Esej opiniotwórczy:
Zanurz się we mnie fanie Westeros i upewnij się, że czytasz dalej, nawet jeśli nienawidzisz tego, co mówię, abyś mógł odpowiednio ze mną walczyć!
W ciągu ostatnich kilku tygodni dotarło do mnie, że nikt nie ma odpowiedzi na bardzo skomplikowane, a zarazem prosto sformułowane pytanie: Dlaczego Rhaegar i Lyanna utrzymywali swoje małżeństwo w tajemnicy?
Zacznijmy od podstawowych faktów, które znamy z książek/seriali, które dla wszystkich zamiarów i celów tworzą swój własny quasi-canon, a następnie popracujmy nad pewnymi łatwymi do zaakceptowania założeniami, a potem wyciągnijmy pewne wnioski, które prawdopodobnie wszystkich wkurzą.
Gotowi? Leggo.
-Okay, więc wiemy, że Rebelia Roberta to koniec panowania Targaryenów w Westeros, kiedy młody Stormlord z domu Baratheon pokonał księcia Rhaegara pod Tridentem, a siły Lannisterów splądrowały Królewską Przystań po tym, jak Królobójca zyskał swoje imię.
-Wiemy, że najbliższym sojusznikiem Roberta był Ned Stark, ocalały drugoroczny z niedawno zamordowanego Rickarda i młodszy brat Brandona, spalony żywcem u boku ojca na rozkaz Szalonego Króla.
-As well as the Lord of the Vale, Jon Arryn, który opiekował się zarówno Robertem, jak i Nedem, jakby byli jego własnymi synami, Dom Starków mógł skorzystać z pomocy sojuszników z domu Tully, lordów Paramour z Riverlands, ze względu na zaręczyny Catelyn z Brandonem (a następnie z Nedem). Poza ich przyjaznym dzieciństwem i osobistą miłością do siebie, domy Stark i Baratheon były sprzymierzone z powodu zaręczyn Lyanny z młodym lordem Robertem.
-Wiemy również, że dom Martell, ród rządzący w Dorne na południu, zostałby zlekceważony przez jakąkolwiek zdradę Elii, żony księcia Rhaegara i matki jego córki Rhaenys i syna Aegona. Ród Martellów był jedynym, który oparł się samemu Smokowi, Aegonowi Zdobywcy; krwawy konflikt sięgał daleko wstecz w historii Dorne i wielu innych królestw Westeros. Rhaegar mógł liczyć na bunt Dorne, gdyby zrobił cokolwiek, co mogłoby zaszkodzić Elii lub jej dzieciom, w tym ich prawom do dziedziczenia (jest to o wiele bardziej rozbudowana linia fabularna w książkach, więc nie będę się zbytnio zagłębiał w szczegóły, ale będzie to ważne później).
Jest jeszcze kilka innych rzeczy, które wiemy z relacji z pierwszej ręki. Nie należy ich oczywiście traktować jako ewangelicznych prawd, ale te historie zostały opowiedziane z jakiegoś powodu, więc można bezpiecznie założyć, że jest w nich sporo prawdy.
-We know Rhaegar learned about the faith of R’hllor (the Red God or Lord of Light in the shows) and along with that came knowledge of the prophecy of Azor Ahai, or The Prince That Was Promised. Wersja Cliffnotes jest taka, że bohater, który pokonał Innych (Białych Wędrowców w serialu), aby zakończyć pierwszą Długą Noc, powróci z magicznym mieczem i pokona Wielkiego Innego, aby zakończyć nadchodzącą „Długą Noc część II”.
+Wiemy również, że Rhaegar myślał w pewnym momencie, że to on jest wypełnieniem przepowiedni, ale potem zmienił zdanie i zdecydował, że jedno z jego dzieci (lub być może cała trójka) będzie. Z tych relacji wiemy, że był zdecydowany na posiadanie trójki dzieci – „trzecia głowa dla smoka” – aby zapewnić, że Westeros przetrwa nadejście Wielkiego Innego (Nocnego Króla w serialu).
