Ten program, wyprodukowany przez Audio Up Media, jest powiązany z jego mediami społecznościowymi, gdzie Green zamieścił filmy z Utah’s Dixie National Forest i Nevada’s Valley of Fire. „Jestem ciekawy, co wymyślę”, mówi Green. „Jeśli siedzę tam patrząc na piękny lodowiec lub jezioro lub górę rzeki lub kanion i jestem sam, mogę wymyślić coś, czego być może nie wymyśliłbym siedząc w mojej wolnej sypialni.”

Patrzyłem wstecz na niektóre z twoich najbardziej znanych kawałków, jak czas, kiedy wszedłeś do sklepu spożywczego z krową. Skąd miałeś tyle pewności siebie, żeby robić takie rzeczy? Po pierwsze, zawsze byłem skandalicznym dzieciakiem. Zacząłem występować, gdy byłem nastolatkiem. Miałem grupę rapową w Kanadzie. Dostaliśmy kontrakt płytowy. Robiliśmy naprawdę niedorzeczne występy na scenie. To były wysokoenergetyczne, głupie rzeczy. Dorastałem oglądając Lettermana, widząc jak wychodzi na ulicę, Monty Pythona, Saturday Night Live, SCTV. Mój przyjaciel Phil – facet, który pił kawę w oknie w moim programie – i ja jeździliśmy na deskorolce. Chodziliśmy po centrum miasta, żeby się pośmiać, stworzyć scenę, głupie rzeczy, które robią dzieciaki, ale zaczęliśmy być w tym całkiem dobrzy. Kiedy zacząłem robić program w lokalnej telewizji kablowej, pojawiło się pragnienie, żeby nakręcić kilka z tych rodzajów sztuki performance, zadzierania z publicznością, z ludźmi na ulicy. Czy to w szkole, czy na deskorolce.

Popularne w Rolling Stone

Poszedłem do szkoły nadawczej. Sam montowałem cały materiał i przez kilka pierwszych lat robienia programu siedziałem w zatokach montażowych i oglądałem każdą klatkę z każdego momentu, kiedy robiłem te rzeczy na ulicy. W pierwszym roku zacząłeś się śmiać z własnego fragmentu. Myślę, że z czasem to po prostu ewoluowało. Robiłem ten program przez długi czas w Kanadzie i zrozumiałem, jak to robić. Zdecydowanie starałem się wykpić konwencje panujące w naszym współczesnym świecie, czy jesteś na deskorolce, a ochroniarz mówi „Zejdź z deskorolki”. W głowie myślisz sobie: „Gdzie tu jest logika? Przecież jestem na deskorolce. Dobrze się bawię. Robię coś, co jest zdrowe. Dlaczego mówisz mi, żebym zszedł z deskorolki?” Nie ma w tym żadnej logiki. Jest wiele takich rodzajów niesprawiedliwości, których doświadczasz, gdy jesteś młody i chcesz to jakoś skomentować. Tam był gniew. To było bardzo realne. I to był mój sposób na wyrażenie tego.

Czy nadal słyszysz od ludzi, którzy odkrywają ten program dzisiaj?
Tak, podróżuję robiąc stand-up przez ostatnią dekadę, na pełen etat. Spotykam więc ludzi na całym świecie. Dwa lata temu pojechałem do Azji, Australii, Izraela. Nigdy wcześniej nie występowałem w Izraelu. A jednak ludzie podchodzący do mnie na ulicy mówili o kawałkach, które nigdy nawet nie były emitowane w MTV. Po prostu znają je z YouTube. Jeden z klipów, który ma teraz mnóstwo wyświetleń na YouTube, to klip, który był tylko pomysłem. Nawet nie myśleliśmy, że jest dobry. Nigdy nawet nie wyemitowałem go w MTV. Ale teraz stał się naprawdę popularnym klipem, w którym stoję w kanapce w Subwayu i ciągle proszę o więcej zielonej papryki, więcej pomidorów. „Mogę dostać więcej grzybów?” A on po prostu ciągle to układa. To dziwne, bo to był tylko surowy materiał, wyrzucona rzecz.

Zacząłeś koncertować jako stand-up 10 lat temu. Czego nauczyłeś się w tym czasie?
Odpowiem na twoje pytanie odpowiedzią, której udzielił mi Ray Romano w moim podcaście: Uwielbiam przeprowadzać wywiady ze stand-uperami, zwłaszcza z niezwykle utalentowanymi stand-uperami, takimi jak Ray, ponieważ faktycznie lubię słuchać i uczyć się od nich. On powiedział: „You just keep learning”. I to jest naprawdę prawda. Zacząłem występować jako stand-upowiec, kiedy byłem nastolatkiem. Robiłem to przez kilka lat, kilka razy w tygodniu, podczas szkolnych wieczorów i w ogóle. Byłem wielkim pasjonatem Yuk Yuk’s w Ottawie.

