Wprowadzenie

Ponieważ przypowieść ta następuje po triumfalnym wjeździe i poprzedza nauczanie Jezusa o znakach czasów ostatecznych wygłoszone na Górze Oliwnej (zwane Dyskursem Oliwnym, Mt 24, 25) w środę Tygodnia Męki, znawcy chronologii Ewangelii umieszczają ten czas kontrowersji w środę rano (wraz z całym Mt 21:19b do 23:37-39; patrz wykres chronologii na końcu tej lekcji).

Ale wielu współczesnych komentatorów uważa, że ta przypowieść i ta w Ewangelii Łukasza 14:16-24 są dwoma oddzielnymi opowieściami tej samej tradycji. Oczywiście, sam Jezus mógł używać tych samych lub podobnych przypowieści w różnych momentach swojej pełnej posługi nauczania, ale ci komentatorzy zazwyczaj mają na myśli to, że Jezus opowiedział przypowieść raz, a Ewangelie użyły jej ponownie ze zmianami.

Różnice między Mateuszem i Łukaszem są jednak znaczące. W Łukaszu historia zaczyna się od „pewnego człowieka”, ale tutaj jest to król. W Łukaszu jest to wielka wieczerza, ale tutaj jest to uczta weselna. W Łukaszu jest jedno zaproszenie, ale tutaj są dwa. W Łukaszu zaproszeni goście usprawiedliwiają się, ale tutaj odmawiają i stają się agresywni. W Łukasza zaproszeni goście są przekazywane przez, ale tutaj są one zniszczone. To są zasadnicze różnice. Każdy fragment bardzo dobrze pasuje do swojego kontekstu, a więc jeśli mielibyśmy wnioskować, że pierwotnie była to jedna historia, musiałaby nastąpić znacząca edycja, aby przypowieść działała w różnych kontekstach. Przypowieść Mateusza jest ostrzejsza niż Łukasza, ale pojawia się później w posłudze Jezusa u Mateusza, w czasie, gdy stał on w obliczu poważnej opozycji ze strony przywódców żydowskich. Jest najbardziej prawdopodobne, że ta przypowieść była oddzielna historia, a nie ponowne opowiedzenie jednego w Łukasza, choć pod pewnymi względami te dwa są podobne.

Tekst

1 Jezus znowu mówił do nich w przypowieściach, mówiąc: 2 „Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który przygotował ucztę weselną dla swego syna. 3 Posłał swoje sługi do tych, którzy zostali zaproszeni na ucztę, aby powiedzieli, że mają przyjść, lecz oni nie chcieli przyjść.

4 Wtedy posłał jeszcze kilku sług i powiedział: „Powiedz tym, którzy zostali zaproszeni, że przygotowałem moją kolację: Moje woły i utuczone bydło zostały zarżnięte, i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę weselną.”

5 Lecz oni nie zwracali na to uwagi i odchodzili – jeden na swoje pole, drugi do swoich spraw. 6 Reszta pochwycił jego sługi, maltretował je i zabił ich. 7 Król był wściekły. Wysłał swoje wojsko i zniszczył tych morderców i spalił ich miasto.

8 Następnie powiedział do swoich sług: „Uczta weselna jest gotowa, ale ci, których zaprosiłem, nie zasługują na to, aby przyjść. 9 Idźcie do rogów ulic i zaprosić na ucztę każdego, kogo znajdziecie. 10 Tak więc słudzy wyszli na ulice i zebrali wszystkich ludzi, których mogli znaleźć, zarówno dobrych, jak i złych, a sala weselna wypełniła się gośćmi.

11 Ale kiedy król wszedł, aby zobaczyć gości, zauważył tam człowieka, który nie był ubrany w szaty weselne. 12 „Przyjacielu”, zapytał, „jak się tu dostałeś bez ubrania ślubnego? Człowiek był speechless. 13 Wtedy król powiedział do uczestników, 'Zwiąż mu rękę i nogę, i wyrzuć go na zewnątrz, w ciemności, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębów.’

14 „Bo wielu jest zaproszonych, ale niewielu jest wybranych.”