Poza jego motywami, wiemy, że Rhaegar spotkał Lyannę w Harrenhal i oboje byli sobą zainteresowani. Lyanna była pod wrażeniem jego śpiewu i gracji, on zaś był pod wrażeniem jej urody, sprytu i umiejętności.
+Wiemy też, że król Aerys dobrze czuł się w objęciach swego szaleństwa. Przeżył porwanie, zamach stanu dokonany przez własnego syna i dziedzica, a także długą listę zniewag i napięć, które można było zobaczyć podczas turnieju organizowanego przez dom Whenta, więc szybko reagował na wszelkie dostrzeżone zagrożenia. Mówiło się o tym, że Viserys może przeskoczyć Rhaegara w sukcesji, więc nie był to bezpieczny czas dla dosłownie każdego, gdziekolwiek.
Teraz, są pewne założenia, które moim zdaniem powinny być poczynione, i powinny: Feel free to critic me on these, but at least hear me out!
-Firstly, the Knight of the Laughing Tree at the Tourney was Lyanna Stark. To czysto z książek, ale sprawdźcie to: Lyanna przyłapała kilku giermków dających Howlandowi Reedowi popalić przed rozpoczęciem uroczystości w Harrenhal, więc odstraszyła ich i przyprowadziła Jojena oraz ojca Meery, by spędzili czas z Nedem i resztą Starków. Potem, podczas walk, tajemniczy rycerz niewielkiego wzrostu, w połatanej zbroi, znany tylko jako Rycerz Śmiejącego się Drzewa, rozprawił się z trzema rycerzami, których giermkowie kilka dni wcześniej sprawiali Howlandowi kłopoty.
+Lyanna była uznanym jeźdźcem, a w jednej z retrospekcji pokazano nawet, jak dobrze znała się na walce. To również pomaga zobaczyć Aryę jako tak skutecznego wojownika, ponieważ ustanawia precedens, że inne kobiety Starków byłyby zdolne, jeśli nie biegłe, wojownicy.
Po drugie: Rhaegar dowiedział się, że Lyanna była Rycerzem. Z relacji dostarczonej przez Jojena i Meerę Reed w książkach, można całkiem bezpiecznie założyć, że wszyscy chłopcy Starków i sam Howland wiedzieli, że Lyanna była Rycerzem. Aerys miał jednak paranoję i sądził, że ten tajemniczy rycerz jest jego wrogiem, więc zlecił księciu Dragonstone odnalezienie go i postawienie przed sądem. Rhaegar wrócił tylko z tarczą Rycerza, ale twierdził, że ten uciekł, zanim zdążył się ujawnić… (pfft right, suuuuuuuure Rhaegar)
-Wiemy, że Lyanna płakała, gdy usłyszała, jak piękny jest śpiewny głos Księcia, i wiemy, że Rhaegar uważał, że Lyanna jest gorąca AF, więc jego śledztwo byłoby doskonałą okazją, by poznali się intymnie, lub przynajmniej prywatnie.
+Te założenia działają bardzo dobrze z koncepcją, że Rhaegar szukał matki swojego trzeciego „smoka”. *Istnieją powody, by sądzić, że Elia była nawet skłonna zaakceptować pomysł Rhaegara, by wziąć sobie drugą żonę, choć serial mówi, że Rhaegar unieważnił swoje małżeństwo, co trochę przekreśla tę teorię (ale będziemy musieli się przekonać).
Niemniej jednak można bezpiecznie założyć, że zarówno Lyanna, jak i Rhaegar byli zainteresowani częstszym widywaniem się po Harrenhal i że korespondowali ze sobą, gdy byli osobno. Ponieważ Rhaegar spędzał większość czasu w pobliżu Dragonstone, a Lyanna przebywała w Riverlands w związku ze zbliżającym się ślubem jej starszego brata Brandona z Catelyn Tully, byłoby im dość łatwo utrzymywać kontakt za pomocą kruka.
To wszystko po to, by dojść do wniosku, że wierzę, iż ich zaloty trwały jakiś czas i nie były jakimś bezmyślnym, lubieżnym, wichrowym wybrykiem! Rzeczywiście, George R.R. Martin poszedł dość daleko od jego sposób, aby upewnić się, aby uniknąć komunałów i gwałtowny, namiętny romans, który rozdziera siedem królestw po prostu brzmi tak przeciwny do jego stylu, że chciałbym go odrzucić z ręki.
