Blizna na pośladku jest stałym przypomnieniem tego, jak ważne było dla niego, zaledwie cztery lata temu, dostanie się do bractwa. Wytrzymał prawie siedem tygodni rygorystycznego znęcania się – lanie, bicie po twarzy, bicie po ciele i gorsze – i stał się przez to szanowanym bratem.

To, czego teraz żałuje, mówi, bardziej niż ciosów, które przyjął, to kara, którą wymierzył następnej partii kandydatów. Kiedy nadeszła jego kolej, aby kontynuować tajną tradycję znęcania się, zrobił to z zapałem.

„Nigdy nie byłem agresywną osobą”, mówi ten 23-letni absolwent średniej wielkości południowego uniwersytetu. „Nadal nie jestem osobą agresywną.” A jednak jako „starszy brat” uderzał kandydatów mocno w twarz, czasami bez powodu, w pełni pewny, że żaden z nich nie odważy się podnieść na niego ręki.

I nie czuł żadnych wyrzutów sumienia. „To jest to, co mnie najbardziej przerażało”, mówi. „To po prostu niesamowite, co można zrobić dla innych ludzi.”

Cztery krajowe grecko-literackie bractwa dla Afroamerykanów – Alpha Phi Alpha, Kappa Alpha Psi, Omega Psi Phi i Phi Beta Sigma – może twierdzić, wielu znakomitych członków, wśród nich Thurgood Marshall, Jesse Jackson, L. Douglas Wilder, Tom Bradley, David Dinkins i Walter Fauntroy. Rozdziały absolwentów szczycą się swoim wolontariatem, oraz byciem siecią dla czarnych profesjonalistów.

Ale na kampusach uniwersyteckich, czarne bractwa mają reputację wyraźnie brutalnego znęcania się. Tak gwałtowne, w rzeczywistości, że przywódcy tych czterech bractw, i czterech krajowych czarnych bractw, podjęli oszałamiającą decyzję: Chcą zlikwidować „przyrzeczenie”, tradycyjny okres indoktrynacji i testów, zanim uczeń stanie się pełnoprawnym bratem lub siostrą. Chcą opracować zupełnie nowy sposób przyjmowania członków – taki, który nie wiąże się z fizyczną lub psychologiczną presją.

I twierdzą, że od tego zależy przetrwanie bractw i stowarzyszeń.

„Ludzie są zabijani. Ludzie są okaleczani. Przeciwko organizacjom wytaczane są procesy sądowe” – mówi Carter D. Womack, krajowy prezes Phi Beta Sigma. „Jeśli nie podejmiemy jakichś poważnych działań w celu wyeliminowania znęcania się, wszyscy możemy zostać wyrzuceni z interesu, tak po prostu, z powodu czyjegoś głupiego zachowania.”

Tradycjonaliści, których jest wielu w systemie bractw, są oburzeni planami pozbycia się zobowiązań. „Wiele rozdziałów licencjackich próbują zmobilizować studentów, aby sprzeciwić się temu”, mówi Marlow Martin, University of Maryland senior i szef kampusu Panhellenic Rady, która reprezentuje osiem czarnych greckich organizacji.

Martin mówi, że był paddled, spoliczkowane i kopnął kiedy dołączył Omegas w 1986 roku. Ale „Zdecydowanie zrobiłbym to ponownie”, mówi. „Nic się nie dzieje, na co nie wyrażasz zgody”. Jednym z powodów, dla których wybrał Omega Psi Phi w pierwszej kolejności, mówi, było „Słyszałem, że to najtrudniejsze do zastawu.”

„Proces zastawu przyniósł wiele ze mnie,” Martin mówi. „Popycha cię do granic fizycznych i psychicznych możliwości. Sprawia, że polegasz na innych ludziach i wspierasz się nawzajem.” Uważa on, że „fizycznie i psychicznie wymagająca” indoktrynacja jest kluczowa dla budowania silnego braterstwa. „Sposób w jaki mówią o zmianach, równie dobrze moglibyśmy być NAACP – podpisz się swoim nazwiskiem, jesteś członkiem. Co to za różnica? Co to za więź, która nas rozdziela?”

Moses Norman, krajowy prezydent Omegas, mówi, „Młodzi – i niektórzy starsi też – mają do czynienia bardziej z mitologią niż prawdą. Nie jesteśmy Marine Corps. Nie jesteśmy Zielonymi Beretami. Jesteśmy organizacjami składającymi się z uczonych mężczyzn i kobiet. … To całkowicie wymknęło się spod kontroli.”

