Moja niecierpliwość zamieniła się w wizualną frustrację, gdy lazurowo-błękitne niebo nad Pompano Beach, na Florydzie, zamieniło się w srebrne chmury, ostatecznie ciemniejąc w nadchodzącą burzę. Na szczęście przybyłem na tajne jezioro testowe RIVA Racing prawie godzinę wcześniej niż mnie o to poproszono i szybko przygotowywałem zarówno mój sprzęt bezpieczeństwa jak i kamery wideo. Czas nie był po mojej stronie, a ja chciałem spędzić jak najwięcej czasu na świeżo wymyślonym przez RIVA zestawie Stage III wyposażonym w 2018 Sea-Doo RXT-X 300. Dave Bamdas z RIVA obiecywał prędkości rzędu 83 mil na godzinę na tej maszynie i po przejechaniu ponad 14 godzin na południową Florydę tylko po to, aby ją wypróbować, nie zamierzałem zostać okradziony z okazji.
RXT-X 300, o którym mowa, nie był tym samym, który RIVA Racing wystawiła na zeszłorocznych Światowych Finałach IJSBA (ten sam, który został pokazany w specjalnym odcinku dwumiesięcznego programu YouTube The Watercraft Journal, „Long Haul”). Nie, to był „halo vehicle” zaprojektowany, aby zademonstrować, co RIVA jest w stanie zaoferować entuzjastom Sea-Doo. Lista części do tej specjalnej 350-konnej narty była o wiele bardziej obszerna niż do zestawu Stage III, na którym dziś testowałem. W rzeczywistości, poza kilkoma sporadycznymi naklejkami, Neon Yellow i Lava Grey był cienko zawoalowany jako całkowicie standardowe Sea-Doo ’18; żadnych ulepszeń – sponsonów, kratek wlotowych, poszerzeń kadłuba, itp. – tylko wyremontowany prop, żadnych niestandardowych kolorów, pokrycia siedzenia czy maty Hydro-Turf.
Raczej, wszystko co czyniło tego RXT-X wyjątkowym było schowane pod siedzeniem. Zestaw RIVA Stage III skupiał się głównie na zwiększeniu ilości powietrza i paliwa do silnika 1630cc ACE 300, składający się z zestawu wtryskiwaczy paliwa Bosch VT1100, filtra RIVA Sea-Doo 2018 RXT/GTX 300 Power Filter, zestawu RIVA Sea-Doo 2018 RXT/GTX Catch Can/Engine Breather Kit, zestawu RIVA Sea-Doo 230/300 Intake Manifold Upgrade Kit, RIVA Sea-Doo 300 XX Charger, RIVA Sea-Doo 2018+ RXT/GTX 300 Free Flow Exhaust Kit, RIVA MaptunerX BRP (wszystkie z wyjątkiem SPARK), RIVA Seadoo 4-Tec Stock Valve Retainer Upgrade Kit i wspomniany wcześniej Solas Sea-Doo Concord 13/18 Impeller (w czasie jazdy testowej i nagrania wideo, plany dotyczące śmigła Skat-Trak były jeszcze w toku).
To był początek marca w tym czasie, a nowe maszyny były właśnie teraz proliferacji salonów. Wstępna sprzedaż w Australii była zachęcająca, a wierni Sea-Doo na półkuli północnej z niecierpliwością czekali na nowe skutery ST³, dlatego też konieczne było, aby RIVA Racing opracowała i sfinalizowała części przed rozpoczęciem sezonu. Po zebraniu sporej ilości czasu spędzonego na nowej platformie ST³ i będąc pod wrażeniem najnowszej propozycji Sea-Doo, nie mogłem się doczekać, aby wyruszyć na wodę. Program Maptuner X ECU firmy RIVA sprawił, że tryb Sport został włączony już przy zapłonie, co jest miłym dodatkiem dla tych, którzy nie cierpią przełączać się przez podpowiedzi. Chociaż wychodząc przez fabryczny wylot, „odkorkowany” wydech wydał z siebie zdrowe burczenie, gdy oddalałem się od doku.
