Opinion

By Michael Goodwin

July 18, 2020 | 10:39pm

JOHANNES EISELE/AFP via Getty Images

Jest znacznie gorzej niż myślałem. Oprócz wielu powiązań między rodziną, która jest właścicielem New York Timesa, a Konfederacją Wojny Secesyjnej, nowe dowody pokazują, że członkowie dalszej rodziny byli posiadaczami niewolników.

W zeszłą niedzielę wspomniałem, że Bertha Levy Ochs, matka patriarchy Timesa, Adolpha S. Ochsa, wspierała Południe i niewolnictwo. Została przyłapana na przemycaniu leków dla Konfederatów w wózku dziecięcym, a jej brat Oscar wstąpił do armii rebeliantów.

Od tego czasu dowiedziałem się, że zgodnie z historią rodzinną Oscar Levy walczył u boku dwóch kuzynów z Missisipi, co oznacza, że co najmniej trzech członków rodziny Berthy walczyło o secesję.

Własne „południowe sympatie” Adolpha Ochsa znalazły odzwierciedlenie w treści Chattanooga Times, pierwszej gazety, której był właścicielem, a następnie New York Times. Ten ostatni opublikował w 1900 roku artykuł wstępny, w którym stwierdził, że Partia Demokratyczna, którą Ochs popierał, „może słusznie twierdzić, że zło związane z wyborami dla Murzynów zostało im bezmyślnie wyrządzone.”

Sześć lat później Times opublikował pochlebny profil prezydenta Konfederacji Jeffersona Davisa w setną rocznicę jego urodzin, nazywając go „wielkim przywódcą Południa”.”

Ochs podobno dokonał wpłat na pomniki rebeliantów, w tym 1000 dolarów na ogromny Stone Mountain Memorial w Georgii, który upamiętnia Davisa, Roberta E. Lee i Stonewalla Jacksona. Dokonał tej darowizny w 1924 roku, aby jego matka, która zmarła 16 lat wcześniej, mogła znaleźć się na liście fundatorów, dodając w liście, że „Robert E. Lee był jej idolem.”

W latach poprzedzających jego śmierć w 1931 roku, brat Ochsa, George, był jednocześnie oficerem New York Times Company i liderem nowojorskiego rozdziału Synów Skonfederowanych Weteranów.

John Mayer, którego siostrzenica poślubiła Adolpha Ochsa

Wszystko to byłoby wystarczająco złe, biorąc pod uwagę, że ta sama rodzina nadal jest właścicielem Timesa i pozwala mu stać się liderem w ruchu demonizowania założenia Ameryki i przepisywania historii, aby umieścić niewolnictwo w jej centrum. Jako część tego rewizjonizmu, George Washington, Thomas Jefferson i Abraham Lincoln są nagle poza odkupieniem, ich wielkie czyny anulowane przez ich wady.

Ale czy taka zapierająca dech w piersiach samodoskonałość nie powinna zawierać odpowiedzialności, aby prowadzić przez przykład? Czy Times nie powinien najpierw oczyścić szafy z konfederatów?

To było pytanie w zeszłym tygodniu. Teraz jest bardziej pilne z powodu nowych informacji.

Tydzień temu, byłem „świadomy żadnych dowodów lub twierdzeń, że którykolwiek z członków rodziny Berthy posiadał niewolników lub uczestniczył w handlu niewolnikami.”

To stwierdzenie nie jest już dokładne. Znalazłem niepodważalne dowody na to, że wuj, z którym Bertha Levy Ochs mieszkała przez kilka lat w Natchez, Miss.., przed wojną secesyjną posiadał co najmniej pięciu niewolników.

Był bratem jej ojca i nazywał się John Mayer, ponieważ porzucił nazwisko Levy, zgodnie z drzewem genealogicznym skompilowanym przez klan Ochs-Sulzberger około 70 lat temu.

Mayer był właścicielem sklepu i prominentnym przywódcą małej społeczności żydowskiej w Natchez, a podczas wojny zorganizował jednostkę straży domowej, według listów rodzinnych i historyków.

Ani spis ludności z 1860 roku, ani jego oddzielny „harmonogram niewolników” nie wymienia nazwisk niewolników Mayera. Są oni zidentyfikowani jako dwaj mężczyźni w wieku 70 i 26 lat oraz trzy kobiety w wieku 65, 45 i 23 lata.

