Po tym jak Jezus powstał z martwych, co się stało z Jego ciałem cielesnym? Co stało się z jego ludzkim statusem „niższego od aniołów”? Co stało się z tronem, który odziedziczył po Dawidzie?

Głównym przesłaniem ewangelii jest to, że „Chrystus umarł za nasze grzechy według Pism, i został pogrzebany, i zmartwychwstał trzeciego dnia… widziany przez” (zob. 1 List do Koryntian 15:1-8).

Istnieją jednak pytania o naturę i autorytet Chrystusa, kiedy był widziany zmartwychwstały, o jego wstąpienie do nieba i jego przystąpienie do tronu niebieskiego.

1 What Happened to His Body of Flesh?

Niektórzy twierdzą, że zmartwychwstałe ciało Chrystusa nie było ciałem cielesnym. Powołują się na fakt, że Jezus przechodził przez zamknięte drzwi (Jana 20:26). Jednak przy tej okazji Jezus pokazał Tomaszowi rany w swoim ciele.

„Jezus powiedział do Tomasza: 'Wyciągnij tutaj swój palec i spójrz na moje ręce. Wyciągnij swoją rękę i włóż ją do mojego boku. Nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym. Tomasz odpowiedział: 'Pan mój i Bóg mój!'” (Jan 20:27-28).

Jeśli zmartwychwstałe ciało Jezusa nie było już ciałem, nie mogło pokazać prawdziwych cielesnych ran. Tomasz był przekonany, ponieważ widział i dotykał cielesnego ciała Jezusa, a nie duchowej imitacji.

Kiedy Jezus wskrzesił Łazarza, „ten, który umarł, wyszedł związany od stóp do głów szatą grobową. A Jezus powiedział: 'Uwolnij go'” (Jan 11:43-44).

Podobnie jak Łazarz, Jezus został wskrzeszony w swoim cielesnym ciele, które było w ubraniu grobowym. Nie był w duchowym lub duchowym ciele.

Kiedy Jezus pokazał się swoim uczniom, powiedział: „Popatrzcie na moje ręce i moje nogi. To jestem ja sam! Dotknijcie mnie i zobaczcie. Duch bowiem nie ma ciała i kości, jak widzicie, że Ja mam” (Łk 24,39).

Co się stało z cielesnym ciałem Chrystusa?

To nas zastanawia. Aby ciało mogło wejść do nieba, musi być nieprzekupne. Paweł mówi: „Ciało i krew nie mogą odziedziczyć królestwa Bożego… To, co zniszczalne, musi przyoblec się w nieskazitelność, a to, co śmiertelne, musi przyoblec się w nieśmiertelność” (1Kor 15:50-55).

Paul wierzył, że ciała cielesne zostaną „przemienione w jednej chwili, w mgnieniu oka, przy ostatniej trąbie…” (1Kor 15:51-52). Przy tej przemianie śmiertelne ciało staje się nieśmiertelne i uwielbione – wieczne.

„Chrystus przemieni nasze lichutkie ciało, aby się upodobniło do Jego chwalebnego ciała. Uczyni to mocą, która Go uzdalnia do podporządkowania sobie wszystkich rzeczy” (Flp 3:21).

O Jezusie mówi się, że jest „poprzednikiem, który wszedł za nas” (Hbr 6:20). Tak więc to, co stanie się z ludem Chrystusa w ostatnim dniu, już wcześniej stało się z samym Chrystusem w dniu Jego wniebowstąpienia.

Ciało ludzkie Chrystusa nie zostało pozostawione na ziemi, ani w przestrzeni kosmicznej, ale zostało zmienione w wieczne uwielbione ciało, już nie z ciała, ale nadające się do nieba.

Uczniowie, którzy widzieli Jezusa wstępującego do nieba, nie widzieli tej przemiany w nieśmiertelne ciało, ponieważ „obłok usunął Go z ich oczu” (Dz 1,9).

Więc Jan mówi: „Jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Wiemy jednak, że gdy Jezus się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest” (1John 3:2).

Paul wyraźnie zaznacza, że Jezus nadal ma swoje ciało, choć w postaci uwielbionej: „W nim mieszka cieleśnie cała Pełnia Bóstwa” (Kol 2:9).

2 What Happened to His Human Status?

Niektórzy wierzą, że Jezus przestał być człowiekiem, gdy został uwielbiony i wywyższony. Jednak Pismo Święte tego nie potwierdza. Chociaż został wywyższony do najwyższego miejsca, nadal jest nazywany „człowiekiem”.

„Jeden jest Bóg i jeden pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus” (1Tym 2:5).