W samym Omega Psi Phi, w latach 80-tych, student Tennessee State University zmarł z powodu zatrucia alkoholem po przymusowej popijawie w noc inicjacji – jego ciało było również posiniaczone; zastawnik na Lamar University w Teksasie zmarł podczas biegania okrążeń jako część rytuału znęcania się; student Uniwersytetu w Pittsburghu doznał pęknięcia błony bębenkowej podczas bicia przez członków bractwa; zastawnik w North Carolina A&T doznał blizn, gdy ktoś podpalił jego brodę; a zastawnik w Norfolk State University miał szczękę złamaną w dwóch miejscach.

Dla Kappa Alpha Psi i Phi Beta Sigma, decyzja została już podjęta przez ich zarządy: Nie więcej okres zobowiązanie, od nadchodzącego semestru jesiennego. „W Kappa Alpha Psi nie ma nic, co byłoby warte utraty godności przez młodego człowieka” – mówi krajowy prezydent Kappa Alpha Psi, Ulysses McBride. „Nic nie jest warte utraty kończyny.”

Ale dwa bractwa – Omega Psi Phi i Alpha Phi Alpha – skonfrontują się z tą niezwykle emocjonalną kwestią podczas swoich krajowych „konklawe” tego lata. Ich członkowie mogą zdecydować się na zignorowanie przywództwa i zagłosować za utrzymaniem przyrzeczenia. Jeden ze zwolenników antyhazardu ocenia szanse na 50-50. „Jestem śmiertelnie przerażony,” mówi. „Tradycja jest bardzo, bardzo potężna.”

Tragedia w Morehouse W grudniu 1988 roku, po swoim pierwszym semestrze w Morehouse College, Joel A. Harris wrócił do swojego domu w Bronksie i powiedział: „Mamo, będę człowiekiem Alfa.”

Morehouse wymagał, aby studenci czekali do drugiego roku przed wstąpieniem do bractwa. Ale już wtedy Joel nauczył się historii Alpha Phi Alpha i kilku „kroków” – precyzyjnych ruchów tanecznych, które są częścią prawdopodobnie najbardziej efektownego elementu czarnego greckiego życia, konkurencyjnego „step show”.”

Do zeszłego lata był pewien – Joel powiedział matce, że będzie się starał o przyjęcie jesienią. Ona zasugerowała, żeby poczekał.

„Powiedziałam mu, 'Myślę, że twoja {średnia ocen} jest ważniejsza,’ ” wspomina Adrienne Harris, „ponieważ wiem, że zrzeczenie się bierze dużo czasu ze studiów, nawet jeśli nie powinno. 'Radzisz sobie tak dobrze. Nie chcę widzieć, jak to spada.’

„Powiedział: 'Mamo, poradzę sobie z jednym i drugim’. „

Joel Harris przygotowywał się do kariery w prawie gospodarczym. Przyciągała go Alpha Phi Alpha, najstarsze z czarnych bractw, ze względu na przywódców politycznych i społecznych, którzy byli „ludźmi Alfa” – Martin Luther King Jr, burmistrzowie Atlanty Andrew Young i Maynard Jackson, burmistrz D.C. Marion Barry. Przynależność do tego braterstwa „to coś, co uważał za bardzo, bardzo ważne,” mówi Harris, zwłaszcza „na premier czarny college.”

Przed Joel wrócił do szkoły, jego matka powiedziała mu, „Wystarczy być ostrożnym.” Podejrzewała, że będą jakieś „figle” zaangażowane w zastawienie. On powiedział: „Mamo, wiem, kiedy za dużo to za dużo.”

„Oni wszyscy wiedzą, że będzie trochę tego,” Harris mówi, „ponieważ są to opowieści i historie rybne, o których mówią mężczyźni.”

Około 3 nad ranem w środę, 18 października, Adrienne Harris została obudzona przez jej telefon. To był dziekan do spraw studenckich w Morehouse College, dzwoniąc poinformować ją, że jej 18-letni syn – jej jedyne dziecko – nie żyje.

Joel zasłabł dwie godziny wcześniej w mieszkaniu poza Atlanta. Był jednym z 19 studentów Morehouse w pokoju, którzy chcieli złożyć przyrzeczenie Alpha Phi Alpha. Byli oni nadzorowani przez członków bractwa, chociaż usankcjonowany przez szkołę okres składania przyrzeczeń jeszcze się nie rozpoczął.

Do dziś Harris nie wie dokładnie, co stało się z jej synem podczas tego tajnego spotkania. Jego śmierć przypisano nieregularnemu rytmowi serca, który był wynikiem wady wrodzonej. (W wieku 2 lat przeszedł operację korekcyjną serca, ale nie wydawało się, by miało to wpływ na jego rozwój fizyczny. „Joel był bardzo wysportowany przez całe swoje życie” – mówi Harris. „Mała Liga, gimnastyka, karate.”)

