Japoński pancernik Musashi- nazwany na cześć starożytnej japońskiej prowincji Musashi, był drugim pancernikiem klasy Yamato i ostatnim okrętem wojennym zbudowanym dla Cesarskiej Japońskiej Marynarki Wojennej (IJN) w stoczni Mitsubishi Heavy w Nagasaki.
Budowę rozpoczęto 29 marca 1938 roku, a zakończono 5 sierpnia 1942 roku, kiedy to Musashi wszedł do służby z Arimą Kaoru jako kapitanem. Tego samego dnia dołączył do swojego bliźniaka, Yamato, wraz z Nagato i Mutsu w 1 Dywizji Pancerników.
Nadzieja Imperialna
Podobnie jak Yamato, Musashi został zaprojektowany do walki z kilkoma okrętami jednocześnie. Zamiarem IJN było stworzenie floty „niepokonanych i niezatapialnych zamków” na morzu, aby przeciwstawić się niemal nieskończonym zdolnościom produkcyjnym United States Navy (USN).
Musashi został zbudowany całkowicie w tajemnicy, a obiekty, w których go składano, były zakamuflowane. W momencie wodowania przeprowadzono pozorowany atak lotniczy na miasto, aby zatrzymać wszystkich ludzi w domach.
Rząd Stanów Zjednoczonych nigdy nie odkrył Musashi podczas jego budowy.
Pancernik był wyposażony w dziewięć dział 460 mm, największą siłę ognia, jaka kiedykolwiek była dostępna na okręcie wojennym. Jego długość wynosiła 862 stopy, czyli około 260 metrów, a waga 71 659 ton. Jego maksymalna prędkość wynosiła 28 węzłów. Musashi mógł przewozić 2399 marynarzy.
Musashi został przebudowany w 1944 roku. Konfiguracja baterii pomocniczej zmieniła się na sześć dział 155 mm, dwadzieścia cztery działa 127 mm i 130 działek przeciwlotniczych 25 mm.
Never Faced Another Battleship
Historia wojskowa Musashi praktycznie nie istnieje. Pełen status operacyjny osiągnął w styczniu 1943 roku po opuszczeniu Kure, by dołączyć do swojego oddziału w japońskiej bazie morskiej w Truk, ale Musashi spędził potem swój krótki żywot transportując oddziały i zaopatrzenie lub wyrzucając swoją artylerię przeciwlotniczą przeciwko Truk, atolowi Wysp Karoliny.
17 maja, w odpowiedzi na ataki USA na wyspę Attu, Musashi został wysłany na północny Pacyfik wraz z dwoma lekkimi lotniskowcami, dziewięcioma niszczycielami i dwoma krążownikami. Jednak wyspa upadła, zanim japońskie siły zdołały interweniować, więc kontratak został odwołany, a Musashi wrócił do Japonii.
18 września 1943 roku Musashi opuścił Truk w towarzystwie trzech innych pancerników, aby odpowiedzieć na amerykańskie wtargnięcia na Wyspy Eniwetok i Brown, część Wysp Marshalla. Siedem dni później flota powróciła do Truk, nie nawiązując kontaktu z jednostkami wroga.
W październiku, w wyniku podejrzeń o amerykański atak na wyspę Wake, Musashi poprowadził dużą flotę pod dowództwem admirała Mineichi Kogi, złożoną z trzech lotniskowców, sześciu pancerników i jedenastu krążowników, która podjęła próbę przechwycenia amerykańskich lotniskowców. Ponieważ nie doszło do kontaktu, flota powróciła do Truk 26 października, gdzie Musashi pozostał do Nowego Roku.
Dnia 29 marca 1944 roku Musashi wypłynął z wyspy Palau. Niemal natychmiast po wypłynięciu Musashi i jego eskorta zostały zaatakowane przez amerykański okręt podwodny USS Tunny, który wystrzelił w kierunku pancernika sześć torped. Jedna torpeda trafiła w pobliżu dziobu Musashi, powodując jego zatopienie.
Po zapadnięciu zmroku Musashi wyruszył do Kure na remont, eskortowany przez niszczyciele Michishio, Shiratsuyu i Fujinami. Pomimo grubego pancerza, Musashi okazał się mieć słabe punkty w okolicach dziobu.
Bitwa na Morzu Filipińskim
19 czerwca 1944 roku Musashi został przydzielony do 2 Floty wiceadmirała Takeo Kurity w bitwie na Morzu Filipińskim, w której Musashi nie odegrał znaczącej roli z powodu nienawiązania kontaktu z flotą amerykańską. Bitwa ta zaważyła na losach floty cesarskiej.
Amerykanie nazwali bitwę „Wielką Indykową Strzelaniną na Marianach” z powodu ogromnych strat poniesionych przez IJN. Lotnictwo morskie IJN przestało być siłą „oceaniczną” – od tej pory ich pozostałe samoloty startowały głównie z baz lotniczych na stałym lądzie, co skutkowało bardzo krótkim zasięgiem do ochrony floty na morzu. Wkrótce Musashi miał paść ofiarą tego nowego scenariusza wojny.
