stanie zrobić nic się stało, gdy mieli Stewart pod kontraktem. Że lub są one pewne, że ten nowy projekt nigdy nie ujrzy światła dziennego, ponieważ, dobrze, hindsight.

To powiedziawszy, to nowe przedsięwzięcie czuje się jak więcej dowodów, że streamer naprawdę chciałby być mid-2000’s HBO, wszystkie prestiżowe dramaty i górny echelon kawałki konwersacji. To nie jest telewizja. To nie HBO. To Apple TV+. Może dlatego platforma była tak szybka, aby zawrzeć umowę z byłym prezesem i dyrektorem generalnym HBO Richardem Pleplerem na początku roku, po tym, jak exec wyszedł z WarnerMedia w lutym 2019.

Plepler, być może bez zaskoczenia, będzie służył jako producent wykonawczy dla nowego show Stewarta.

Odkładając na bok, czy serial jest dobry dla Apple TV+ lub zły dla HBO, skupmy się teraz na tym, czy jest to dobre, czy złe dla Ameryki. Lub publiczności, whatever.

Nie ma argumentów, że Stewart zrewolucjonizował sposób, w jaki młodsze pokolenia konsumowały zarówno wiadomości, jak i media, opanowując zarówno teatr polityczny, jak i obnażanie dziennikarskich niepowodzeń i, co może najważniejsze, kultywując zespół talentów, który był bardziej niż chętny i zdolny do dalszego rzemiosła po jego przejściu na emeryturę.

Stephen Colbert i Trevor Noah w „The Late Show”

CBS

Trevor Noah, Samantha Bee, i John Oliver wszyscy przynoszą różne punkty widzenia do stołu na ich późno nocnych programów informacyjnych – tak Larry Wilmore i Wyatt Cenac przed anulowane przed ich czasem, ale to inny rant. Stephen Colbert wkroczył teraz w rolę starszego męża stanu, wcześniej zamieszkaną przez Stewarta, zabierając swoje talenty do telewizji sieciowej i czyniąc „The Daily Show” całą sprawą mainstreamową i łatwą do skonsumowania dla naszych rodziców.

Jeśli, lub kiedy, Jon Stewart powróci do telewizji, musi przynieść ze sobą inny wgląd w świat niż kiedyś oferował. My poszliśmy dalej. Przeżyliśmy Trumpa (jak dotąd) (również, ledwo). Nie potrzebujemy kolejnego starszego białego faceta o imieniu Jimmy (lub John), który będzie mądrze opowiadał o tym, jak bardzo wszystko jest popieprzone. Mamy ich już mnóstwo. Ponieważ żyjemy teraz w wieku, w którym prezydent mówi tak bezwstydne, rażące kłamstwa na tak regularnej podstawie, że regularne relacje informacyjne wymagają chyronów, które byłyby w domu na Bush-era „Daily Show.”

To nie jest ten sam krajobraz medialny, który Stewart opuścił w 2015 roku. To jest thunderdome. Daj nam narrację, którą nie byliśmy karmieni tysiące razy wcześniej lub zejdź nam z drogi.

(Również, ten nienazwany, nieplanowany show brzmi jak, bardzo, jak „Last Week Tonight” z wyjątkiem godziny, więc może zajmij się tym w międzyczasie.)

Dla więcej na temat powrotu Jona Stewarta, sprawdź w tym tygodniu odcinek IndieWire’s TV podcast „Miliony ekranów” jako gospodarze zastępca redaktora TV Ben Travers, producent kreatywny Leo Garcia, i TV Awards Editor Libby Hill, dalej dyskutować powrót syna marnotrawnego późno nocnych programów informacyjnych.

Plus, dostajemy się do nitty gritty upiornego sezonu i kopać w co nasze ulubione przerażające pokazy do konsumpcji są – tak, mówimy „Hannibal” ponownie – i jaki format telewizyjny wydaje się wspierać horror opowiadania najlepiej. Zgodnie z obowiązującym nakazem dystansu społecznego, w tym tygodniu odcinek został ponownie nagrany z wygodnych mieszkań w Los Angeles i ponownie oferujemy widzom wersję wideo podcastu, jak osadzoną powyżej.

„Miliony ekranów” są dostępne na Anchor, Apple Podcasts, Breaker, Google Podcasts, Spotify i Stitcher. Możesz subskrybować tutaj lub przez RSS. Podziel się swoją opinią z ekipą na Twitterze lub wypowiedz się w komentarzach. Oceń program na iTunes i daj nam znać, czy chciałbyś, aby w kolejnych wydaniach „Milionów ekranów” zespół zajął się konkretnymi sprawami. Sprawdź resztę podcastów IndieWire w iTunes tutaj.

Ten odcinek „Milionów Ekranów” został wyprodukowany przez Leonardo Adrian Garcia.

Zapisz się: Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami filmowymi i telewizyjnymi! Zapisz się do naszego biuletynu e-mailowego tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.