Śledczy z biura lekarza sądowego hrabstwa Cobb odkryli, że Joel Harris i inni aspirujący kandydaci byli poddawani hazed. Godziny przed śmiercią Joel został uderzony w klatkę piersiową i uderzony w twarz w ramach rytuału, który naoczni świadkowie nazwali „grzmotem i błyskawicą”. Nie jest jasne, czy został uderzony, gdy upadł.

Raport lekarza sądowego nie zadeklarował, że znęcanie się było „bezpośrednią przyczyną” śmierci Joela, ale stwierdził, że był on „pod intensywną ilością niepokoju i stresu” tej nocy.

Osiem Alphas zostało oskarżonych o znęcanie się, wykroczenie w Georgii od 1988 roku. Każdemu z nich grozi maksymalna grzywna w wysokości 500 dolarów. (Po tym bardzo nagłośnionym przypadku, ustawodawca Georgii przekwalifikował znęcanie się jako „wysokie i poważne” wykroczenie, zagrożone karą 12 miesięcy więzienia lub grzywną w wysokości 5 000 dolarów.)

„Próbowaliśmy ożywić Joela przez 10 minut. To wydawało się jak 10 godzin,” powiedział jeden członek bractwa, Randy Richardson, podczas konferencji prasowej w listopadzie ubiegłego roku. „Nie ma słów, których możesz użyć, aby wyjaśnić uczucia, przez które przechodzisz, gdy ktoś przechodzi w twoich ramionach. … To jest tragiczne doświadczenie, które będę musiał znosić na zawsze.”

Najbardziej bolesną ironią, dla Adrienne Harris, jest to, że czarne bractwa zostały założone na szlachetnych zasadach. „Gdyby powiedzieli mi, że mój syn miał atak serca, rozdając jedzenie bezdomnym, mogłabym z tym żyć” – mówi. „Albo, że miał zawał serca udzielając korepetycji młodemu dziecku, mógłbym z tym żyć. Albo miał atak serca w bibliotece studiując historię Alf, mógłbym z tym żyć.

„Ale horsing wokół nie mogę żyć z.”

’It’s Almost Mystical’ Co najmniej 50 studentów college’u, dziewięć z nich czarny, zmarł w ciągu ostatnich 15 lat z powodu bractwa lub sorority hazing, zgodnie z anti-hazing aktywista Eileen Stevens z Sayville, N. Y.Y. Jej liczyć opiera się na doniesieniach prasowych i osobisty kontakt z rodzinami ofiar.

Jej własny syn, Chuck, zmarł z powodu zatrucia alkoholowego i ekspozycji w 1979 roku podczas zastawu lokalnego bractwa na Alfred University w Nowym Jorku. W mroźną lutową noc, został wrzucony do bagażnika samochodu z dwoma innymi kandydatami. Kazano im pić butelkę whisky i mieszankę piwa i wina, podczas gdy członkowie bractwa prowadzili ich wokół.

W latach od tego czasu, Stevens, który jest biały, lobbował na rzecz ustawodawstwa anty-hazing i mówił w setkach szkół wyższych i uniwersytetów. W ciągu ostatniej dekady ponad 30 stanów uchwaliło prawa antyhazingowe.

Urazy w białych bractwach, jak mówi Stevens, zazwyczaj wynikają z ciężkiego picia — „przymusowego chlania”, według jej słów — lub „godzin rygorystycznych ćwiczeń, połączonych często z brakiem snu.”

Są wyjątki. „Zobaczyłem kolorowe fotografie zakrwawionych, posiniaczonych, pęcherzowych tyłków młodych {białych} mężczyzn na kampusie Teksasu , którzy byli poddani tej fizycznej brutalności przez dekady,” Stevens mówi. A student University of Illinois, podczas składania przyrzeczenia do przeważnie żydowskiego bractwa w zeszłym roku, został rzucony na podłogę, uderzony i roztrzaskany o ścianę. Doznał wstrząsu mózgu.

Ale obserwatorzy białych i czarnych bractw, w tym sami czarni Grecy, mówią, że bicie kandydatów jest o wiele bardziej powszechne wśród czarnych. I nikt nie wie dlaczego.

„Doszedłem do wniosku, że ma to związek, po pierwsze, z postawą macho”, mówi Charles Wright, administrator w Baltimore’s Coppin State College i były krajowy prezydent Phi Beta Sigma. „To prawie mistyczne, rodzaj energii, która idzie do życia braterskiego w okresie zastawu.”

Od lat, Wright mówił przeciwko znęcaniu się, a on z zadowoleniem przyjmuje upadek zastawu. Ale do niedawna, mówi, czarny grecki przywództwa uniknął problemu. (Krajowe organizacje od dawna zabraniają znęcania się i zawiesiły lub ukarały grzywnami oddziały, które zostały na tym przyłapane, a nawet wydaliły członków. Ale czarny liderzy braterstwa przyznać, że nie było potrzeby „lepszego monitorowania” licencjackich zastawów.)