Z moimi kolanami wtulonymi ciasno wokół fałszywego zbiornika i ramionami uniesionymi nad kierownicą, docisnąłem przepustnicę do uchwytu. Uderzenie przeprojektowanego śmigła i dodatkowe doładowanie, dostarczające dodatkowych 2 funtów liniowo w poprzek krzywej momentu obrotowego, wypchnęło 828-funtowy skuter prawie całkowicie z wody. Wycofałem się, wróciłem na swoje miejsce i włączyłem fabryczną funkcję Launch Control w VTS. Zamiast wynurzać się z wody (jak ja to zrobiłem), funkcja Launch Control automatycznie reguluje dyszę VTS tak, aby łódź utrzymywała płaską płaszczyznę od momentu zatrzymania do pełnej prędkości, przełączając dyszę VTS do końca w dół i stopniowo i automatycznie ustawiając się z powrotem do poprzedniej pozycji przed startem, cokolwiek by to nie było. Ponownie przygotowałem się i wcisnąłem gaz do oporu. Tym razem Sea-Doo wyposażone w Stage III zaryczało maniakalnie i wystrzeliło do przodu z diabelską radością. Do 8,580 rpm miałem 83mph.
Z pstryknięciem kierownicy, szybko przypomniało mi się, że ten RXT-X nie ma żadnych ulepszeń w prowadzeniu. Zwiększony, niemal wulkaniczny ciąg i karkołomna reakcja przepustnicy nagle wypchnęły nowy kadłub poza granice jego nieruchomych sponsonów i kratki wlotowej top-loadera. Śmigło wściekle przeżuwało jezioro, ale utrzymanie ogona w miejscu przy jednoczesnym ustawieniu nowego ST³’a nosem w dół stało się czynnością balansującą. ST³ chce mieć nos w dół, błaga o to. Ale z seryjnymi sponsonami i kratką wlotową próbującymi utrzymać przyczepność podczas gdy dodatkowa moc pchała nartę dalej wymagała podniesienia nosa o jedno lub dwa oczka na trymerze VTS wyżej niż preferowałem. Jednak, gdy zamieniłem jezioro RIVA w wrzącą wannę białych czapek, podniesiony dziób pozwolił wysokiemu kilowi prześlizgnąć się przez sieczkę z relatywną łatwością. „OK, to zadziała” – uśmiechnąłem się.
Gratki, nisko osadzony, obejmujący ciało kokpit nowej kabiny Ergolock Sea-Doo wystarczył, abym nie zsunął się do tyłu wzdłuż ławki – pomimo siły odśrodkowej, jaką 330-konny Stage III wywiera na moje ciało. Podjeżdżając do doku, Bamdas droczył się, „Podobało ci się?”, kiedy zdjąłem kask, gdy zaczął padać deszcz. Wydychając z siebie zrozpaczone „tak”, kontynuował: „Dobrze. Myślałem, że ci się spodoba.” Na razie, gdy mięśnie w moich przedramionach zaczęły pulsować, myślę, że 330 jest bardzo imponujące. RIVA Racing uwolniła ACE 300 i tak samo ujawniła potencjał drzemiący w nowym kadłubie ST³. Po dwóch walkach z RIVA-tuned RXT-X tego ranka, powiedziałem: „To mogłoby skutecznie zastąpić RXP-X”. Na co kilka osób na lądzie przytaknęło zgodnie. Nie, to się nie stanie, ale RXT-X zdecydowanie może działać, gdy jest odpowiednio wyposażony.
W sumie, wyceniony na $3,600.66, zestaw Stage III RIVA Racing jest wszystkim, czego potrzeba, aby mieć niezawodny, mocno uderzający 83mph Sea-Doo RXT-X (który nadal działa na benzynie). Reakcja przepustnicy jest natychmiastowa, ale słusznie progresywna w całej krzywej momentu obrotowego, nie ma płaskich punktów lub przerw. Po prostu ciągnie coraz mocniej i mocniej. Siła ciągu jest – jak się przekonałem na własnej skórze – wystarczająca, aby wyrzucić nartę niemal całkowicie z wody z martwego punktu, ale może też wypchnąć cię z wierzchołka szybciej niż kiedykolwiek myślałeś, że to możliwe. Biorąc to wszystko pod uwagę, jest to absolutnie zdumiewające jak łatwo RIVA osiąga 80mph. To co kiedyś było wyznacznikiem absolutnych, przełomowych osiągów jest teraz łatwo osiągalne dzięki remappingowi ECU i krótkiej liście dodatków typu dolot, wydech i chłodzenie, a wszystko to za mniej niż $4,000. I’m absolutely floored.
By Kevin Shaw | 2018
.