Obserwacje dotyczące tekstu

Znaczenie tej przypowieści w kontekście Tygodnia Męki Pańskiej, w którym miał być zdradzony i ukrzyżowany, jest całkiem jasne – potępia ona pogardę, jaką Izrael jako całość (i wszyscy w ogóle) miał (i ma) dla łaskawego zaproszenia Boga przez Jezusa Mesjasza.

Przypowieść skupia się na uczcie weselnej Syna. Odniesienie jest oczywiście do uczty mesjańskiej, o której wspomina nie tylko Nowy Testament (Ap 19), ale także literatura rabiniczna. Tradycja żydowska utrzymywała, że przy końcu wieku, cały lud Boży – Izrael – będzie się cieszył ucztą mesjańską podczas przejścia z tego życia do życia przyszłego. Szczegóły tej uczty, czyli nowotestamentowej wieczerzy małżeńskiej Baranka, nie mogą być zbytnio naciągane, ponieważ okoliczności są inne, jak zobaczymy.

Możemy również zauważyć, że przypowieść wyraźnie zamierza przedstawić duchową obojętność Izraela na zaproszenie w najostrzejszy sposób, z kulminacją w postaci zabicia przez nich posłańców przymierza. W Ewangelii Mateusza 23 Jezus oskarży obłudnych przywódców o zabijanie proroków.

Wizerunek uczty weselnej zamienia się w poważną wiadomość, gdy człowiek bez właściwych szat weselnych nie jest tylko wyrzucony z uczty, ale jest związany ręką i nogą, i wrzucony do ciemności, gdzie jest płacz i zgrzytanie zębów. Jest to oczywiście scena sądu, którą Jezus powtarzał tak często tymi właśnie słowami. Tak więc uczta jest świętowaniem tych, którzy wchodzą do królestwa, a wykluczenie jest sądem Bożym dla tych, którzy odrzucają zaproszenie łaski.

Rozwój argumentu

Możemy podzielić ten fragment na kilka części, ale wydaje się, że są trzy naturalne etapy w tej historii – zaproszenie odrzucone (w. 1-3), drugie zaproszenie gwałtownie odrzucone (w. 4-8) i zaproszenie dane każdemu, kto chce przyjść (w. 8-13). W tej ostatniej części mamy podpunkty, z których możemy skorzystać: szersze zaproszenie (w. 8-10) i odrzucenie gościa, który nie był ubrany w odpowiedni strój (w. 11-13). Przypowieść kończy się krótką maksymą (w. 14).

    I. Ludzie zaproszeni na ucztę weselną Syna odmawiają przyjścia (22:1-3)

      A. Królestwo Niebieskie jest jak uczta weselna (1, 2).

Widzimy tu prawdziwą naturę przypowieści – jest ona rozszerzoną symilią. Królestwo Niebieskie jest porównane do uczty weselnej. Ale sens tego porównania będzie stanowił szczegóły opowiadania, które nastąpi później, odpowiadając na pytanie, co takiego jest w obrazie uczty weselnej, że Jezus chciał opisać królestwo. Przypowieść skupi się na tym, kto odpowie właściwie na wezwanie.

Przypowieść mówi, że Król wydał ucztę weselną dla swojego Syna. W twierdzeniach Jezusa, Bóg Ojciec byłby tym Królem, a Jezus, oczywiście, był Synem. Przedstawienie Syna Króla, Mesjasza, jako pana młodego nie jest rzadkie (zob. 9:15; 25:1; Jana 3:29; Ef 5:25-32; i Obj. 21:2, 9). Jest to nowotestamentowy odpowiednik starotestamentowego użycia małżeństwa jako symbolu przymierza, tzn. że Izrael był żoną Jahwe, a w końcu niewierną żoną (zob. Ozeasz), która poszła za innymi kochankami (bogami). Obrazowanie w Nowym Testamencie nie skupia się na relacji Boga do narodu w ogóle, ale na szczególnej relacji między Chrystusem a prawdziwymi wierzącymi. Oczekiwana jedność z Chrystusem w chwale jest przedstawiona przez Jana jako wieczerza małżeńska (Ap 19). Tu i gdzie indziej Jezus używa tej samej idei, aby ostrzec ludzi, aby nie odrzucili zaproszenia i nie zostali uznani za nieprzygotowanych na przyjście Oblubieńca.