„Są bracia absolwenci, którzy są gorsze niż jakikolwiek undergraduates kiedykolwiek widziałem w chcąc utrzymać się w tej tradycji,” Wright mówi. „Wygłaszałem przemówienia, podczas których ludzie wychodzili ode mnie”. Na początku lat 80-tych Wright zaprosił Stevensa na krajową konwencję Sigmas, pierwszy i jedyny raz, kiedy Stevens przemówił do czarnych Greków.

„Moje oburzenie procesem składania przyrzeczeń ewoluowało z powodu tego, co widziałem, jak działo się w ciągu ostatnich dwóch dekad z afroamerykańskimi mężczyznami w naszym społeczeństwie” – mówi Wright. „Jest wystarczająco dużo nadużyć w ogóle. Dla nas być obraźliwe dla siebie nawzajem, aby ktoś stać się członkiem bractwa, jest absurdalne.

„I natknąć jasne, zaangażowane, społeczność świadomych młodych mężczyzn w tym kraju, którzy zdecydują się nie dołączyć do bractwa, ponieważ nie zamierzają pozwolić sobie być poddane upokorzeń i nonsens, który poddajemy ich do”, mówi. „I to jest strata dla systemu. I to jest strata społeczności.”

Wśród bractw – Alpha Kappa Alpha, Delta Sigma Theta, Zeta Phi Beta i Sigma Gamma Rho – hazing nie jest prawie tak brutalny. Ale Janet Ballard, krajowa przewodnicząca AKA, słyszała o siostrach policzkujących kandydatki lub wymagających od nich „przyjęcia pewnej pozycji – pochylenia się, na przykład – i pozostania w tej pozycji przez wiele godzin na raz.”

Członkinie AKA, na ich krajowej konwencji w przyszłym miesiącu, będą głosować nad tym, czy znieść przyrzeczenia. Tak jak w bractwach, Ballard mówi, są siostry, które argumentują: „To jest tradycja. Nie chcemy zmian.”

One Brother’s Tale „To dochodzi do tego czy jesteś punkiem czy nie. Możesz wisieć czy nie możesz? Zdałem sobie sprawę, że sam proces jest trochę głupi. Ale w tym samym czasie, wszyscy inni przechodzili przez to samo. To sprawia, że zaczynasz to akceptować. 'Przeszedłem przez piekło, i ty też przejdziesz’. To jest jak rytuał przejścia, w zasadzie.”

Tak jeden człowiek – ten z trzycalową blizną na pośladku – podsumowuje proces przyjęcia do bractwa, jak doświadczył tego w 1986 roku.

Niewiele rzeczy jest tak owianych tajemnicą jak rytuały bractwa. Ale teraz, kiedy składanie przyrzeczeń może być już przeszłością w czarnych bractwach, ten człowiek zgodził się opowiedzieć w szczegółach o swoich sześciu tygodniach i pięciu dniach „na linii”, zanim stał się pełnoprawnym bratem. „Po prostu uważam, że to powinno być znane” – mówi. „Ja sam nękałem ludzi i sam byłem nękany, i widzę to z obu stron. I żałuję tego.”

Ale chociaż ukończył i nie jest już zaangażowany w bractwie, pozostaje blisko z niektórymi braćmi, którzy byliby źli, mówi, gdyby wiedzieli, że opowiada tę historię. Poprosił, aby jego nazwisko nie było drukowane, a jego szkoła – w przeważającej mierze biały południowy uniwersytet – i jego bractwo nie zostały zidentyfikowane. „Wszystkie z nich robią te same rzeczy,” on mówi.

Miał kilka powodów, dla których chciał dołączyć do bractwa. Będąc pierwszoroczniakiem, poznał niektórych braci w tym konkretnym rozdziale. Zgadzał się z zasadami organizacji zorientowanymi na osiągnięcia. I chciał być aktywny na kampusie. „Nie chciałem być tylko kimś, kto chodzi do szkoły.”

Okres kandydacki jest czasem studiowania przeszłości bractwa, czczenia jego założycieli, uczenia się wszystkich sekretów. Ale on wiedział, zanim wszedł na linię, że będzie również hazing, i że to będzie się „fizycznie”. Starsi bracia „całkiem dużo ci mówią. Mówią ci, że zostaniesz pobity. 'Bądź przygotowany. Jeśli nie chcesz być bity, odejdź teraz’. Mówią ci to. Nie wiesz tylko do jakiego stopnia.” (Intensywność hazing różni się od bractwa do bractwa, od rozdziału do rozdziału w ramach bractwa, a nawet z roku na rok w ramach rozdziału.)

Czterech innych „braci linii” zobowiązał się z nim. Jednakże, jeśli starszy brat zapytałby: „Ilu was jest?”, właściwa odpowiedź brzmiałaby: „Jesteśmy jednością z pięcioma działającymi częściami, sir!”