Jedenaście lub dwanaście lat temu, zacząłem znowu robić stand-up i naprawdę koncertować po raz pierwszy. Nigdy wcześniej nie brałem udziału w światowej trasie koncertowej. Więc możliwość wyjścia na scenę każdej nocy była ogromną szansą. Szybkość, z jaką zaczynasz się poprawiać, kiedy jesteś na scenie tak często, miałem szczęście, że miałem ku temu świetną okazję. Wiesz, MTV podchwyciło moje głupkowate show, byłem w stanie rezerwować sobie każdy weekend na całym świecie przez ostatnią dekadę. Nie robię tego, bo muszę to robić. Robię to, bo chcę być lepszy w stand-upie. I kocham to.

Jedną z rzeczy, które najbardziej kocham w stand-upie, poza czystym przypływem adrenaliny związanym z reakcją tłumu, jest coś w rodzaju edycji. Edytowanie swoich drobiazgów, dopieszczanie słów. To jest to, co kocham w moim podcaście. Miałem dużo zabawy przeprowadzając wywiad z Rayem do pierwszego odcinka podcastu i fajnie było móc przeprowadzać wywiady z ludźmi o takich rzeczach, ponieważ naprawdę lubię próbować ustalić z wyprzedzeniem: O czym ta osoba chce rozmawiać? O czym ta osoba nie mówiła wcześniej? Przez te wszystkie lata nabrałem trochę wprawy w przeprowadzaniu wywiadów. I just kind of sort of sit back and listen and see what they say.

Courtesy of Tom Green

Tell me about the journey you’re about to go on.
As strange as this year has been, it’s been sort of compounded by the fact that – I’m not looking for sympathy here, Patrick – but I happen to be single right now. Tak się złożyło, że znalazłem się jako samotny nie tak dawno przed pandemią. Nie byłem singlem od jakichś 10 lat. Miałem wiele fajnych dziewczyn; nie wyszło, czy cokolwiek. I to naprawdę stworzyło wyjątkową sytuację, ponieważ trudno jest poznawać ludzi, kiedy jest się w kwarantannie. Skończyło się na tym, że przez ostatnie sześć miesięcy po prostu wziąłem trochę wolnego, spędziłem dużo czasu sam w domu, z moim nowym psem i chciałem rzucić się w wir kreatywnych rzeczy, na które nie miałem czasu przez ostatnią dekadę.

Zbudowałem studio w moim domu w Los Angeles. To był dopiero początek drogi. I powiem ci szczerze: Założyłem, że pandemia już się skończyła. Myślałem, że zaraz wrócę do robienia stand-upu w Comedy Store. Będę miał gości, którzy będą przychodzić do mojego domu, będziemy siedzieć przy moim basenie i robić podcast, a potem pojadę robić stand-upy po całym kraju. I wrócilibyśmy do pewnego rodzaju normalności. To, co się skończyło, to właśnie wtedy, kiedy naprawdę po prostu dostałem studio całkowicie tam, gdzie chciałem, aby było, zdałem sobie również sprawę, „Och, to nie kończy się w najbliższym czasie.”

W tym momencie, doszedłem do wniosku, że muszę się wydostać z tego domu. Moja rodzina jest w Kanadzie. Więc teraz wziąłem wiele z pracy, którą wykonałem, aby zbudować studio, i wskoczyłem w nie obiema nogami i kupiłem naprawdę fajnego kampera, vana, który został przekształcony w kampera. Ma on możliwości elektroniczne, zasilanie słoneczne do zasilania elektroniki i akumulatorów. Im więcej dowiadywałem się o tym, jaka technologia jest dziś dostępna, od razu przyszło mi do głowy, „Och, mogę wziąć moje studio i zrobić coś w rodzaju wersji vana, i wyjść z domu.”

Dorastałem w Kanadzie. Jestem bardzo, bardzo biegły w przetrwaniu w dziczy. Dorastałem łowiąc ryby. Lubię rozpalać ognisko. Wiem jak gotować na ognisku. Nie boję się robaków. Lubię przebywać na świeżym powietrzu. Nie jest to coś, co bardzo podkreślam w moim programie, ale kiedy byłem dzieckiem, jeździłem na te wycieczki kajakowe, ponieważ mój tata był kapitanem armii kanadyjskiej. Nie mogę się doczekać, kiedy wyjdę z domu. Mam w zasadzie najnowocześniejsze studio do produkcji audycji, a to jest coś, czego nigdy nie byłbym w stanie zrobić 10 lat temu.