      B. Specjalnie zaproszeni goście odmawiają przyjścia (3).

Lista gości została sporządzona z wyprzedzeniem, a gdy nadszedł czas uczty, zostali oni powiadomieni, że jest ona gotowa. Ale ci goście nie chcieli przyjść (uporczywie odmawiali, czas niedokonany). Tymi specjalnymi gośćmi byli Izraelici, którzy oczekiwali Mesjasza; twierdzili oni, że są blisko spokrewnieni z Królem, Bogiem. Ale kiedy Król przygotował ucztę dla swojego Syna, oni nie przyszli. W Nowym Testamencie Chrystus jest często przedstawiany jako kamień potknięcia – ludzie mogli przyjąć ofertę królestwa, ale musieli zdecydować, co zrobić z Jezusem? Aby uzyskać pomoc w tej kwestii, wystarczy spojrzeć na koniec Ewangelii Mateusza 23: „O Jeruzalem, Jeruzalem, ty, która zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy są do ciebie posłani, jakże często pragnąłem zgromadzić twoje dzieci razem, jak kwoka gromadzi swoje pisklęta pod skrzydła, lecz ty nie chciałaś” (Ewangelia Mateusza 23:37). Z wielu powodów, ale przede wszystkim z jednego, naród żydowski nie przyjął Jezusa jako swojego Mesjasza, kiedy przyszedł i zaprosił ich do siebie (Mat. 11:28). Mogli to wyjaśnić na wiele sposobów, ale po prostu nie wierzyli w Niego.

Przypowieść ta przedstawia oczekiwanych gości jako odmawiających łaskawego zaproszenia na ucztę. Odrzucając ofertę łaski, odmówili oni udziału w uczcie i w przyszłym świecie – jeśli nadal będą odmawiać.

    II. Ci, którzy stale odrzucają zaproszenie, stają się agresywni (22:4-6).

      A. Król łaskawie ponawia zaproszenie (4).

Król ponownie rozszerza swoje łaskawe zaproszenie, choć tym razem czyni je jeszcze bardziej atrakcyjnym. Wysłał innych posłańców, aby ich ponownie zaprosić. To jest tak prawdziwe w sposobie, w jaki Pan wzywa ludzi do siebie, wielokrotnie i z wszelkimi zachętami, aby przemówić do ludzi. W tej przypowieści zachęty te są przedstawione w opisie uczty. Użyte słowo technicznie odnosi się do porannego posiłku, podobnego do śniadania, ale spożywanego w połowie poranka. Jednak tłumaczenie „bankiet” może być użyte, ponieważ uczty weselne często trwały przez wiele dni. Byłby to więc początek dni ucztowania. I tutaj byłoby dużo do jedzenia – król mówi, że jego woły i utuczone bydło zostały zarżnięte i wszystko jest gotowe na ucztę. Cóż może być bardziej pociągającego? – Król sam zaprasza, jest to radosny czas świętowania i będzie tam tak wiele do rozkoszowania się. Zdumiewające jest to, że zaproszenie musiało być w ogóle powtórzone! Zaproszenie króla było zarówno wielkim zaszczytem, jak i suwerennym rozkazem (nie odmawia się królowi).

      B. Ci, którzy nadal odmawiają, stają się agresywni (w. 5, 6).

Reakcja na to drugie zaproszenie jest co najmniej zaskakująca. Ludzie nie zwrócili uwagi na posłańców, ale odeszli w swoich własnych sprawach. Ale inni pochwycili posłańców, znęcali się nad nimi i zabili ich! Król był tak oburzony ich traktowaniem jego posłańców, że wysłał swoją armię, aby zniszczyć morderców i spalić ich miasto.