Amerykanie, mający teraz bazy lotnicze bliżej Wysp Filipińskich, a także przewagę powietrzną, nieustannie nękali japońskie bazy lotnicze na Filipinach. Miało to decydujący wpływ na osiągnięcie amerykańskiej przewagi powietrznej podczas wielkiej bitwy w Zatoce Leyte cztery miesiące później. 2944>
Operacja SHO-GO (Zwycięstwo) – Bitwa w Zatoce Leyte
Japońskie naczelne dowództwo zaprojektowało operację „SHO-GO” jako kontratak na amerykański desant na wyspie Leyte. Japoński plan zakładał poświęcenie floty wabików z lotniskowców, dowodzonej przez Jisaburō Ozawę, w celu odciągnięcia Trzeciej Floty USA od Cieśniny San Bernardino, podczas gdy główna flota japońska zaatakowałaby w Zatoce Leyte
Tam, zgodnie z planem, Siły Centralne wiceadmirała Takeo Kurity miały spenetrować Leyte i zniszczyć siły, które zostały wylądowane przez wroga. W tym celu 20 października 1944 roku pięć pancerników, wśród których znajdował się Musashi, oraz dziesięć ciężkich krążowników wypłynęło z Brunei w kierunku Filipin.
Flota japońska została podzielona na trzy brygady, które miały atakować z różnych kierunków. Z Borneo nadeszłyby siły A, dowodzone przez wiceadmirała Takeo Kuritę; z Nagasaki zaatakowałyby siły B, pod dowództwem wiceadmirała Kiyohide Shimaya; wreszcie z Singapuru popłynęłyby siły C pod dowództwem wiceadmirała Shojiego Nishimury.
Wydzielona flota wabików Ozawy była natomiast przeznaczona do zatopienia przez wroga – składała się z ostatnich 4 lotniskowców, jakie pozostały Japonii, która miała niewiele samolotów do ich obsadzenia. Część okrętów szkoleniowych, 2 stare pancerniki, 4 krążowniki i 8 niszczycieli również wchodziło w skład floty wabików.
Rano 24 października 1944 r., podczas nawigacji na Morzu Sibuyan w celu wykonania misji SHO-GO, czujki Musashi zameldowały o dostrzeżeniu trzech samolotów rozpoznawczych typu PB4Y. Ogłoszono alarm lotniczy. Atak lotniczy na flotę był nieuchronny i tak się stało, że Siły Centralne Kurity padły ofiarą wielkiego amerykańskiego ataku lotniczego.
Musashi został zaatakowany przez około 259 samolotów wystrzelonych w 6 falach z lotniskowców USS Intrepid, USS Essex, USS Franklin i USS Enterprise. Atakującymi samolotami były bombowce Curtiss SB2C „Helldiver” oraz bombowce torpedowe Grumman TBF „Avenger”.
Musashi otrzymał łącznie 19 trafień torpedowych, w tym 10 w lewą i 9 w prawą burtę, 17 trafień bombowych, a także doznał 18 bliskich trafień w wodę w pobliżu kadłuba. Po tak wielkiej karze Musashi pozostawał w tyle za innymi okrętami floty, zostawiając po sobie smugę paliwa, parując i zapadając się w dziób, ale wciąż poruszając się za pomocą trzech śrub napędowych.
Agonia olbrzyma
Przypieczętowawszy los Musashiego, admirał Inoguchi próbował zacumować go na pobliskiej wyspie, ale silniki zatrzymały się, zanim zdołał go tam doprowadzić. Admirał Inoguchi udał się na spoczynek do swojej komnaty i więcej go nie widziano. Tuż po 19:30 Musashi zatonął na Morzu Sibuyan. Niszczyciele Kiyoshimo, Isokaze i Hamakaze uratowały 1376 rozbitków z 2399 ludzi, którzy stanowili jej załogę.
Musashi i reszta okrętów, a zwłaszcza flota lotniskowców Ozawy, które zostały zatopione w bitwie pod Leyte, zostały poświęcone całkowicie na próżno – Japonia nie odzyskałaby już dawnej świetności.
IJN była gotowa poświęcić całą swoją flotę morską, aby zapobiec zdobyciu Wysp Filipińskich przez Amerykanów. Cesarstwo Japonii nie mogło jednak zmienić losów wojny, a jego pozostałe okręty zakotwiczono w bezpiecznych portach aż do nowego samobójczego ataku w 1945 r.
Gorzki koniec klasy Yamato
Pancerniki klasy Yamato zostały zatopione bez możliwości zademonstrowania swojego niesamowitego potencjału. Okręty te były skazane na zagładę już od dnia ich zwodowania. Nowi królowie bitew morskich to lotniskowce.
Pancerniki klasy Yamato zostały zbudowane, by stawić czoła innym pancernikom i bez wątpienia mogły bardzo dobrze stawić opór w bitwie morskiej przeciwko pięciu lub sześciu pancernikom wroga, zatapiając je dzięki swojemu świetnemu opancerzeniu i imponującym działom głównym. Ale Musashi nigdy nie użył swoich dział w walce z innymi okrętami.
Musashi i Yamato były praktycznie zamkami na morzu, ale podobnie jak budzący postrach niemiecki czołg Tiger, były łatwym łupem dla amerykańskich lotników.
.