Fot:

Wiedziałeś, że to w końcu nadejdzie, teraz, nagle, twoje dziecko jest nastolatkiem, a wszystko w tobie jest irytujące lub żenujące – koszula, którą nosisz, sposób, w jaki chodzisz, pytania, które zadajesz, prezenty, które kupujesz, tempo, w jakim rozsmarowujesz serek śmietankowy na swoim bajglu. Dziecko nie może znieść przebywania w twoim towarzystwie. Tak, to dziecko. To samo kochane dziecko, które kiedyś wskakiwało ci w ramiona, gdy tylko odbierałaś je z przedszkola, to, które nazywałaś swoim cieniem, bo nigdy nie chciało cię opuścić. Co się stało?

Reklama

Dorastanie się wydarzyło, i tak jak frustrujące i bolesne może być dla ciebie jako rodzica, fakt, że twoje dziecko jest „uczulone” na ciebie, jest zdrowy. Naprawdę. Asher Brauner, terapeuta rodzinny z Santa Cruz w Kalifornii, który od lat pracuje z nastolatkami, powiedział mi, że nastolatki mają „wewnętrzny mandat, aby się wyodrębnić” – lub jak powiedziałaby Kelly Clarkson, oderwać się. Jest to oczywiście ogromny wyczyn. Dziecko polegało na tobie przez tyle lat (wycierałaś im pupy i obierałaś winogrona, na miłość boską). Kiedy nagle próbuje zaznaczyć swoją niezależność, sprawy na pewno się skomplikują.

Rada Braunera dla rodziców: Nie pogarszaj sytuacji.

W swojej praktyce widział, jak rodzice pogarszają sytuację. „Wiemy, jak to może pójść”, mówi. „Dziecko trochę krzyczy. Rodzic krzyczy dużo. Dziecko mówi: 'Nie podoba mi się to’. Rodzic mówi, 'Cóż, masz szlaban’. A wtedy dzieciak mówi: 'Pieprz się’. A teraz gdzie jesteśmy?”

Nastolatki, dodaje, „nie są zrzucane z kosmosu.” Oni nadal są sobą – tylko bardziej emocjonalne, dramatyczne i czasami naprawdę zepsute wersje siebie. „Są istotami ludzkimi,” mówi. „Chcą szacunku i muszą być wysłuchani. Nie różnią się od ciebie i mnie lub kogokolwiek innego, kto chce być zrozumiany.”

Podzielił się kilkoma sposobami, w jakie rodzice mogą wspierać swoich nastolatków w tej trudnej fazie i wyjść żywymi po drugiej stronie.

G/O Media może otrzymać prowizję

Zacznijcie dużo, dużo wcześniej, zanim staną się nastolatkami

Brauner uważa, że rodzice, którzy zaczynają uczyć podstaw takich jak „Nie bądź niegrzeczny”, gdy ich dziecko jest nastolatkiem, przegrali już połowę bitwy. Ta praca musi zacząć się dużo wcześniej, mówi. Trzeba położyć fundamenty w wieku około trzech lat i często je wzmacniać. „Młodzi ludzie przechodzą przez poważną walkę, aby zidentyfikować swoją moc w dwóch momentach: kiedy są maluchami i kiedy są nastolatkami” – mówi. „Kiedy są maluchami, dobrze jest wyjaśnić, że masz na myśli to, co mówisz, i mówisz to, co masz na myśli, w kochający i stanowczy sposób, tak aby zbudować zaufanie”. Jeśli to zrobisz, mówi, kiedy dzieci dorosną, będą miały bazowe zrozumienie twoich oczekiwań.

Reklama

Podaje taki przykład: „Możesz powiedzieć: 'Możesz nie pić alkoholu. Nie gniewam się na ciebie. Nie denerwuje mnie możliwość, że myślisz o zrobieniu czegoś takiego, ale to po prostu nie jest w porządku”. Kiedy mówisz 'nie w porządku’ czternastolatkowi, a mówisz to od 10 lat i oni są do tego przyzwyczajeni, mogą się trochę denerwować, ale w tym momencie zakładają, że 'moi rodzice dobrze o mnie myślą’.”

Nie bierz tego do siebie

Rodzice są często większym problemem niż ich nastolatki, mówi Brauner. Przesadnie reagują, gdy nastolatki się wzdrygają lub przewracają oczami. Biorą to do siebie, myśląc, że nie wychowałem cię, abyś zachowywał się w ten sposób. „Rodzice, którzy biorą każdą drobną prowokację osobiście, sygnalizują swoim nastolatkom, że są tak potężni, że każdy ich ruch może zniszczyć dzień ich rodziców” – mówi Brauner. „To niemądre przesłanie”. Kiedy świat nastolatków staje się niepewny, szukają oni bezpieczeństwa, testując swoich rodziców. Kiedy się wyładowują, pośrednio pytają: „Czy nadal mogę ci ufać, że będziesz silny?”. Sposób na powiedzenie „tak”, mówi Brauner, polega na tym, aby nie dać się im rozzłościć.

Reklama

I tak, to jest trudne. Brauner mówi, że musisz zebrać wszystkie narzędzia, których kiedykolwiek używałeś, aby się uspokoić w sytuacjach walki lub ucieczki. Koryguj wszelkie zachowania, które są nie do przyjęcia (możesz im powiedzieć: „Możesz być sfrustrowany, ale nie możesz mówić niegrzecznie”), i egzekwuj ustalone zasady. Ale nie angażuj się, jeśli sam jesteś zdenerwowany. Powiedz dziecku, że potrzebujesz chwili. Idź na spacer. Pochlap się wodą po twarzy. Zrób sobie herbatę. „Twój wewnętrzny monolog musi brzmieć: 'Zamierzam być tym spokojnym, ponieważ wygląda na to, że moje dziecko nie może tego teraz zrobić'”, mówi Brauner.