Gwałtowne i surowe zakończenie historii odróżnia tę przypowieść od tej w Ewangelii Łukasza. W tym kontekście opozycja wobec Jezusa stała się gwałtowna, a Jezus ostrzegł swoich wrogów przed nadchodzącym sądem, który otrzymają. Tak więc ostrość przypowieści, choć surowa, jest zgodna z historią. Hebrajczycy często krzywdzili i zabijali proroków, których Bóg im posyłał, a oni mieli zamiar zrobić to samo z Jezusem. Ale odrzucenie oferty króla i zamordowanie jego posłańców było tym samym, co popełnienie samobójstwa. Byłoby to nawet prawdą w ich czasach. Ale w tej historii to nie był żaden król, ale Król Chwały.

Badanie Ewangelii jako całości jest konieczne, aby wyciągnąć razem powody odrzucenia i nienawiści Żydów do Jezusa. Raz po raz Jezus wzywał ich, aby przyszli i poszli za Nim, a On da im wieczny odpoczynek. Ich niewiara w Niego leżała u podstaw ich odmowy. Lecz być może, że w miarę jak powtarzane apele Jezusa stawały się dla nich coraz jaśniejsze – że Jezus był Boskim Synem Bożym, że będą musieli Mu się podporządkować i że do Królestwa Niebieskiego mogą wejść tylko przez pokutę za grzechy i wiarę w Jego postanowienia – stawali się coraz bardziej świadomi tego, co On mówił o sobie, a tym samym, co mówił o nich. Ich gwałtowna reakcja polegająca na zabiciu posłańców, których wysłał Pan, przewidywała ich pragnienie zabicia Jezusa – nie chcieli więcej słuchać o swojej winie i Jego łasce.

I tak, tak jak Jezus wyjaśnił w ostatniej części, królestwo zostanie im odebrane i dane ludowi przynoszącemu owoce. Ci, którzy ze złością odrzucili łaskawe zaproszenie na ucztę weselną, znieważaliby i minimalizowali Króla, a więc Jego gniew spadłby na nich.

    III. Król zaprasza innych na ucztę weselną, ale wypędza tych, którzy nie przygotowują się do niej należycie (22,8-13).

      A. Król zaprasza na ucztę tylu, ilu chciało przyjść (w. 8-10).

Ponieważ ci, którzy zostali zaproszeni, odmówili przyjścia, król zwraca się teraz do innych. Wysyła swoje sługi na ulice, aby zaprosili wszystkich, których uda im się znaleźć, dobrych i złych. Sala bankietowa wkrótce wypełniła się ludźmi, którzy chcieli mieć udział w uczcie weselnej króla dla jego syna. Wezwanie nie jest dla mądrych i uczonych, na pewno nie dla smug i self-righteous, ale dla wszystkich, którzy przyjdą. On przyszedł na świat, aby szukać i zbawić to, co zostało utracone, a nie tych, którzy rygorystycznie przestrzegali Prawa (lub którzy twierdzili, że tak jest) i mogli twierdzić, że mają sprawiedliwość, aby wejść na ucztę mesjańską. Do sali zostali wciągnięci zarówno dobrzy, jak i źli ludzie – ale wszyscy potrzebujący Bożego zaproszenia, aby uciec od grzechu i niewoli tego świata.

      B. Król wypędza każdego, kto nie przygotował się odpowiednio (w. 11-13).

Przypowieść opowiada, jak król przybył, aby zobaczyć gości, którzy chcieli być na uczcie weselnej dla Syna. Ale znalazł człowieka, który nie był ubrany w odpowiednie szaty weselne. Król zwrócił się do niego per „Przyjacielu” – ale nie dajcie się zwieść temu słowu w nauczaniu Jezusa, bo kiedy nazywał kogoś „przyjacielem”, to zawsze w sensie ironicznym i następowało po nim słowo sądu. Ilekroć Jezus nazywał kogoś „przyjacielem”, zwykle dawał do zrozumienia, że nim nie jest. W naszej historii Król chciał wiedzieć, jak człowiek dostał się do środka bez odpowiedniego stroju, ale człowiek był bez wyrazu, znak jego winy.

