Eksperci medyczni z Biura Reagowania Medycznego Pitt’s COVID-19 (CMRO) chcą rozwiać powszechne błędne przekonanie na temat COVID-19. W rzeczywistości wirusem można zarazić się dwukrotnie. I nawet jeśli objawy są łagodne, nadal jesteś w stanie rozprzestrzeniać wirusa na innych.

Pittwire niedawno rozmawiał z Johnem V. Williamsem, dyrektorem CMRO, i kolegami, w tym pediatrą chorób zakaźnych Megan Freeman, na temat ponownego zarażenia, przed przerwą z okazji Święta Dziękczynienia i w sezonie grypowym.

Więc, czy możliwe jest ponowne zarażenie się tym samym wariantem COVID-19?

Jest to możliwe! Na podstawie badań historycznych innych wirusów oddechowych, które zachowują się podobnie do tego koronawirusa, wiemy, że ludzie mogą się ponownie zakażać, nawet tym samym szczepem. Wiemy też, że istnieje co najmniej jedna główna mutacja dla COVID-19. Tak więc, tylko dlatego, że zachorowałeś raz, nie oznacza, że nie możesz zachorować ponownie.

Jeśli ponownie zarazisz się tym samym wariantem, prawdopodobnie za drugim razem będzie to mniej poważne, ponieważ odpowiedź immunologiczna Twojego organizmu wytworzyła przeciwciała przeciwko wirusowi. Ale w tym przypadku ryzyko dla Ciebie jest drugorzędne. Większym zagrożeniem jest ponowne zarażenie się tą samą odmianą wirusa, nie zachorowanie, ale zarażenie innych osób. Można zarazić się dwukrotnie i za drugim razem nie mieć żadnych objawów, a mimo to być nosicielem wirusa i przenosić go na inne, bardziej wrażliwe osoby z otoczenia. Jest to ogromny problem zdrowia publicznego.

Sądzę (Williams), że ponowne zakażenie będzie bardziej powszechne niż nam się wydaje i dlatego w CMRO naprawdę naciskaliśmy na linię Centrów Kontroli i Prewencji Chorób, że nie ma superbohaterów.

Ile wariantów SARS-CoV-2 jest teraz dostępnych? Czy nie ma setek wariantów?

Istnieją dwa główne warianty z pojedynczą mutacją aminokwasową w jednym białku, która ma niejasne znaczenie biologiczne. Ludzie myślą , że jedna z mutacji mogła zrobić to rozprzestrzenia się lepiej ale nie ma wielkiego dowodu dla tego.

Innymi słowy, jest jakaś infekcja , którą nie myślimy robi chorobę jakiejkolwiek surowszej, ale która mogłaby faktycznie ułatwić reinfekcję sposób grypy robi. Wiemy, że mutacje zachodzą w pewnym stopniu, co może zwiększać ryzyko reinfekcji.

Czy koronawirusy mutują w sposób podobny do grypy, gdzie jeśli dostaniesz jedną szczepionkę przeciwko grypie, jesteś prawdopodobnie chroniony przed drugim szczepem?

Tak i nie. Koronawirusy mutują, choć nie tak bardzo jak grypa. Ale częścią powodu, dla którego ludzie zarażają się grypą każdego roku, jest to, że jest trochę mutacji. Dlatego, aby zapobiec poważnym chorobom, należy co roku zaszczepić się przeciwko grypie. Wirusy oddechowe, takie jak grypa i SARS-CoV-2, wirus wywołujący COVID-19, zakażają powierzchnie błon śluzowych. Nie atakują ciała w taki sam sposób jak wirusy zapalenia opon mózgowych, odry lub różyczki.

Nasza odporność jest naprawdę dobra w sterylizacji rzeczy, które przechodzą przez krew, takich jak zapalenie opon mózgowych, odra, różyczka. Ale w przypadku wirusów, które nie wnikają głębiej niż na poziom błon śluzowych, nasz układ odpornościowy nie jest tak wyposażony, aby im zapobiegać. I tu właśnie w grę wchodzą szczepionki. Zmniejszają one nasilenie ciężkich chorób. Ludzie od dziesięcioleci pracują nad znalezieniem skutecznej szczepionki, która całkowicie zapobiegałaby zakażeniom powierzchni błon śluzowych, takim jak grypa. Nie znaleźliśmy jeszcze sposobu, aby to zrobić.

Ponadto, zapobieganie infekcjom różni się od zmniejszania ciężkości choroby. Szczepionki mogą pomóc w obu przypadkach. Tak więc, podobnie jak szczepionka przeciw grypie pomaga zmniejszyć ciężkość przyszłych infekcji, szczepionka przeciw COVID-19 będzie niewiarygodnie skuteczna w drastycznym zmniejszaniu ciężkości choroby.

Jeśli to prawda, że ponowna infekcja jest możliwa, ale mało prawdopodobna, to czy nie mógłbym po prostu dostać COVID-19 raz, zaszyć się z moimi domownikami i przeczekać to tak, abyśmy wszyscy mogli przestać się tym tak bardzo martwić?

Nie, i oto dlaczego: Po pierwsze, ten wirus nie dotyka wszystkich w równym stopniu. Po drugie, nie można przewidzieć, jak zareaguje czyjś system odpornościowy i jakie komplikacje mogą się pojawić. Trzy, po co ryzykować rozprzestrzenianie go na innych?

To nie jest zazwyczaj sprawa życia i śmierci, kiedy jesteś wokół własnej grupy rówieśniczej. Studenci szkół wyższych są mniej narażeni na poważne choroby lub powikłania związane z COVID-19. Ale nie jest wykluczone, że młodzi dorośli mogą cierpieć z powodu poważnych powikłań, a my wciąż uczymy się o długoterminowych skutkach. A ponieważ wszyscy wracają do domu na Święto Dziękczynienia, poszerzamy teraz nasze kręgi nie tylko o grupy rówieśnicze. Wszyscy będziemy wokół nowych bliskich kontaktów, z których niektóre będą bardziej wrażliwe.

Więc, chowanie się i przeczekanie tego może zmniejszyć twoje osobiste ryzyko zachorowania na poważną chorobę, jeśli jesteś młodym, zdrowym studentem college’u. Ale to samo zachowanie może oznaczać pobyt w szpitalu dla członków rodziny – niestety, po prostu nie ma sposobu, aby wiedzieć, jak bardzo będzie źle. A posiadanie przeciwciał nie czyni cię odpornym na rozprzestrzenianie się wirusa. Mamy do czynienia z pandemią. Mamy do czynienia z ryzykiem zbiorowym. Dlatego nie sprawdza się tu logika „dostać raz, żeby mieć to już za sobą”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.