Zobowiązani ubierali się tak samo przez cały czas, czy to w wojskowe fatigue, zwykłe ubrania lub ciemne garnitury na specjalne okazje. Poza klasą nie wolno im było rozmawiać z nikim poza sobą nawzajem i starszymi braćmi. I gdziekolwiek się udali, maszerowali w szeregu. W czarnych bractwach są to fundamentalne, uświęcone czasem – i raczej publiczne – sposoby ustanawiania solidarności między braćmi w szeregu.

Od kandydatów wymagano również, aby zapamiętali specjalne pozdrowienie dla każdego starszego brata, pozdrowienie tak proste lub tak ozdobne, jak ten brat sobie życzył, i aby recytowali je za każdym razem, gdy go spotkali. (Nawet dzisiaj, ten młody człowiek może bez wysiłku wyrecytować 35-słowowe pozdrowienie, którego wymagał przewodniczący kapituły w 1986 roku). Zepsuć pozdrowienie starszego brata byłoby zaproszeniem do surowej dyscypliny, za zamkniętymi drzwiami.

Paddling był preferowaną metodą. „To jest fenomen kapituły”, mówi. „Byliśmy znani z lania. Inne kapituły są znane z bicia cię. Niektóre rozdziały są znane z innych rodzajów znęcania się.”

Drewno było wymachiwane codziennie, mówi. „W nocy, w dzień, w każdej chwili. Głównie w nocy, głównie w weekendy.” Czasami nie było to surowe. „Trzy uderzenia nie są takie złe po około 10 z nich. Po tym, jak dostaniesz swoje pierwsze 10 w życiu, możesz wziąć trzy dobre.”

Ale kumulacja uderzeń zebrała żniwo. „Dochodzi do punktu, w którym nie możesz już spać na plecach, bo twój tyłek faktycznie puchnie, a tyłek staje się zaskakująco twardy. Staje się spuchnięty i czarny. Ja, ja byłem przewodniczącym linii, byłem szefem linii, a ten drugi facet był jak głupek na naszej linii – zawsze się wygłupiał i bałaganił. Więc mieliśmy tendencję do dostawania najwięcej drewna. Ja dostawałem najwięcej drewna głównie dlatego, że byłem odpowiedzialny za wszystkich.”

Jednego ranka, podczas piątego tygodnia zobowiązań, zauważył krople krwi w swojej bieliźnie. „Wyciągnąłem je z powrotem do góry. Myślałem, że to coś, co miało się wydarzyć. Nie miałem pojęcia. Nie było żadnego bólu, bo to było takie odrętwiałe”. Kiedy jeden ze starszych braci, już jego przyjaciel, zauważył go „chodzącego jak szalony” i odkrył krew, biczowanie tej grupy zastawników zostało wstrzymane.

Ale były też inne bolesne rytuały, w tym „hotbacking,” znany również jako „krzesło elektryczne.” Zastawnik kucał na środku pokoju, tak jakby siedział na krześle. Jego koszula była zdjęta, a tors i plecy zmoczone. „Jeden brat zaczynał z jednego końca pokoju, drugi zaczynał z drugiego końca pokoju, biegli razem i — bum! — uderzali cię rękami, w plecy i w przód w tym samym czasie.

„Mokrość sprawiała, że bolało tym bardziej,” mówi. „Nie było jednak żadnych blizn. To była bardzo skuteczna metoda znęcania się. Prawdopodobnie dostałem hotbacked około 15 razy na linii. To było według ich kaprysu, kiedy tylko czuli, że na to zasługujesz.”

Znęcanie się nad jedzeniem, które nie jest unikalne dla czarnych bractw, było częste. Ci kandydaci musieli pić gorący sos, jeść kostki bulionowe i podawać między sobą surowe jajko z ust do ust.

Najbardziej intensywne sesje znęcania się przychodziły w piątkowe i sobotnie noce, mówi. „Masz non stop wiosłowanie, klapsy, uderzenia, bicie, jedzenie. Pewnego razu poprosiłem o wodę, a oni kazali mi wypić cały galon wody, aż zwymiotowałem,” mówi śmiejąc się. ” 'Och, więc chcesz trochę wody? Popełniłeś błąd, prosząc o wodę. Pij dalej, pij dalej.”

„Niektórzy bracia mieli swój własny dom, więc był on dość odizolowany i mogli robić tego typu rzeczy i nie powodować żadnych zakłóceń.”

Cały ten czas, przyrzeczeni dostawali trzy lub cztery godziny snu na noc, uczęszczali na wszystkie swoje zajęcia i wykonywali cotygodniową pracę wolontariusza w klubie dla chłopców w okolicy.