Oczywiście wymaga to od nas, aby uwierzyć, że Rhaegar i Lyanna byli zakochani i uciekli razem. W serialu mówiono o tym bez zastrzeżeń, posuwając się nawet do pokazania nam ich ceremonii ślubnej na zielonym tle, ale nigdy nie zostało to potwierdzone w książkach. Jednak istnieje wiele, aby przejść off w książkach, które wskazuje na to potwierdzenie. Więc dla dobra tego kawałka, po prostu założymy, że show ma to dobrze.
Ale aby to rozbić, w zasadzie Lyanna i Rhaegar korespondowali przez jakiś czas ’til potajemnie spotkali się gdzieś w Riverlands – rzekomo w Karczmie na Skrzyżowaniach – i zdecydowali się uciec, wziąć ślub, a w ciągu kilku miesięcy Lyanna była w ciąży z trzecim dzieckiem Rhaegara. Mamy powody wierzyć, że Littlefinger sam powiedział Brandonowi Starkowi kłamstwo, że Rhaegar porwał Lyannę, ale tak czy inaczej, domy Starków i Baratheonów są zmuszone wierzyć, że Lyanna została skradziona przez księcia Dragonstone, by stać się jego seksualną niewolnicą. Oczywiście jej najstarszy brat i ojciec zamierzali zażądać restytucji, a Szalony Król będąc paranoikiem, którym był, doprowadził do ognistego końca lordów zimy. Następnie, aby uczynić Rebelię jeszcze bardziej konieczną, Aerys zażądał od Jona Arryna dostarczenia mu głów Roberta i Neda, czego ten oczywiście nie zrobił, a reszta to już historia…
Okay, więc to było dużo, ale w zasadzie do tego momentu omówiliśmy tylko fakty i łatwe założenia, które są oparte na bezpośrednich raportach w powieściach lub scenach w serialu. Z tego wszystkiego i wielu innych możemy wysunąć kilka bardziej ryzykownych, ale wciąż dobrze uzasadnionych założeń:
-Rhaegar i Lyanna nie byli dziećmi ulegającymi pierwotnym popędom, ale zamiast tego inteligentnymi szlachcicami z bardzo jasną koncepcją swoich obowiązków i przynajmniej dobrym pomysłem, że będą negatywne konsekwencje za uchylanie się od nich. -Możemy również wywnioskować, że Rhaegar zastanowiłby się nad konsekwencjami swoich czynów, ponieważ głęboko wierzył, że wypełnia przepowiednię za życia. Choć możliwe, że z powodu swej wiary mógł być ślepy na pewne sprawy, nie wynika z tego, że podjąłby jakiekolwiek działania bez rozważenia ich możliwego wpływu na jego dziedzictwo.
+Nie było też możliwości, by Rhaegar mógł zrobić cokolwiek z Lyanną bez rozpętania wojny z Krainami Burzy (lekceważenie Roberta Baratheona) i Dorne (lekceważenie Elii Martell).
+Rhaegar nie musiał odkładać na bok swojego małżeństwa z Elią, by poślubić Lyannę. To częste nieporozumienie, gdy dyskutuje się o „legalności” ich małżeństwa. Targaryenowie przeciwstawiali się prawom bogów i ludzi dla własnych egoistycznych celów lub dla zaspokojenia swoich valyriańskich upodobań. Do diabła, sam Aegon Zdobywca miał jednocześnie dwie siostry-żony królowe, więc istnieje precedens, że Targaryen miałby dwie żony. Ponadto, po rządach Starego Króla Jaeherysa I, wydziedziczenie dzieci pierwszej żony przez lorda na rzecz drugiej stało się nielegalne. Mamy więc precedens dla Rhaegara do wzięcia drugiej żony i konsekwencje prawne za wydziedziczenie jego dwóch pierwszych dzieci.