Wielu interpretatorów bierze odpowiedni strój ślubny, aby być sprawiedliwością, i znaleźć wiele fragmentów, które wydają się to wspierać. Ale to może być zbytnie naciąganie symbolu w tej historii. Skąd miałby wziąć sprawiedliwość? – Król oczekiwał, że będzie ją miał, aby wziąć udział w uczcie weselnej! Niektórzy sugerują, że król dostarczył strój (tj. sprawiedliwość), ale ten człowiek odmówił jego przyjęcia. To jest dodawanie całkiem sporo do przypowieści, a taki dodatek nie jest konieczny. Możemy pozostawić symbolikę nieco ogólną i po prostu powiedzieć, że człowiek ten nie przygotował się właściwie do działania na zaproszenie, które otrzymał. Było więc zaproszenie na ucztę, ale nie wszyscy, którzy odpowiedzieli na zaproszenie, mogli pozostać. Król kazał związać człowieka i wypędzić go do ciemności, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Wynik sytuacji tego człowieka informuje nas o prawdziwym znaczeniu symboliki. Musimy powiedzieć, że właściwy strój odpowiadałby temu wszystkiemu, co Jezus powiedział, że jest wymagane do wejścia do Królestwa Niebieskiego – prawdziwy żal za grzech i wiara w Chrystusa, a następnie zobowiązanie do miłowania i posłuszeństwa Panu jako dowód zbawczej wiary. W czasach Jezusa wielu ludzi z pewnością chciało wejść do Królestwa, ale gdy Jezus zaczął im mówić, aby przyszli do niego, wzięli jego jarzmo na siebie i uczyli się od niego, odeszli. A w dniu sądu wielu będzie twierdzić, że czynili dobre uczynki, ale Jezus odwróci ich od siebie, ponieważ nie zajmą się właściwie podstawową kwestią zbawienia – nie będą odpowiednio i duchowo przygotowani do przyjęcia ich przez Króla na weselu Syna.

Zakończenie (22:14)

Lekcja kończy się wyjaśnieniem („dla”). Wielu jest „powołanych”, lecz niewielu jest wybranych. Słowo „wielu” nie ma oznaczać ograniczonej liczby; jest ono użyte kilka razy w Izajaszu 53, aby mówić o tych, za których Chrystus wylał swoją krew. Zaproszenie zostało skierowane do wszystkich, którzy chcą słuchać, ale niektórzy po prostu odmówili, a niektórzy chcieli przyjść, ale odmówili poddania się wymaganiom wejścia do królestwa. Tak więc żaden z nich nie będzie obecny w królestwie. Ci, których Jezus określa mianem „wybranych”, to ludzie, którzy odpowiedzą na zaproszenie do przyjścia i odpowiedzą w odpowiedni sposób, tak aby byli przygotowani do wejścia do królestwa. Ponieważ Biblia odnosi się do odbiorców łaski jako „wybranych”, możemy wnioskować, że chce powiedzieć, iż Bóg nie jest zaskoczony przyjęciem przez niektórych i odrzuceniem przez wielu – innymi słowy, suwerenna łaska nadal działa, nawet jeśli na poziomie ludzkim widzimy, jak niektórzy odmawiają, a niektórzy przyjmują i przygotowują się.

W doświadczeniu Jezusa zaproszenie na ucztę mesjańską zostało najpierw skierowane do Żydów, tych, którzy mieli obietnicę przymierza, królestwa i króla, ale oni odmówili. Ale potem Jezus zaczął zwracać się do pogan i tylu, ilu w Niego uwierzyło, wchodziło do królestwa w miejsce innych, nawet jeśli ci, którzy uwierzyli, byli wcześniej prostytutkami i grzesznikami, a nie uczonymi i mędrcami.

Więcej ludzi odrzuci zaproszenie lub nie spełni wymogu wiary w Chrystusa niż tych, którzy są wybrani, to znaczy tych, którzy naprawdę wierzą i wchodzą do królestwa.

