19 kwietnia 1979 r. amerykańska Agencja Ochrony Środowiska ogłosiła pięcioletni plan wycofania prawie wszystkich zastosowań polichlorowanych bifenyli, czyli PCB. Syntetyczne chemikalia były stosowane w produkcji sprzętu elektronicznego, oleju silnikowego, taśm klejących, farb i wielu innych produktów.
„Chociaż PCB nie są już produkowane w tym kraju, będziemy teraz przynieść pod kontrolą ogromnej większości PCB nadal w użyciu,” EPA Administrator Douglas M. Costle pochwalił się w tym czasie. „To pomoże zapobiec dalszemu skażeniu naszego powietrza, wody i żywności przez toksyczną i bardzo trwałą substancję chemiczną wyprodukowaną przez człowieka.”
Okazuje się, że Costle świętował zbyt wcześnie – o wiele za wcześnie. Ponad 36 lat po zakazie, PCB nadal zanieczyszczają ekosystemy, zgodnie z badaniem opublikowanym dziś w czasopiśmie PLOS ONE. Stanowią one szczególne wyzwanie dla przetrwania ssaków morskich, takich jak morświny, wieloryby i delfiny.
Naukowcy z Europy odkryli, że PCB gromadzą się w tkance tłuszczowej waleni i pozostają z nimi przez całe życie. Niektóre gatunki wielorybów żyją ponad 100 lat, a wiele delfinów i morświnów może żyć od 40 do 50 lat. Nie jest więc zaskakujące, że starsze osobniki nadal noszą w sobie substancję chemiczną wycofaną w przeważającej większości krajów w latach 80-tych i zakazaną na całym świecie ponad dekadę temu. Ale PCB nie są ograniczone do waleni na tyle stary, aby znać Jacques Cousteau osobiście. Badanie wykazało, że matka morświnów-i prawdopodobnie inne ssaki morskie-przekazują chemikalia swoim młodym poprzez ich mleko.
Dla tych z was, którzy się zastanawiają: Tak, mleko morświnów jest prawdziwą rzeczą. Walenie karmią swoje młode tak samo jak ssaki lądowe. W przeciwieństwie do odsłoniętych sutków ludzi i naszych bliższych krewnych, gruczoły mleczne delfinów i morświnów są ukryte w szczelinach brzusznych. Matka wlewa mleko do ust cielęcia, co utrudnia ssanie pod wodą. Nigdy nie próbowałem mleka morświnów, ale jest ono najwyraźniej czymś wyjątkowym. Zawiera ponad 45 procent tłuszczu, w porównaniu do zaledwie 3,5 procent w mleku krowim i 4 procent w mleku ludzkim. Ser z morświna musi być dekadenckim doświadczeniem.
Możesz chcieć trzymać się krowich rzeczy, chociaż, ponieważ PCB są dość paskudne. Są prawdopodobnymi czynnikami rakotwórczymi i prawdopodobnie wpływają na układ odpornościowy, rozrodczy, neurologiczny i hormonalny. I nie są one dobre dla morświnów, albo. Dzisiejsze badania wykazały, że morświny żyjące w obszarach najbardziej zanieczyszczonych chemikaliami miały bardzo wysoki wskaźnik problemów reprodukcyjnych. Prawie 20 procent samic urodziło martwe dzieci lub doświadczyło poronień. Jeden na sześciu miał guzy lub infekcje w jego reproductive organs.
Paul Jepson, współautor badania i lekarz weterynarii dla U.K. Cetacean Strandings Investigation Programme, zauważa, że poziom PCB w U.K. morświnów początkowo spadła po kraju zakazu chemikaliów w 1981 roku, ale poziomy utrzymują się na stałym poziomie od 1998 roku. Kiedy morświny będą wolne od złośliwych skutków zanieczyszczeń nie jest jasne.
Po raz kolejny, jesteśmy pokazani, jak trwałe są nasze odpady przemysłowe. Kiedy zrzucamy toksyczne chemikalia do naszej wody, mogą one zaszkodzić ekosystemom na całe pokolenia w przyszłości. Przykro nam, morświny.
onEarth dostarcza raportów i analiz dotyczących nauki o środowisku, polityki i kultury. Wszystkie wyrażone opinie są opiniami autorów i nie muszą odzwierciedlać polityki lub stanowiska NRDC. Dowiedz się więcej lub śledź nas na Facebooku i Twitterze.