Jeśli Dorne miałoby wyruszyć na wojnę przeciwko Królewskiej Przystani i Krainom Korony, najprawdopodobniej sprzeciwiłoby się im The Reach i potencjalnie także Westerlandy. To jest bardziej z książek niż z serialu, ale w zasadzie The Reach odpierało inwazje Dornijczyków od czasu, gdy Nymeria po raz pierwszy spaliła swoje statki (na długo przed Age of Heroes). Tysiące lat sporów i walki między tymi dwoma królestwami sprawiły, że praktycznie nie do pomyślenia było, by Reach kiedykolwiek biernie pozwoliło Dornijczykom maszerować na północ przez ich ziemie.
Dodając do tego toku myślenia, można przynajmniej bezpiecznie założyć, że Tywin Lannister wolałby toczyć wojnę z dala od swoich rodzinnych stron na Zachodzie. Widzieliśmy, jak wygrał Wojnę Pięciu Królów i słyszeliśmy historie o jego postępowaniu z domem Reyne z Castamere, więc jeśli Tywin miałby wybierać między walką z Dornijczykami i Stormlandczykami na własnych ziemiach, a tymi z Reach i Krain Korony, wybrałby to drugie. Gdyby Reach zostało opanowane, Westerlandy dojrzały do plądrowania, więc jest co najmniej możliwe, że Lannisterowie z Casterly Rock i Tyrellowie z Highgarden połączyliby siły przeciwko zbuntowanym Dornijczykom, gdyby ci ruszyli na pomoc Baratheonom.
Ostatnie z tych założeń jest najważniejsze: JEŚLI Północ miałaby się trzymać z dala od Rebelii – z jakiegokolwiek powodu – to również Vale i Riverlands. Teraz wiemy, że Brandon i Rickard wierzyli, że Lyanna została porwana i zostali za to zabici. Wiemy też, że Ned był wrogiem Korony i nie miał żadnego powodu, by zdradzić Roberta, więc z pozoru nie ma sensu, by Starkowie pozostali na uboczu.
ALE, gdyby pozostali bierni – znów, z jakiegokolwiek powodu – podczas Rebelii Roberta, Riverlands pozostałyby bierne, ponieważ były sojusznikami domu Starków, a nie Baratheonów i były geograficznie wystarczająco oddalone od zbuntowanych Stormlandów. To samo można powiedzieć o Vale, byli geograficznie bezpieczni od większości walk i nie mieliby dobrego powodu, by ryzykować własne bezpieczeństwo, gdyby nie byli w koalicji z sąsiednimi North i Riverlands.
Choć Jon Arryn i Ned Stark kochali Roberta, nie ma powodu, by sądzić, że ryzykowaliby własne domy bez wyraźnego zagrożenia.
To jest dla mnie ogromne i zdradza prawdziwą wadę planów Rhaegara i Lyanny, moim skromnym zdaniem.
Wiemy, że nie darzył miłością rządów swego ojca i byłby zadowolony z objęcia tronu jakimkolwiek sposobem, byle nie królobójstwem. Są powody by sądzić, że Rhaegar nawet chciał wojny, ale nie jest to potwierdzone przez nic bezpośrednio w książkach czy serialach. GRRM użył sformułowania, że Rhaegar dowiedział się, że wielcy królowie Targaryenów byli znanymi wojownikami. Jest to kluczowe sformułowanie, ponieważ wielu wierzy, że Rhaegar po prostu myślał, że musi być namaszczonym rycerzem, ale zamiast tego wiedział, że będzie musiał walczyć w wojnie i ją wygrać. (Każdy może zdobyć swoje ostrogi od każdego innego namaszczonego rycerza, więc ten próg i tak nie wydaje się wystarczająco wzniosły, by skusić Rhaegara.)
Jak już rozmawialiśmy wcześniej, nie ma dosłownie żadnej możliwości, by Rhaegar zrobił cokolwiek z Lyanną, nie narażając Roberta, więc jest jego wojna, prawda? To jest bardzo łatwe podane. Ale co nie było dane było Stark odwetu. Zamiast tego, Stark back-lash przyszedł z dwóch oddzielnych mis-happenstances: (1) Brandon jest okłamywany i mówi mu się, że Rhaegar porwał Lyannę, co on z kolei opowiada całej Północy, a następnie (2) Rickard udaje się do Królewskiej Przystani, by zażądać uwolnienia córki od Szalonego Króla, a nie Rhaegara, który mieszkał z nią w Dorne.
