„Przeszliśmy przez to, gdy książka miała 50 lat w ’86 roku”, mówi Bridges. „Potem przeszliśmy przez to ponownie w ’89 roku, kiedy film miał 50 lat. Teraz robimy to ponownie w ’91 roku, kiedy wychodzi sequel.”

Reklama

„Sequel.” Tak właśnie Alexandra Ripley chciała nazwać swoją nową książkę. Ale Warner Books, wydawcy, woleli „Scarlett: The Sequel to Margaret Mitchell’s Gone With the Wind.”

Do księgarń trafia dziś – milion i ćwierć egzemplarzy, w 18 językach, w 40 krajach. Przed sprzedażą filmu, telewizji czy porcelany z Franklin Mint, spadkobiercy Margaret Mitchell zarobią około 10 milionów dolarów na książce, przy której Mitchell nalegała, by nigdy nie została napisana.

O tak, Scarlett i Rhett wracają do siebie. Ale nie w Tarze. I z 4-letnią córką. I nie przed Ripley odbija Scarlett tam i z powrotem między Charleston, Atlanta, i Savannah przez 433 strony, a następnie pozostawia ją w Irlandii przez 390 więcej.

Reklama

Ponad pięć lat temu, powiernicy majątku Mitchell zatrudnili Ripley do kontynuowania sagi i ochrony praw autorskich do postaci, które w przeciwnym razie wygasłyby w 2011 roku. Autor popularnych epopei o Charleston i Nowym Orleanie, Ripley nie wierzy, że majątek kiedykolwiek rozważał kogoś innego.

„Zawsze miałem oko na konkurencję,” mówi Ripley, 57, opierając się na sofie w eleganckim pokoju hotelowym na Manhattanie, gdzie jest ensconced do pierwszych gorączkowych rund wywiadów reklamowych. „I jestem jedyną prawdziwą południowcem piszącym południowe powieści historyczne. Jestem jedyną osobą, która robi coś w rodzaju 'Przeminęło z wiatrem'”. Wśród jej książek są „Charleston,” „On Leaving Charleston” i „New Orleans Legacy.”

Ale Ripley przeniosła swoją opowieść poza Południe i Stany Zjednoczone. „Zaczęłam się dowiadywać, co się dzieje w amerykańskiej historii, i to było”-mruży usta i wyśpiewuje słowo-„nuh -thing.”

Reklama

Na szczęście Scarlett była O’Harą. „Zaczęłam czytać o Irlandii”, mówi Ripley, „i pomyślałam: 'Dzięki Ci, Boże’. To, co mamy w tym czasie w Irlandii, jest jak 20 lat wcześniej w (Stanach Zjednoczonych). Wojna domowa rzeczywiście wybuchła.”

Wspólnota wydawnicza wiedziała o poszukiwaniu korzeni przez Scarlett już od dłuższego czasu. W przeciwnym razie, książka została głównie tajemnicą. Publicyści Warnera przygotowali huczną publikację, włączając w to pozycje w dzisiejszych wieczornych programach informacyjnych sieci i „Entertainment Tonight,” a także, w czwartek, z Regisem i Kathie Lee.

Reporterzy otrzymali kopie w ostatni weekend, pod przysięgą, że ich artykuły nie pojawią się przed dzisiejszym dniem. Żadne przedpublikacyjne kopie nie pojawiły się, nawet w nowojorskim świecie książki. To doprowadziło do pogłosek, że „Scarlett” to niewypał, zwłaszcza, że „Przeminęło z wiatrem” zyskało sławę jako przekazywane z rąk do rąk na długo przed dotarciem do księgarń.

Reklama

Orchestrated hype to tylko jedna różnica między sequelem a oryginałem. Scarlett O’Hara też się zmieniła. Bohaterka Ripleya jest samotną matką, której bóle poprawiają się, gdy widzi swoje dziecko. Jej obsesją nie jest przetrwanie, ale miłość do Rhetta. Kiedy jej stary kochanek Ashley Wilkes wreszcie proponuje, na stronie 620, ta Scarlett mówi no.

„Teraz mogliby naprawdę być przyjaciółmi”, ona reflects.

Ta Scarlett chce być szczęśliwa, nie do prowadzenia tartaków lub sklepów. Ona chce, aby inni byli szczęśliwi, jak również – „ich własny sposób”. Bohaterka Margaret Mitchell wracała do domu do Tary przysięgając, że już nigdy nie będzie głodna. Ripley’s szmugluje broń do Galway, a potem robi zakupy do upadłego.

Reklama

Darden Asbury Pyron, autorka nadchodzącej „Southern Daughter: The Life of Margaret Mitchell”, twierdzi, że Ripley’s Scarlett dla lat 90-tych może być dokładnie na celowniku.

„Jedną z rzeczy, które sprawiły, że 'Przeminęło z wiatrem’ zadziałało”, wyjaśnia, „jest to, że Margaret Mitchell nie tylko starała się być wierna historycznej rzeczywistości lat 1860-1872, ale także próbowała mówić głosem lat 20-tych.” Każdy pisarz sequel, mówi Pyron, musiałby uderzyć nową równowagę między Scarlett dzień i jej własne.

Więcej pisarzy będzie miał tę szansę, mówi Alexandra Ripley. Ona oczekuje, że majątek zamówić więcej książek Scarlett i Rhett – „i, nie, nie zamierzam ich napisać.” Dlaczego miałaby to robić? Jej umowa przynosi jej 15% zysków z jej książki – ponad milion dolarów na początek – plus mniejszy procent z przyszłych książek wykorzystujących wymyślone przez nią postacie.

Reklama

„Biorąc pod uwagę, że są właścicielami Rhetta i Scarlett”, mówi, bawiąc się sznurem pereł, „nie widzę w tym nic złego. Mam 15% dzieł – wszystkich lalek i wszystkich talerzy.” (Właściwie, żadne umowy na lalki, płyty–lub filmy–jeszcze nie zostały podpisane.)

Pośród tej wrzawy, należy zauważyć, że „Scarlett” jest drugim sequelem „Przeminęło z wiatrem”, który został napisany. W późnych latach 70-tych, na mocy porozumienia pomiędzy spadkobiercami Mitchell, producentami Davidem Brownem i Richardem Zanuckiem oraz MGM, które posiadało prawa do oryginalnego filmu, zamówiono „Tara: Kontynuację Przeminęło z wiatrem”. Anne Edwards, autorka powieści, napisała wcześniej biografię celuloidowej Scarlett, Vivien Leigh. Później napisała kolejną, Margaret Mitchell.

Umowa Zanuck-Brown rozwiązała się w sporze sądowym, a „Tara” pozostaje w szufladzie. Edwards mówi, że jej wersja nigdy nie opuściła Południa, grając na nowym rządzie stanowym Georgii, żółtej febrze, zmaganiach wyemancypowanych czarnych i złych uczuciach wobec Jankesów. Jej Scarlett i Rhett również ponownie się połączyli.

Reklama

Ripley słyszała o „Tarze,” i planuje znaleźć kopię teraz, gdy „Scarlett” jest na zewnątrz. Mówi: „Jestem ciekawa.”

Herb Bridges nie jest. Pomiędzy NBC i Paris-Match, on ma mnóstwo na swoim talerzu w tych dniach, a on nie może dbać o mniej. Dla niego sequel jest tylko „etapem w historii 'Przeminęło z wiatrem’. „Dla purystów, Bridges oferuje radę, którą mogłaby docenić sama Margaret Mitchell: „Jeśli nie podoba wam się sequel, to zapomnijcie o nim. Po prostu wróć do oryginału i udawaj, że nigdy nie istniał.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.