Zaczynając od następnych kilku tygodni, kiedy słuchacie The Tom Green Interview, będziecie mogli podążać za tą historią. Mam system radiotelefoniczny na zapleczu, więc będę przeprowadzał wywiady z gwiazdami i ludźmi, tak jak teraz, z wyjątkiem tego, że mogę siedzieć w środku Parku Narodowego Yellowstone, albo w Nowym Meksyku, gdzieś na pustyni. Będzie to splecione z moimi mediami społecznościowymi. Więc zamierzam zachęcić słuchaczy, aby zajrzeli na mój Instagram, aby sprawdzili mój kanał YouTube.

Wiele świetnych kawałków w twoim oryginalnym show wydarzyło się w wiejskiej Ameryce lub wiejskiej Kanadzie.
Absolutnie. Kupiłem furgonetkę. Nie wynająłem jej, nie jest pożyczona. Włożyłem wiele pracy w złożenie tego wszystkiego w całość. Nie kupiłem go tylko na jeden wyjazd – taki będzie, niestety, świat, w którym teraz żyjemy. Przewiduję, że teraz żyjemy w takim świecie, że to się nie skończy od razu i będą kolejne takie sytuacje.

Myśląc o klasycznych rzeczach, które robiłeś, czy to była sala bingo, czy przechodzenie przez sklep przebrany za starego człowieka… Czy to jest facet, z którym możesz się związać? Czy zrobiłbyś tego rodzaju rzeczy ponownie?
Cóż, to skomplikowane pytanie, aby na nie odpowiedzieć. Nie chcę, żeby zabrzmiało to tak, jakbym odrzucał rzeczy, które dzieją się teraz, ponieważ wielu ludzi robi teraz tego typu rzeczy. Ale prawda jest taka, i powiem ci tylko to, w co szczerze wierzę, że kiedy robiliśmy te rzeczy, dużą częścią tego, co działo się w naszej głowie było to, jakie to było niedorzeczne, ponieważ nikt inny nigdy nie zrobił czegoś takiego. To właśnie czyniło to zabawnym. A teraz wyjść i zrobić to ponownie…. specjalnie, no wiesz, przebrać się za staruszka i wsiąść na elektryczny wózek inwalidzki – cóż, nie, ja to zrobiłem. Zrobiłem to w 1999 roku, rozbiłem się o kilka rzeczy w sklepie spożywczym, a teraz wielu innych ludzi zrobiło dokładnie to samo od tamtego czasu. Więc jak to ma sens, żebym znowu robił swój własny kawałek, który został już zrobiony przez innych ludzi po mnie? Myślałem, że zrobiłem to lepiej, ale w każdym razie.

Po prostu pamiętam, że siedziałem tam oglądając z moim tatą, i po prostu zaczął się śmiać jego tyłek off. Chciał to znienawidzić, ale nie mógł. To było tak dobre.
Tak, bo to był szok i respekt z oburzeniem tego, zmieszane z komedią, że starałem się mieszać w, i czas tego wszystkiego, i rytm tego wszystkiego. Ale to powiedziawszy, chcę robić rzeczy, które nie są przewidywalne. Dla mnie to zawsze jest zabawne, być nieprzewidywalnym. Ponieważ jest to dla mnie bardziej interesujące, ale także jest to wyzwanie. Czasami potrzeba kilku lat, żeby to znaleźć. Nie można po prostu wymyślić czegoś, co nigdy wcześniej nie było robione każdego roku.

Zrobiłem to z moim internetowym show. Kiedy to robiłem, komicy przychodzili do mojego domu, a podcasting jeszcze nie istniał. To był rok 2003 czy coś takiego. To było wtedy coś w rodzaju: „Hej, co się dzieje z technologią? Masz szczęście, że możesz strumieniować internet. Zastanawiam się, czy mogę zbudować studio telewizyjne w moim salonie, zaprosić wszystkich komików w mieście i po prostu robić talk show.” Pamiętam, jak komik za komikiem podchodzili i wchodzili. Widzieli światła na suficie, kamery, kurtynę, biurko i widziałeś, jak ich oczy robią się szerokie. Widziałeś jak mówią. „O tak, mogę po prostu zrobić swój własny program. Nie muszę prosić kogoś innego, aby dał mi show.”

Od 2003 do 2007 roku, w salonie, w którym teraz stoję, to była najbardziej niedorzeczna rzecz, ponieważ wiedzieliśmy, że robimy coś, czego nikt wcześniej nie zrobił. Byłbym tutaj z Normem Macdonaldem, albo Dice Clayem. Prawdopodobnie zagrałem tu 1000 koncertów. Pomogło nam to w dalszym rozwoju mojej światowej publiczności. Kiedy znowu zacząłem występować, miałem publiczność, z którą byłem w interakcji przez siedem lat online.

Czy możesz mi powiedzieć o klipie „Joshua”?
Tak, to było zabawne, ponieważ to szczerze nie miało nic wspólnego z moim stand-upem. W tamtym czasie nawet nie robiłem stand-upu, ale kiedy znów zacząłem go robić, wchodziłem do klubu, a oni mówili: „Jezu, widzieliśmy ten klip w sieci, czy to jest to, co zamierzasz zrobić?”. Nie, to było trochę. Kpiliśmy ze stand-upu. To nie jest to, co ja robię.

