Marine Corps boot camp is renowned for turning young men and women from civilians into Marines. Jest słusznie znany jako najbardziej rygorystyczne szkolenie rekrutacyjne w wojsku amerykańskim, ale dla niektórych instruktorów musztry po prostu nie było wystarczająco trudne.
The Washington Post niedawno uzyskał dokumenty wyszczególniające incydenty, w których ponad 20 Marines zostało zdyscyplinowanych za niewłaściwe zachowanie tylko w MCRD San Diego, jednym z dwóch składów rekrutacyjnych, od 2017 roku. Ten rok jest istotny, ponieważ szkolenie rekrutów Marines miało zostać zresetowane po samobójczej śmierci w 2016 roku Pvt. Raheel Siddiqui, który zabił się po tym, jak został zaciekle hazed, co obejmowało rasowe i etniczne obelgi i bycie umieszczonym w przemysłowej suszarce do ubrań.
Nowo ujawnione incydenty obejmują instruktorów musztry napadających na rekrutów, a także bardziej pomysłowe środki, takie jak użycie pistoletu na zszywki na rekruta lub nakaz zjedzenia szyszki sosnowej. Szybkie spojrzenie na sekcję komentarzy na Post, jak również na innych stronach opisujących kontrowersje pokazuje, że wielu weteranów uważa, że takie rzeczy są w porządku, może nawet dobre. Czy to w sieci, czy osobiście, takim oświadczeniom często towarzyszą apokryficzne historie o jakimś strasznym wydarzeniu, które miało miejsce podczas doświadczenia tej osoby w obozie startowym.
Może te historie są prawdziwe. Może nie są. Jeśli są, to ilustruje to kilka rzeczy. Po pierwsze, podobnie jak maltretowane dzieci, osoby maltretowane w wojsku są bardziej skłonne do maltretowania innych, gdy tylko nadarzy się okazja. Po drugie, wszyscy myślą, że pokolenie po nich jest w jakiś sposób gorsze od ich własnego, bez względu na dowody przeciwne. Z tego powodu, muszą być biczowane do kształtu tak samo, lub bardziej, niż wcześniejsze pokolenia.
Może warto rozbić co cele szkolenia wojskowego są w ogóle, i szkolenia rekrutów w szczególności. Służby mają różny stopień kwiecistego języka dla swoich deklaracji misji szkolenia rekrutów. Misja Marynarki Wojennej jest bardzo konkretna, ze zwięzłym opisem celów szkolenia: „…przekształcić cywilów w inteligentnie zdyscyplinowanych, sprawnych fizycznie, zasadniczo wyszkolonych marynarzy…”.
„Zasadniczo wyszkoleni,” nauczanie konkretnego zestawu wiedzy dla rekrutów. To się robi w salach wykładowych i przez praktykę. „Sprawni fizycznie”, czyli zdolni do biegania, marszu, podnoszenia rzeczy, itp. To się robi poprzez programy kondycyjne. Żaden z tych celów nie jest wspomagany przez przemoc fizyczną. Nigdy w historii nauczania bicie nie pomogło nikomu uczyć się szybciej.
„Ale to da im dobrą zachętę do nauki!” Co prowadzi nas do dyscypliny, praktyki samokontroli i posłuszeństwa wobec rozkazów. Hazing stanowi jej przeciwieństwo. W znacznym procencie przypadków jest on wynikiem braku samokontroli i lenistwa. Usposobienie hazardzisty lub jego okrucieństwo bierze górę nad nim, a on wyładowuje utratę samokontroli na kimś, kto mu podlega. Albo hazardzista wie, że istnieje wiele usankcjonowanych metod korekty, od dodatkowego szkolenia wojskowego do formalnego postępowania dyscyplinarnego, ale takie rzeczy faktycznie wymagają czasu i wysiłku.
Drugą częścią dyscypliny jest posłuszeństwo rozkazom. Biorąc pod uwagę, że każda służba ma niezliczoną ilość rozkazów i przepisów zabraniających hazing, to dość dziwne jest łamanie rozkazów, aby spróbować nauczyć podwładnego jak wykonywać rozkazy, nieprawdaż? Czy twierdzisz, na przykład, że wiesz więcej o szkoleniu Marines niż Komendant lub Starszy Sierżant Korpusu Piechoty Morskiej? Czy twierdzisz, że kiedy komendant wydawał te wszystkie rozkazy, mrugał wtedy okiem i tak naprawdę nie miał tego na myśli?
Służby dają swoim liderom, począwszy od szkolenia rekrutów, niezliczone narzędzia do poprawy wyników i korygowania błędów i uchybień. Jeśli nie masz czasu lub zasobów, aby właściwie z nich korzystać, to jest to coś, czym musisz się zająć w swoim łańcuchu dowodzenia, a nie zwalać to na podwładnych.
Czy w skrzynkach narzędziowych liderów mogłoby być więcej narzędzi? Prawdopodobnie tak. Korpus Piechoty Morskiej eksperymentował z przywróceniem jednostki aresztu korekcyjnego, gdzie przestępcy niskiego stopnia spędzają trzydzieści dni w środowisku ciężkiej pracy i rygorystycznego szkolenia, ale jest to ściśle kontrolowane i regulowane.
Czy szkolenie mogłoby być bardziej wymagające? Oczywiście, że tak. Spraw, aby ten program nauczania lub podręcznik szkolenia i gotowości został poprawiony, aby dodać więcej i cięższe szkolenie, a następnie. Nie masz prawa bić podwładnych i upokarzać ich tylko dlatego, że przełożeni nie dali im wystarczająco dużo czasu na szkolenie.
Ale jeśli twoja metoda egzekwowania dyscypliny jest sama w sobie załamaniem dyscypliny, to ty masz problem, a nie twój podwładny.