Wiem, wiem, wiem. Myślisz, że jestem złą matką. I, oczywiście, picie z toalety wydaje się być na szczycie listy zakazanych czynności dla zwierząt domowych. Ale kiedy przeanalizujesz ryzyko i korzyści płynące z tego powszechnego zachowania, picie „wody toaletowej” nie wydaje się już takie obrzydliwe – w każdym razie nie dla mnie. Nie chodzi o to, że nie rozumiem twojego niesmaku do tej substancji. W końcu niechętny trening toaletowy jest częścią okresu kształtowania się każdego człowieka. Ale to nie znaczy, że woda w niej zawarta jest niebezpieczna lub nieszkodliwa… albo że powinieneś zadać sobie wiele trudu, aby ograniczyć dostęp do niej swoim zwierzętom. Oto kilka argumentów przemawiających na jej korzyść:
1. Smakuje świetnie! Psy uwielbiają wodę toaletową. Koty również, chociaż ich zasięg często ogranicza ich możliwości. Przyczyna tego zjawiska jest prosta: Ta rzecz musi świetnie smakować! (Dla tych, którzy nie są obciążeni związkiem komody z ludzkimi odchodami, dlaczego stale, mechanicznie odświeżane źródło wody nie miałoby być najlepszym wyborem? Woda w toalecie wydaje się zimniejsza niż w przeciętnej misce (porcelana jest w tym dobra). A ponieważ jest to miejsce, które większość ludzi stara się utrzymać w nieskazitelnych warunkach…
2. Nie jest tak pełna bakterii, jak myślisz. To nie jest tak, że popieram toaletę jako substytut czystej wody dla twojej ludzkiej rodziny. To znaczy, nie wypłukałbym w niej swojej szczoteczki do zębów. Niemniej jednak, hipersanitarna rzeczywistość współczesnej amerykańskiej toalety jest taka, że zlewy kuchenne i odpływy prysznicowe zastąpiły toalety jako najbardziej narażone na insekty miejsca w naszych domach. A jednak wariujemy, kiedy nasze szczotki do włosów biorą nieoczekiwany nurek.
W rzeczywistości… ta szczoteczka do zębów wisząca w uchwycie nad twoim sedesem? Jedno z badań sugeruje, że jest ona prawdopodobnie bardziej brudna niż zawartość twojej toalety. Zastanów się nad tym następnym razem, gdy będziesz marszczył nos na kolejne podejście Twojego zwierzaka do miski.
3. Jest prawdopodobnie czystsza i bezpieczniejsza niż wiele innych źródeł wody. Co? Wolisz, żeby piły z wiadra z wodą, którego nie wymieniałeś od ponad doby? Z doniczki z tyłu? Z wody, która sączy się spod linii ogrodzenia prowadzącej na podwórko twojego „ulubionego” sąsiada?
Rzeczywiście, o ile nie sięgasz po niebieskie rzeczy lub te gigantyczne miętówki (wiesz, o jakich produktach mówię), woda z twojej dobrze utrzymanej toalety jest prawdopodobnie tak samo bezpieczna jak woda z kranu. Prawdziwość tego stwierdzenia zależy jednak w pewnym stopniu od twojej osobistej dbałości o higienę toalety.
.