Jak właściwie powstał ten kawałek? Czy to był otwarty mikrofon, czy rezerwacja w ostatniej chwili?
To było na Bahamach, w klubie komediowym o nazwie Jokers Wild. Robiliśmy specjalną przerwę wiosenną, więc byliśmy na Bahamach, a producenci programu biegali po okolicy szukając nas do filmowania i ktoś powiedział: „Hej, dlaczego nie wystąpisz w klubie komediowym?”. Program był wtedy ogromny w MTV. Więc kiedy ogłosili, że wchodzę na scenę, klub komediowy był naprawdę podekscytowany. Nie wiedzieli, że przychodzimy, aby wrzucić klucz w tryby całej sprawy. Zawsze było to dla mnie zabawne, co robiliśmy kilka razy: pomysł, że możesz wyjść na scenę w klubie komediowym, tłum szaleje jak szalony, kiedy wchodzę na scenę, jak długo trwa przejście od całkowicie uwielbiającej publiczności do absolutnie nienawidzącej cię publiki? Kiedyś zrobiliśmy taki kawałek, w którym odwoziliśmy publiczność do domu po występie. Wiesz, na początku publiczność mówiła, „Oh, odwieziecie nas do domu po koncercie!”, a potem o 5:00 rano, wciąż ich podrzucaliśmy. Jest jeszcze 30 osób do podrzucenia. A osoba, która była twoim największym fanem, jest na ciebie trochę zirytowana. To był taki styl żartu, który postanowiłem trochę zostawić za sobą. Zrobiłem to.

Masz dziś subtelniejszy styl.
Tak. Myślę, że stand-up naprawdę pomógł mi w tym, że zdałem sobie sprawę, że jeśli naprawdę, naprawdę ciężko pracujesz nad swoim rzemiosłem, dostajesz o wiele więcej satysfakcji z wychodzenia na scenę i przynoszenia radości wszystkim w pokoju – nie kosztem nikogo innego. Czasami, w The Tom Green Show, w niektórych moich filmach i tym podobnych rzeczach, żart był tak dziwny, że wiedziałeś, że połowa ludzi będzie tak zdezorientowana, że nie zrozumie. Co sprawia, że dla ciebie jest to zabawniejsze. Ostatecznie ustawiłeś się tak, że połowa ludzi tego nie zrozumie. To był żart. Ale to nie jest tak satysfakcjonujące jak to, że wszyscy to kochają, wiesz?

Jak to było zjednoczyć się z twoją byłą żoną, Drew Barrymore, w telewizji ostatnio?
To było naprawdę miłe, faktycznie. Nie rozmawialiśmy ze sobą od 15 lat, a czas szybko płynie, więc ona wyszła za mąż, ja byłem w związkach, podróżowałem. Tak naprawdę nie utrzymywałyśmy kontaktu. Jestem naprawdę szczęśliwy, że bierze udział w tym programie. To była duża część mojego życia, kiedy się pobraliśmy i byliśmy razem przez długi czas. Ludzie o tym nie wspominają – zawsze mówią o tym, jak krótkie było nasze małżeństwo, ale tak naprawdę byliśmy zaręczeni przez rok. Mieszkaliśmy razem przez prawie trzy lata. W tamtym czasie było trochę ciężko z tym wszystkim, co się działo i nie wyszło. Ale zawsze jej kibicowałem i to było miłe z jej strony, że była tak hojna i wspierała mnie i to, co robię w wywiadzie. Po prostu pomyślałem, że to było naprawdę słodkie, i byliśmy w stanie ponownie połączyć się i porozmawiać trochę od tego czasu.

Czy ona zadzwoniła do ciebie przed pokazem? Czy może wszedłeś na spektakl i zobaczyłeś ją po raz pierwszy od tych wszystkich lat?
Mam na myśli, aby odsunąć trochę kurtynę, mieliśmy krótką rozmowę przez telefon, dzień przed wywiadem, co było miłe. Ale to był pierwszy raz, kiedy faktycznie siedzieliśmy tam, patrząc na siebie, w programie następnego dnia. To była dla mnie znacząca rzecz. Rozmawialiśmy, odkąd się rozstaliśmy. Rozwiedliśmy się 18 i pół roku temu. 15 lat temu, rozmawialiśmy kilka razy. To wszystko było pozytywne. Ale miło jest ponownie się połączyć, wiesz? Czy myślisz, że możesz mieć ją w swoim programie? Tak, absolutnie. Bardzo bym chciał ją mieć w programie. To jest dobry pomysł! Zadzwonię do niej teraz, faktycznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.