Mysły o odejściu z klubu przeszły przez umysł tego przyrzeczonego. „Ale duma cię dopada. Dochodzisz do punktu, w którym, 'Nie wziąłem tego lania za nic’. Rozumiesz, co mam na myśli? 'Jeśli zrezygnuję, to właśnie dostałem lanie za nic’. Więc po pierwszej sesji składania przyrzeczeń, naprawdę mieliśmy nastawienie, 'We’re going to take whatever they can dish out, and we’re going to make it and show these racals.’

„Mieliśmy zdrowy rozsądek i wiedzieliśmy, że oni nie chcieli nas zabić,” mówi. „Więc po pierwszej sesji zastawniczej, poszliśmy na górę i płakaliśmy i daliśmy sobie nawzajem wysokie piątki.”

Nie każdy członek bractwa był brutalny hazer. „Było wielu starszych braci, którzy tego nienawidzili. Zawsze miałbyś nadzieję, że niektórzy bracia byli w pobliżu, bo nie pozwoliłby, aby to się stało.”

Ale kiedy hazing się dzieje, „to dostaje szalony,” mówi. „To jest jak duch prawie, ponieważ to ogarnia ludzi. To nie jest tak, że to zawsze było z premedytacją. Wszystko może być spokojne w pokoju. Zastępy recytują historię, wszyscy bracia siedzą. Ale jak tylko jedna osoba kogoś uderzy, wtedy rozpętuje się piekło. Inna osoba uderza kogoś, wtedy wiosła wychodzą, wtedy jedzenie wychodzi.

„Niektórzy ludzie lubili {robili} te rzeczy, ponieważ oni nie mogli przestać,” on mówi.

Pośród czarnych bractw, jest też tradycja braci z sąsiednich szkół odwiedzających linię przyrzeczenia i dostających ich lizawki w. W przypadku tego mężczyzny, członkowie z dziewięciu innych rozdziałów złożyli wizytę jemu i jego braciom z linii.

Jak on to pamięta, znęcanie się rozluźniło się po około czterech tygodniach w linii. Starsi bracia „doszli do punktu, w którym znudziło im się bicie nas, ponieważ zaczęli nas lubić. Zaczęły się tworzyć przyjaźnie. Rozmawiają z tobą, a ty robisz rzeczy dla nich i nie możesz pomóc, ale kogoś lubisz.”

Tradycyjnie, pod koniec okresu kandydackiego przychodzi „piekielny tydzień”, kiedy status kandydata ulega zmianie. Wśród Alph, na przykład, zastawnik jest „sfinksmanem” aż do „piekielnego tygodnia”, kiedy to staje się „małpą”. Wśród Kapp, „przewijacz” zmienia się w „barbarzyńcę”. Ten nowy status daje prawo do walki, jeśli starszy brat dostanie w twarz.

Przez cały tydzień piekła, mówi ten młody człowiek, bracia liniowi nie wiedzieli dokładnie, kiedy „przejdą” i staną się pełnoprawnymi członkami. Ale dostali wskazówkę w „noc odwrotu”

„Ich celem jest zawrócenie cię z powrotem. Ich celem jest sprawić, żebyś spadł, bo jesteś tak blisko przejścia. Więc wiedzieliśmy tej nocy, że to się skończy bardzo, bardzo szybko, ponieważ było to niezwykłe biczowanie, jakie otrzymaliśmy, jak nigdy przedtem, i było to biczowanie, na którym był każdy brat z kapituły, i nie było żadnych obcych braci.” Tej nocy, na zewnątrz, został zapędzony na ziemię i uderzony przez gołe plecy pstryczkiem. Został formalnie zainicjowany do bractwa następnej nocy.

Członkostwo miało swoje przywileje. W następnym semestrze „kobiety były wszędzie wokół mnie, człowieku. Nie mogłem się od nich uwolnić” – mówi. „To było jak bycie gwiazdą filmową.”

Co dziwne, gdy wspomina bicie, które znosił on i jego bracia z linii, deklaruje, „pielęgnuję wiele z tych wspomnień, ponieważ nigdy w życiu nie byłem w takim punkcie fizycznego złamania. I wiem, że inni chłopcy też nigdy nie byli. Siedzieliśmy wokół stołu, płakaliśmy razem i zakładaliśmy sobie nawzajem bandaże. Przechodzenie przez piekło tworzy jedność. To głupi sposób na zrobienie tego, ale tak jest.

„Przeżyłem coś, czego wielu ludzi nie przeżyło. I wiem, że mogę przyjąć baty.”

Ale teraz sprzeciwia się znęcaniu, wyznaje, że sam okazał się być umiarkowanym lub ciężkim znęcaczem.