To czyni prawdopodobnym, że Mayer miał niewolników kiedy siostrzenica Bertha mieszkała z nim przez kilka lat zanim wyszła za Juliusa Ochsa w 1853 roku. Mayer i jego żona mieli 14 dzieci i byli na tyle zamożni, że byłoby niezwykłe, gdyby nie posiadali niewolników, według Roberta Rosena, autora książki „The Jewish Confederates.”

Dane z rejestru niewolników

Bertha, która przybyła z Niemiec jako nastolatka, mogła być przerażona doświadczeniem bycia świadkiem i bycia obsługiwaną przez ludzkie zwierzęta. Zamiast tego, w pełni przyjęła barbarzyńską praktykę i poświęciła się tej „osobliwej instytucji”. Była członkiem założycielem kapituły Córek Konfederacji i zażądała, aby flaga Konfederacji została wywieszona na jej trumnie, co też uczyniono.

Odrębnie, istnieją również przekonujące dowody na to, że brat przodka przodków Sulzbergerów z czasów Wojny Rewolucyjnej był zaangażowany w handel niewolnikami.

Nazywał się Abraham Mendes Seixas i urodził się w Nowym Jorku w 1750 roku. Podczas wojny był oficerem w Armii Kontynentalnej, a następnie pozostał w Karolinie Południowej, gdzie relacje opisują go jako handlarza niewolników i/lub aukcjonera.

„The Final Victims”, książka o handlu niewolnikami autorstwa Jamesa McMillina z 2004 roku, przedrukowuje wiersz opublikowany w gazecie z Charleston w 1784 roku, reklamujący nadchodzącą sprzedaż.

Czytamy w nim częściowo:

„Abraham Seixas … . Ma na sprzedaż kilku Murzynów, mężczyzn

„Będą pasować na stajennych,

„Ma też kilka ich żon

„Mogą zrobić czyste, brudne pokoje.

„Do sadzenia też ma kilku

„Do sprzedania, wszystko za gotówkę, . . albo przyprowadzić na chłostę.”

Kilka linijek później Seixas dodaje: „Młode, prawda, jeśli to wystarczy.”

>

Odkrycie tych podłych historii nie sprawia mi przyjemności. Rodzina Ochs-Sulzberger jest wielką amerykańską rodziną, która służyła naszemu narodowi w wojnie i pokoju od momentu jego założenia. Sam Ochs przekształcił zmagający się z problemami New York Times w złoty standard dziennikarstwa, a gazeta pod jego spadkobiercami często podejmowała wielkie ryzyko w obronie Pierwszej Poprawki.

Na zawsze będę wdzięczny za lekcje, których nauczyłem się podczas moich 16 lat tam spędzonych. Ale wtedy to była inna gazeta, taka, w której standardy uczciwości były egzekwowane, a uprzedzenia reporterów pozostawały na podłodze w pokoju.

Teraz standardy są na podłodze w pokoju, a każda historia jest zdominowana przez opinie reporterów. Rezultatem jest codzienny wrak pociągu, który nie przypomina tradycji tego, co kiedyś było wspaniałą gazetą, godną zaufania, ponieważ była bezstronna.

Jeszcze gorsze jest to, że Times wykroczył poza jawną partyzantkę i ogłosił się decydentem we wszystkich sprawach związanych z rasą. Projekt 1619 upiera się, że niewolnictwo było kluczem do powstania narodu, i że wojna o niepodległość była przede wszystkim o utrwalenie białej supremacji.

Ta narracja jest głęboko błędna, według długiej listy najlepszych historyków. Jednak gazeta nie jest zniechęcona i zwiększyła demonizację każdego, kto się z tym nie zgadza, lub jej lekkomyślne wsparcie dla inspirowanej marksizmem agendy Black Lives Matter.

Kanapki dla gliniarzy, burzenie pomników, przepisywanie podręczników, uczynienie z Ameryki złego faceta na świecie – to właśnie sprzedaje dzisiejszy Times.

Każdy, kto ma taką agendę aktywistyczną, powinien być czystszy niż żona Cezara. The Times wyraźnie nie zdaje tego testu i jest winien swoim pracownikom, udziałowcom i czytelnikom pełne rozliczenie z posiadaczami niewolników i Konfederatami w swojej przeszłości.

Mam nadzieję, że po zażyciu dawki własnego lekarstwa, właściciel i redaktorzy skupią swoje wysiłki tam, gdzie ich miejsce: na uczynieniu New York Timesa ponownie wspaniałą gazetą.

View Gallery

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.