Więc nic z tego nie jest poza prostym wnioskowaniem, a co gorsza, jest mnóstwo powodów, dla których Rhaegar i Lyanna mogli przewidzieć tego rodzaju wpadkę.
Jak wiemy z plotek i kilku zielonych oczu z serialu, Rhaegar i Lyanna spędzają około trzech miesięcy zaczepiając się/mężąc i wędrując swoją drogą na południe przez Riverlands, Crownlands, Reach, Stormlands i w końcu kończą w Dorne w Tower of Joy. Wszystko to robią w tajemnicy. Rhaegar zapładnia ją, również w tajemnicy, a następnie wyrusza walczyć w wojnie przeciwko bratu Lyanny. Podczas gdy to się dzieje, król Aerys zmusza Dornijczyków do pomocy Rhaegarowi w walce z Rebelią. Ser Lewyn Martell i reszta Dornijczyków walczyła o Koronę, ponieważ Elia i jej dwoje dzieci byli zakładnikami Szalonego Króla w Królewskiej Przystani.
Westerlandy tracą mnóstwo czasu, ponieważ Tywin jest na tyle mądry, by poczekać i zobaczyć, jak się sprawy potoczą, zanim wybierze stronę w wojnie. Warto też wspomnieć, że dom Lannisterów nienawidził Martellów za wiele dawnych i niedawnych krzywd, Tywin nienawidził Aerysa i Rhaegara: było wiele powodów, dla których trzymali się z dala od walk.
A sojusznicy Roberta na geograficznej północy zatknęli swoje sztandary i pomaszerowali w stronę Trójzębu. Więc podczas gdy Robert walczył w Reach i Crownlands, jego prawdziwe główne zwycięstwo maszerowało na spotkanie z nim w Riverlands.
Należy powtórzyć, że Lyanna Stark jest bystra i choć nowa w zawiłościach polityki, była na tyle mądra, by wiedzieć, że jej działania będą miały daleko idące konsekwencje. Książę Rhaegar jest dorosłym mężczyzną gotowym do wstąpienia na tron. Jego osąd powinien być w stanie wykorzenić niemal wszystko, o czym mówiliśmy do tej pory, dzięki starannemu, dokładnemu planowaniu. Razem mieli więcej niż wystarczająco dużo zasobów i powodów, by zapewnić sobie udaną przyszłość.
Co więc w ogóle było planem Rhaegara? Zakładając, że w ogóle uda mu się wygrać wojnę z 4 z 7 królestw? Miał pokonać brata i narzeczonego Lyanny, a potem co? Wrócić do Dorne? Czy oni też nie byli na niego wkurzeni? Czy miał wrócić do domu i pocałować ciężarną żonę, mając na mieczu krew Neda, a na sumieniu śmierć jej najstarszego brata i ojca? Czy też miał wrócić do pierwszej żony, która była jego zakładniczką, w Królewskiej Przystani i ryzykować, że zostanie zamordowany przez swego szalonego ojca lub przynajmniej wydziedziczony? Być może nie jestem na tyle bystry, by rozszyfrować drogę naprzód w tych wszystkich mętach, ale nie ma mowy, by ten plan był najlepszym dostępnym wyborem! Twierdzę, że gdyby Rhaegarowi udało się wygrać z Rebelią Roberta w jej obecnym kształcie, miałby dwie porzucone żony, niewielu pozostałych sojuszników, a następnie byłby zmuszony do stoczenia kolejnej wojny z ojcem i młodszym bratem o Żelazny Tron.
Lepiej uniknąć takiego końca, prawda? Czy nie lepiej byłoby opracować plan, który logicznie nie kończyłby się przyłączeniem Północy, Riverlands i Vale do Rebelii Roberta?
Again I submit my opinion: Że Rhaegar i Lyanna mieli wystarczająco dużo czasu na zaplanowanie swoich działań i wybrali najgorszą możliwą drogę naprzód: Secrecy.