W naszych czasach zaproszenie wychodzi z Kościoła przez Ducha Świętego przez Kościół:. „Duch i oblubienica mówią: 'Przyjdź'”. A kto chce, może przyjść i pić wodę życia darmo. Ci, którzy odmawiają, czy to gwałtownie sprzeciwiając się Chrystusowi, czy też udając, że są w Chrystusie, nie będą mieli udziału w Królestwie, lecz zostaną wrzuceni do ciemności zewnętrznych.

To jest przesłanie Ewangelii, dobrej nowiny. Jest ona dobrą nowiną tylko wtedy, gdy zbawienie wyprowadza nas z ciemności (jeśli nie ma ciemności, nie ma sądu, to nie ma powodu do dobrej nowiny). Kościół musi nieść zaproszenie światu, nawet jeśli świat może odrzucić to zaproszenie, a nawet potraktować je brutalnie i zabić.

Zasady interpretacji

To jest przypowieść. Nie każdy szczegół tej historii powinien otrzymać konkretny odpowiednik, a jedynie główne punkty i idee. Jeśli istnieją podobne historie, musimy zauważyć różnice tak samo jak podobieństwa.

W interpretacji przypowieści tak ważny jest kontekst. W ciągu wydarzeń Tygodnia Męki Pańskiej, które doprowadziły do ukrzyżowania, konflikt między Jezusem a przywódcami stał się o wiele ostrzejszy niż był wcześniej w publicznej służbie Jezusa. Teraz wszystko było wyraźnie uporządkowane w wydarzeniach i naukach dla wszystkich, a widząc tę sprawę, ludzie wiedzieli, że ich decyzja o przyjęciu lub odrzuceniu łaski Bożej w Chrystusie była naprawdę sprawą życia i śmierci, życia wiecznego i śmierci. Dał jasno do zrozumienia, że jedynym sposobem, aby kiedykolwiek ujrzeli królestwo niebieskie, był On.

Historia ta wyjaśnia, że nie ma żadnego powodu, żadnego w ogóle, aby ludzie odrzucali łaskawe zaproszenie od Króla, aby przyjść na ucztę weselną i cieszyć się wszystkimi dobrymi rzeczami. Jedynym powodem odrzucenia zaproszenia jest to, że nie wierzą Królowi, lub nie wierzą, że Jezus jest Synem Bożym. Ale ponieważ jest to wezwanie od Króla, od samego Boga, ludzie nie są wolni, aby wziąć go lub zostawić, nawet jeśli myślą, że mogą być niezobowiązujący. Odrzucenie zaproszenia Boga do udziału w Królestwie jest głupotą – jest to wybór śmierci; lub odrzucenie oferty łaski jest to odrzucenie jedynego Bożego przepisu na życie wieczne.

Dodatkowa chronologia Tygodnia Męki Pańskiej

.

Mateusz

Marek

Łukasz

John

Niedziela (29 marca, 33 A.D.)

Great Crowd Gathers

Monday (Nisan 10, Lamb Selected; March 30, 33 A.D.)

.

Wjazd triumfalny

Jezus odwiedza świątynię

Wtorek (31 marca, 33 A.D.)

Wednesday (April 1, 33 A.D.)

Fig Tree Withered

21:19b-22

Day of Controversy

Afternoon Olivet Discourse . .

N.B. Identyfikacja roku i daty Tygodnia Męki Pańskiej oparta jest na pracy Harolda Hoehnera, Chronological Aspects of the Life of Christ (Zondervan Publishing Company), oraz Roberta L. Thomas i Stanley N. Gundry, A Harmony of the Gospels (Moody press, 1978).

Identyfikacja 33 r. n.e. dla ukrzyżowania oparta jest na wszystkich danych, ale szczególnie na uwadze, że Jan Chrzciciel rozpoczął służbę w 15 roku Tyberiusza, który był 29 r. n.e. Służba Jezusa obejmowała cztery Paschy, w tym tę, w której został zdradzony i ukrzyżowany. W roku 33 n.e. Pascha, 14-ty Nisan, wypadła w piątek (właściwie zaczęła się w czwartek wieczorem i trwała do piątku), więc Jezus umarł w to, co dziś nazywamy Wielkim Piątkiem. Argumenty i dyskusje na temat innych poglądów można znaleźć w pracy Hoehnera.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.