„Ten jeden facet, mógł mnie pobić. Facet był jak 6-3, a ja bym naprawdę whale na niego. Biłem go, kopałem i robiłem różne szalone rzeczy. Czasami robiłem to bez powodu. Czasami po prostu podchodziłem do niego i waliłem go w twarz. Po prostu to robiłem. Niektórzy ludzie po prostu mi to robili, i to było usprawiedliwienie – 'Cóż, dostałem w twarz bez powodu, tylko dlatego, że ktoś miał zły dzień’. ” – śmieje się. „Po prostu podchodziłem do niego i mówiłem: 'Wiesz, jesteś dziś brzydki’. Whap!”

Then and Now Być może prezydent Sigmas, Carter D. Womack, opisuje problem najlepiej. „Undergraduates znaleźć się w pozycji, 'Jestem w kontroli. Mam cię pod moim kciukiem. Robisz to, co do cholery chcę, żebyś robił’. I większość z nich nie wie, jak sobie z tą władzą poradzić” – mówi. „Masz kogoś, kto chce dołączyć do organizacji na tyle źle, że wyskoczyłby z okna, gdybyś powiedział 'skacz’. „

„Jestem zdumiony, że nie było więcej zgonów i obrażeń”, mówi Charles Wright z Coppin State College. „Byliśmy błogosławieni i mieliśmy szczęście.”

Ponieważ hazing jest ukrytą praktyką, jego ewolucja jest trudna do udokumentowania. Wiosłowanie z pewnością nie jest niczym nowym. „Widziałem jak wiosło się rozpada,” mówi człowiek, który złożył przysięgę prawie 40 lat temu. „To nie są miłosne klepnięcia, o których mówimy.”

Ale klepanie i uderzanie wydaje się być nowszym zjawiskiem. Womack przypuszcza, że jest to część „zmiany czasów”. Całe społeczeństwo stało się bardziej brutalne w ciągu ostatnich kilku dekad, mówi. I „zawsze jest pomysł, 'Muszę uczynić to trudniejsze dla kogoś innego.’ „

Andrew Young, obecnie kandydat Demokratów na gubernatora Georgii, wstąpił do Alpha Phi Alpha na Uniwersytecie Howarda w 1949 roku. Zakres fizycznego znęcania się, jak wspomina, był „bieganie cię do punktu wyczerpania, i zawiązać ci oczy i popycha cię wokół. Ale nie było w tym nic sadystycznego czy brutalnego.”

W rzeczywistości, mówi Young, „Naprawdę podobało mi się moje doświadczenie członkostwa. To było coś w rodzaju rytuału dojrzewania. To był czas testowania pod presją. I zawsze mówiłem, że ponieważ przeszedłem przez ten proces i nauczyłem się zachowywać zimną krew, nigdy nie byłem podekscytowany ani zdenerwowany podczas całego ruchu na rzecz praw obywatelskich. To było dobre szkolenie do stawienia czoła Ku Klux Klanowi, ponieważ uczysz się, jak zachować głowę pod presją.

„Najtrudniejszą rzeczą było trzymanie cię przez całą noc, doprowadzenie cię do prawdziwego zmęczenia, a następnie poddanie cię wszelkiego rodzaju rzeczom, które są skłonne złamać twojego ducha,” mówi. „A kiedy nauczysz się, że możesz wytrzymać w takich sytuacjach, to daje ci to ogromną pewność siebie. Więc nie jestem jednym z tych, którzy uważają, że proces składania przyrzeczeń jest negatywny.

„Ale w każdej grupie,” dodaje Young, „są bracia niepewni siebie – to słowo naprawdę brzmi 'chicken-shit’ – którzy chcą wykorzystać innych ludzi.”

Young mówi, że nie zdawał sobie sprawy, że policzkowanie i bicie przyrzeczonych stało się tak powszechne. „To wtedy ludzie zaczynają wyładowywać swoją chorobę na ludziach, którzy są bezbronni”, mówi, „a tego nie można tolerować.”

Niepewna przyszłość Osiem krajowych czarnych bractw i stowarzyszeń, założonych między 1906 a 1922 rokiem, wzorowało się na grecko-literackich stowarzyszeniach, które zakorzeniły się na kampusach amerykańskich college’ów w 1800 roku, promując braterską więź opartą na wysokich ideałach i ezoterycznych rytuałach.

Jak podkreślają dzisiejsi czarni greccy liderzy, założyciele nie używali procesu składania przyrzeczeń, aby przyciągnąć członków. Szukali studentów, którzy mieli coś do zaoferowania, i zapisał je. Więc jak Omegas 'prezydent Moses Norman podróżuje po kraju i zwraca się do swoich wyborców, próbuje sprzedać pomysł zniesienia zastawu jako „powrót do podstaw ośmiu organizacji.”