Secrecy is what makes it possible for Littlefinger (or whoever) to convince Brandon Stark that Rhaegar kidnapped Lyanna. Tajemnica jest tym, co sprawiło, że Szalony Król nie ufał zarówno Starkom, jak i relacji Rhaegara o wydarzeniach i doprowadziło do ich pogrążenia wraz z wieloma innymi szlachetnymi lordami. Tajemnica sprawiła, że Ned uwierzył, iż jego siostra jest zakładniczką i potrzebuje ratunku. Tajemnica pozwoliła też domowi Martell poczuć się zlekceważonym, zanim jeszcze doszło do brutalnego końca, jaki podobno spotkała Elię i jej dzieci.
Kochankowie mogli być szczerzy, Oczywiście, to było nieuniknione, jak wspomniano wcześniej, ale logiczne zakończenie Starkowie, Arrynowie i Tullys powstać w buncie nie byłoby już dane. Z królewską deklaracją ich małżeństwa masz powód dla Starków, by szukać dyplomatycznego zakończenia sytuacji Lyanny, a nie iść na wojnę. Lord Rickard i jego syn Brandon mieliby zupełnie inne żądania – które nie uzasadniałyby nawet ich wyprawy do Królewskiej Przystani, nie mówiąc już o żądaniu głowy Rhaegara na szpikulcu – zależne od bezpieczeństwa Lyanny i jej dzieci. Prosta deklaracja o równym dziedziczeniu – którą mamy wszelkie powody, by wierzyć, że Rhaegar zamierzał – złagodziłaby napięcia księcia z oboma domami Starków i za jednym zamachem zlikwidowała niemal wszystkich sojuszników Roberta. Bo jeśli Północ nie pójdzie na wojnę, to Vale i Riverlands też nie.
Z wiadomym królewskim małżeństwem, nawet gdyby prawnie unieważnił swoje małżeństwo z Elią, jak mówią w serialu, ale utrzymał prawa Aegona jako swojego dziedzica, znów tak, jak mamy wszelkie powody, by wierzyć, że Rhaegar zamierzał, mogliby uniknąć konfliktu z dosłownie wszystkimi królestwami poza Krainami Burzy. Robert zostałby zmuszony do połączenia się z Martellami i mógłby zostać rozgromiony w Reach lub Krainach Burzy, zanim w ogóle dotarłby do Królewskiej Przystani. Rhaegar byłby w stanie obronić koronę i przedstawić swego drugiego syna królewskiemu dworowi, pozornie uspokajając część gniewu Szalonego Króla.
Jedną z najprostszych opinii sprzeciwu byłoby to, że po prostu nie wiedzieli. Nie było możliwości, by Rhaegar i Lyanna mogli przewidzieć, że to wszystko się wydarzy, a gdy to się stało, było już za późno. Zgadzam się z tym, ale nie odnosi się to do kluczowej kwestii: Rhaegar i Lyanna mieli czas, by korespondować i zaplanować swój schadzki, więc mieli też czas, by zaplanować, czy będzie to musiało być tajemnicą, czy nie. Czy to aktywnie, czy pasywnie, wybrali tajemnicę ponad przejrzystość i stworzyli warunki własnego tragicznego upadku.
Przez utrzymywanie swojego małżeństwa w tajemnicy, Rhaegar i Lyanna zapewnili, że nie będzie dobrego zakończenia dla ich związku. Więc po co w ogóle to robić? Dlaczego nie wygrać wojny z rozwścieczonym byłym narzeczonym Lyanny i nie odeprzeć dornijskich buntowników, którzy podążyli za nim, a następnie wykorzystać jego rządy do zjednoczenia całego Westeros? Rhaegar, Elia i Lyanna, oraz dzieci, które urodzili, zjednoczyliby kraj przez krew w sposób, jakiego nigdy wcześniej sobie nie wyobrażano. Pieśń Lodu i Ognia zostałaby skomponowana przez samego króla Rhaegara i śpiewana przez całą nadchodzącą zimę.
Niestety wybrali tajemnicę i wszyscy zginęli.
Koniec.
.