„Pierwszy człowiek był z ziemi i z prochu powstał. Drugim człowiekiem jest Pan z nieba” (1Kor 15:47).

Prawdą jest, że Jezus jest „duchem dającym życie” (1Kor 15:45). Ale to nie znaczy, że jest bezcielesny i nie jest już człowiekiem.

Niższy od aniołów

„Widzimy Jezusa, który został uczyniony na pewien czas niższym od aniołów, aby mógł ponieść śmierć… We wszystkim musiał upodobnić się do swoich braci, aby mógł być miłosiernym i wiernym arcykapłanem…” (Hebrajczyków 2:9,17).

Odkąd Jezus został uwielbiony i wywyższony, jego status nie jest już niższy od aniołów, ale ponad nimi. Jest On człowiekiem wywyższonym, ale jednak człowiekiem.

Teraz wysoko wywyższony ponad wszystko

„Przybrawszy postać człowieka, uniżył samego siebie i stał się posłuszny aż do śmierci, nawet śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i darował mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano…” (Filipian 2:8-10).

Ta wypowiedź stawia Jezusa teraz ponad aniołami i daje mu autorytet Boga. Imię ponad wszelkie imię nie brzmi „Jezus”, lecz „Jehowa”. On jest człowiekiem Jezusem, ale jest też Bogiem Jehową.

Uwaga – imię Jehowa, specjalne imię Boga, jest też oddawane jako „Yaweh” lub „YHWH” lub „PAN”

Gdy „Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas”, nie przestało być Słowem (Jana 1:1,14). I odwrotnie, kiedy został uwielbiony i wywyższony, nie przestał być człowiekiem. Nadal nosi swoje ludzkie imię „Jezus”. Nosi również boskie i wywyższone imię „Jehowa”

3 Co się stało z Jego tronem?

Rozważając obecny status Jezusa, musimy uwzględnić Jego królewskość i Jego tron. Piotr mówił o tym w dniu Pięćdziesiątnicy po zmartwychwstaniu Chrystusa.

„Dawid był prorokiem i wiedział, że Bóg złożył mu przysięgę, iż z owocu ciała Dawida Bóg wzbudzi Chrystusa, który zasiądzie na jego tronie… Tego Jezusa Bóg wskrzesił… wywyższył na prawicę Boga…” (Dz 2:30-36 w części).

Bóg obiecał Dawidowi: „Wzbudzę po tobie twego potomka… i ustanowię tron jego królestwa na wieki. Twój dom i twoje królestwo… i twój tron będą ustanowione na zawsze” (2Samuela 7:12,13,16).

To musi oznaczać, że królestwo i tron Chrystusa, chociaż odziedziczone po Dawidzie, będą ustanowione w niebie, a nie na ziemi. Nic na ziemi nie jest „na zawsze”.

Co więcej, tron Chrystusa musi być tronem Bożym, ponieważ Jezus został wywyższony, aby nosić imię ponad wszelkie imię, a nie niższy status. Dlatego Jego tron musi być tronem ponad wszelkim tronem, a nie niższym tronem.

Jezus jest „błogosławionym i jedynym Potentatem, Królem królów i Panem panów, który sam jeden ma nieśmiertelność, mieszkającym w światłości nieosiągalnej, którego nikt nie widział ani widzieć nie może, któremu cześć i moc wieczna. Amen” (1Tymoteusza 6:15-16).

Jezus sam powiedział: „Temu, kto zwycięży, dam zasiąść ze mną na moim tronie, tak jak i ja zwyciężyłem i zasiadłem z moim Ojcem na jego tronie” (Objawienie 3:21).

Chrystus jest poddany swemu Ojcu

To nie znaczy, że Jezus zdegradował lub uzurpował sobie prawo do Ojca, ale że dzieli chwałę i tron Ojca. Jest po prawicy Ojca – miejscu najwyższego zaszczytu, ale i szacunku wobec Boga.

Podległość Chrystusa wobec Ojca będzie tak zawsze – nawet po końcu świata. „Sam Syn będzie też poddany Temu, który wszystko poddał Jemu” (1Kor 15,27-28).

Widzimy więc, że Chrystus obecnie dzieli najwyższe imię i najwyższy tron ze swoim Ojcem, ale zawsze zachowuje podległość swojemu Ojcu. I tak będzie zawsze. Amen.

Ciało Jezusa Chrystusa zostało uwielbione, stało się nieśmiertelne podczas Jego wniebowstąpienia. Został wywyższony ponad aniołów, ale nie przestał być człowiekiem. Jako Bóg i człowiek zarazem, króluje na wieki na tronie Ojca, po prawicy Ojca.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.