Norman, również kurator szkół publicznych w Atlancie, przewodniczył radzie czarnych prezesów bractw i bractw, które spotkały się w lutym w St. Prezesi chcieli, po raz pierwszy, aby wymyślić jednolite podejście do hazing. Postanowili zalecić całkowite pozbycie się zrzucania obietnic – włączając w to takie nieagresywne tradycje, jak ubieranie przyszłych członków tak samo, maszerowanie lub truchtanie w kolejce i robienie głupich przedstawień dla rozrywki starszych braci i sióstr.

Prezydenci chcą nawet zastąpić słowo „przyrzeczenie” słowem „nabór członków.”

„Po prostu nie zamierzamy pozwolić, aby nasze organizacje miały rodzaj zepsutej reputacji, że mają w odniesieniu do przyrzeczenia,” Norman mówi.

Ale rada prezydentów nie ma władzy nad ośmioma organizacjami. Każde bractwo i bractwo określa swój własny proces członkostwa.

W ostatnich latach, grupy próbowały radzić sobie z hazing przez skrócenie okresu zobowiązania. Omega Psi Phi, na przykład, umieścić sześciotygodniowy limit na zobowiązanie w 1979 roku, i wyciąć, że do czterech tygodni w 1985 roku. Ale problemy nie ustały. Niektóre rozdziały, jak z Alphas w Morehouse, po prostu zaangażowany w „pre-pledging” hazing.

Teraz, jak każdy liderzy braterstwa starają się opracować alternatywę do zastawu, muszą stawić czoła ideologii tych członków, którzy twierdzą, że rygorystyczny proces jest niezbędny do wiązania mężczyzn.

„Fizyczny aspekt, to sprawia, że chcesz coś jeszcze bardziej”, mówi Marlow Martin, były prezydent Omegi rozdziału na Uniwersytecie w Maryland. „Rozwijasz więź z twoimi braćmi liniowymi bardzo blisko. Ale więź wykracza poza twoich braci liniowych do organizacji jako całości, ponieważ masz, że wspólna więź – 'Oni przeszli przez to, co ja przeszedłem’. I bez tego fizycznego i psychicznego aspektu wyzwania, nie widzę jak mógłbyś wywierać presję na ludzi, aby opierali się na sobie nawzajem i rozwijali tę więź.”

Niebezpieczeństwo, mówi Martin, polega na tym, że niektórzy bracia „doprowadzają to do skrajności.” Ale zamiast zniesienia przyrzeczenia – Martin odrzuca propozycję krajowych liderów jako próbę „szybkiego i łatwego rozwiązania” – Martin uważa, że studenci i alumni powinni pracować razem, aby opracować proces, dzięki któremu „można opodatkować ludzi fizycznie i psychicznie, nie powodując żadnych obrażeń.”

Podczas gdy nadzorował przyrzeczenia, Martin mówi, że nie był typem brata, który byłby fizyczny. „Zrobiłbym z nimi coś innego niż tylko położyłbym na nich rękę. Bawiłem się z nimi psychicznie,” mówi. „Tylko irytujące małe rzeczy, jak może wylać trochę ketchupu na tył ich koszuli.

„To nie jest fizyczne znęcanie się, ale nadal stanowi wyzwanie, ponieważ większość z nas w tym obszarze, pochodzimy z miasta. A w mieście nie pozwalasz, by ktokolwiek ci coś zrobił. Więc to uczy cię pokory” – mówi Martin. „Pokora z godnością – to jest to, co mówimy naszym przyrzekającym. Pokora z godnością. Przez całe życie będziesz musiał być pokorny, będziesz musiał robić rzeczy, których nie chcesz robić. Ale jak radzisz sobie z sytuacją będzie określać, jak radzisz sobie z życiem.”

Martin nie mówi za wszystkich studentów. John H. Berry, ustępujący przewodniczący kapituły Alfy na Uniwersytecie Howarda, mówi, że ci, którzy uważają, że znęcanie się jest wartościowe, „mają wypaczony obraz tego, czym jest braterstwo.”

Berry opowiada o odwiedzeniu kilku kampusów kalifornijskich ostatniego lata i otrzymaniu „czerwonego dywanu” od braci, którzy wierzą w pewne „negatywne mity”, jak to ujął, na temat kapituły Howarda. „Myślą, że ciężko się zobowiązujemy i to jest coś, co należy szanować. Niewiele wiedzą, prawdopodobnie wzięliśmy mniej niż to, co zrobili”, mówi.

„Myślę, że prawdziwa siła braterstwa jest pięć, 10 lat później”, mówi Berry. „Powiedzmy, że masz pracę w Teksasie, i zaczepiasz się z tym lokalnym {alumni} rozdziałem, i znajdujesz kogoś w twojej dziedzinie. To może pomóc ci na tak wiele sposobów. To jest prawdziwa moc. To jest ta główna sieć, to główne łącze komunikacyjne, które masz.”

Studenci, mówi, są „zupełnie nowi do braterstwa. I to są ludzie, którzy powodują najwięcej zamieszania.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.