Pangoliny to łuskowate stworzenia często wykorzystywane w tradycyjnej medycynie chińskiej.Credit: Frans Lanting/National Geographic

Badacze z Guangzhou w Chinach zasugerowali, że pangoliny – długonose, mrówkożerne ssaki często wykorzystywane w tradycyjnej medycynie chińskiej – są prawdopodobnym zwierzęcym źródłem epidemii koronawirusa, który zaraził ponad 30 000 osób i sieje spustoszenie na całym świecie.

Naukowcy twierdzą, że sugestia, oparta na analizie genetycznej, wydaje się prawdopodobna – ale ostrzegają, że praca badaczy nie została jeszcze w pełni opublikowana. „Jest to niezwykle interesująca obserwacja. Chociaż musimy zobaczyć więcej szczegółów, ma to sens, ponieważ teraz pojawiają się inne dane, że pangoliny przenoszą wirusy, które są blisko spokrewnione z 2019-nCoV”, mówi Edward Holmes, wirusolog ewolucyjny na Uniwersytecie w Sydney, Australia.

Tożsamość zwierzęcego źródła koronawirusa, nazwanego nCoV-2019, była jednym z kluczowych pytań, na które naukowcy ścigali się, aby odpowiedzieć. Wiadomo, że koronawirusy krążą wśród ssaków i ptaków, a naukowcy już zasugerowali, że nCoV-2019 pierwotnie pochodzi od nietoperzy, propozycja oparta na podobieństwie jego sekwencji genetycznej do sekwencji innych znanych koronawirusów. Jednak wirus ten został prawdopodobnie przeniesiony na ludzi przez inne zwierzę. Koronawirus, który spowodował zespół ostrej ciężkiej niewydolności oddechowej, lub SARS, rozprzestrzenił się od nietoperzy do kotów cywetowych do ludzi.

Teraz, Południowochiński Uniwersytet Rolniczy w Guangzhou mówi, że dwóch jego badaczy, Shen Yongyi i Xiao Lihua, zidentyfikowało pangolina jako potencjalne źródło nCoV-2019 na podstawie genetycznego porównania koronawirusów pobranych od zwierząt i od ludzi zakażonych w epidemii i innych ustaleń. Sekwencje są podobne w 99%, poinformowali badacze na konferencji prasowej 7 lutego.

Dobry kandydat

Wcześniej badacze zauważyli, że koronawirusy są możliwą przyczyną śmierci u pangolinów1, oraz że nCoV-2019 i koronawirusy z pangolin wykorzystują receptory o podobnej strukturze molekularnej do infekowania komórek.

Nawet przed dzisiejszym ogłoszeniem, pangoliny były dobrym kandydatem do bycia gatunkiem pośrednim dla wirusa, więc bardzo interesujące jest to, że badacze znaleźli tak bliską sekwencję, mówi David Robertson, wirusolog obliczeniowy na Uniwersytecie w Glasgow, UK.

Pangoliny są zwierzętami chronionymi, ale nielegalny handel jest szeroko rozpowszechniony, a niektóre gatunki są krytycznie zagrożone. Są one sprzedawane, kontrowersyjnie, dla ich mięsa i łuski, a także do użytku w tradycyjnej medycynie chińskiej, w którym części zwierzęcia są wykorzystywane do leczenia dolegliwości, takich jak choroby skóry, zaburzenia miesiączkowania i zapalenie stawów. Chińskie prawo stanowi, że osoby sprzedające pangoliny mogą być karane 10 lat lub więcej in prison.

Koronawirus pojawił się w chińskim mieście Wuhan w grudniu, i uważa się, że przeskoczył do ludzi na owoce morza i dzikich zwierząt rynku, gdzie wiele z pierwszych osób, aby stać się zakażone pracował. Pangoliny nie były wymienione w spisie przedmiotów sprzedawanych na rynku – chociaż nielegalność handlu pangolinami mogłaby wyjaśnić to przeoczenie.

W zeszłym miesiącu naukowcy w Pekinie twierdzili, że węże były źródłem nCoV-2019, ale ta teoria została odrzucona przez innych badaczy.

Shen i Xiao nie odpowiedzieli natychmiast na prośby Nature o komentarz, ale Liu Yahong, prezydent Południowochińskiego Uniwersytetu Rolniczego, powiedział na konferencji prasowej, że wyniki zostaną wkrótce opublikowane, aby pomóc wysiłkom na rzecz kontroli koronawirusa.

Naukowcy mają nadzieję, że papier zaoferuje szczegóły, w tym gdzie zespół znalazł pangoliny z podobnym wirusem. Arinjay Banerjee, badacz koronawirusów na Uniwersytecie McMaster w Hamilton w Kanadzie, mówi, że kolejnym kluczowym szczegółem jest to, gdzie w pangolinach badacze znaleźli wirusa – na przykład, czy został on wyizolowany z próbek krwi lub wymazów z odbytnicy. Pomoże to ustalić, w jaki sposób wirus mógł zostać przeniesiony na ludzi i jak można zapobiec takiemu przeniesieniu w przyszłości.

„Zdecydowanie wierzę, że to może być prawda” – mówi Kristian Andersen, immunolog i biolog obliczeniowy w Scripps Research w La Jolla w Kalifornii. Andersen mówi, że porównał publicznie dostępne sekwencje wirusów pangolinów i stwierdził, że są one podobne do sekwencji nCoV-2019. „Z niecierpliwością czekam na opublikowany raport i dane”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.