Reklama

Ramp up your support system

Jest to dalekie od ideału, ale stało się coś w rodzaju wbudowanego plemienia dla rodziców niemowląt i małych dzieci. Jeśli tego szukasz (a nawet jeśli nie), wszyscy są gotowi udzielić ci rady. Jeśli zastanawiasz się, jak uspokoić ząbkujące niemowlę lub pomóc maluchowi z lękami nocnymi, możesz liczyć na nieograniczone wsparcie.

Reklama

Gdy jednak Twoje dzieci stają się nastolatkami, plemię „jakby się rozproszyło”, mówi Brauner. To do Ciebie należy rozbudowa systemu wsparcia w czasie, który może być wyjątkowo izolujący. Brauner wyjaśnia: „W każdej społeczności, w której byłam, są zajęcia dla rodziców nastolatków, na które nikt nie chodzi. 'Jak wspierać nastolatka’. Jak być pozytywnym rodzicem dla swojego nastolatka”. Często organizują je szkoły. Ale rodzice czują się tak: 'Wyszedłem już z tej 10-letniej trudnej epoki. Czy mogę odpocząć? Czy naprawdę muszę chodzić na kolejne warsztaty?'”. Odpowiedź brzmi: nie, nie musisz, ale możesz to rozważyć. Samo siedzenie w pokoju z innymi, którzy przechodzą przez to samo i możliwość powiedzenia sobie: „To jest naprawdę trudne” może być terapeutyczne. Może to być po prostu ujście, którego potrzebujesz.

Będziesz także chciał spędzić dużo czasu ze swoim partnerem i przyjaciółmi oraz każdym, kto może cię zapewnić, że tak, twoja koszula wygląda niesamowicie, nawet jeśli twoja nastolatka przysięga, że to najbrzydsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziała. Postaraj się postrzegać tę fazę w życiu nastolatka jako dobrą dla was obojga – separacja pozwala ci ponownie stać się własną osobą i znaleźć pasje i zainteresowania daleko wykraczające poza twoją rolę rodzica.

Reklama

Kontynuuj fizyczną obecność

Ważne jest, aby nie być niespokojnym wokół nastolatka, nawet jeśli po prostu siedzisz tam w ciszy. Każdego dnia Brauner mówił swoim dwóm nastolatkom: „Zastanawiam się, jak było dzisiaj w szkole. Jeśli chcielibyście, mogę z wami porozmawiać”. Zazwyczaj odpowiadały „Eh” lub „Nie teraz” – i to było zupełnie w porządku. Powiedziałby: „OK, cóż, popracuję nad krzyżówką” i po prostu siedziałby z nimi w salonie.

Reklama

„Idea jest taka: 'Nie zmuszam cię do dzielenia się swoim życiem. Ale też nie rezygnuję z ciebie.” Badania pokazują, że spędzanie czasu z rodzicami jest ważne dla dobrego samopoczucia nastolatków, nawet jeśli ten czas nie zawsze jest wypełniony głęboką więzią. Brauner wiedział, że regularne przebywanie ze swoimi dziećmi „w spokojny i godny zaufania sposób” doprowadzi w końcu do tego, że jedno z nich powie: „Zgadnij co? Dostałem dzisiaj świetną ocenę” lub „Mój przyjaciel ze mną zerwał.”
„Podzielą się swoim życiem, jeśli będą czuli się w domu komfortowo” – mówi.

Reklama

Wykorzystaj inne ulotne okazje do nawiązania kontaktu – na przykład rozmowa z nastolatkami w pozycji równoległej, kiedy nie ma presji na nawiązanie kontaktu wzrokowego, może pomóc w rozładowaniu niepokoju. „Zaprzyjaźnianie się z nastolatkami to trochę jak zaprzyjaźnianie się z tygrysem bengalskim” – mówi Brauner. „Podchodzisz powoli i wiesz, gdzie są wyjścia.”

Tak, ta faza minie

Po tym, jak nastolatki poczują, że ugruntowały się bardziej jako jednostki (proces, który nie ma ostatecznej linii czasu, niestety), ponownie rozgrzewają się do swoich rodziców. Ich mózgi ewoluują i uczą się lepiej regulować swoje emocje. Wszystko zaczyna wydawać się nieco mniej intensywne. A słynny cytat Marka Twaina na temat dorastania brzmi prawdziwie: „Kiedy miałem 14 lat, mój ojciec był takim ignorantem, że ledwo mogłem znieść jego obecność w pobliżu. Ale kiedy skończyłem 21 lat, byłem zdumiony, jak wiele stary człowiek nauczył się w ciągu siedmiu lat.”

Reklama

Brauner mówi: „Niektóre z najwspanialszych i najbardziej intymnych chwil, jakie przeżyłem, były z nastolatkami. Oni są istotami ludzkimi. Mają w sobie miłość. Są opiekuńcze. Nie są wrogimi istotami, których należy się bać. Są uroczy i mają ogromny entuzjazm dla świata”. Wszystko to może być trudne do zauważenia, ale patrzcie dalej. Pewnego dnia, jeśli będą mieli własne nastolatki, zadzwonią do ciebie, aby zapytać: „O mój Boże, czy kiedykolwiek byłem taki?”

Ta historia została pierwotnie opublikowana w 2018 roku i zaktualizowana o nowe informacje w dniu 2/25/2020.

Reklama

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.