Kilka pokoleń temu, jeśli zachowywałeś się w klasie, mogłeś spotkać się z łopatką lub kijem do miecza – i prawdopodobnie wróciłeś do domu z siniakami. Ale na tym by się nie skończyło. Jest prawdopodobne, że w domu czekałoby na ciebie kolejne bolesne lanie.

Na szczęście, dzisiejsze standardy są bardziej przyjazne dzieciom. Wielu rodziców rezygnuje z niektórych, jeśli nie wszystkich, form klapsów. A kary cielesne w szkołach – choć nie są jeszcze zakazane we wszystkich 50 stanach USA – są w większości odrzucane. Mimo to, wielu nauczycieli, rodziców i opiekunów jest przekonanych, że klapsy są niezawodnym środkiem behawioralnym dla niesfornych dzieci.

Jeśli klapsy zaliczają się do kar cielesnych, a kary cielesne są nadal legalne w niektórych szkołach, logiczne może być myślenie, że pewien stopień klapsów – szczególnie w zaciszu naszych własnych domów – jest nieszkodliwy.

Po tym wszystkim, spektrum kar cielesnych jest szerokie. Lekki klaps lub uderzenie ręką może spowodować o wiele mniej szkód niż wściekłe uderzenie kijem – a krótko- i długoterminowe skutki uboczne zwykłego klapsa mogą być niewielkie, jak niektórzy mogą sądzić.

Klaps pozostaje kontrowersyjny, ponieważ jest trudnym tematem do badania. Naukowcy nie mają dokładnego sposobu na rozróżnienie pomiędzy stosowaniem przez rodzinę bardziej surowych kar cielesnych a zwykłym klapsem. Przyczyny i skutki klapsów są również niewiarygodnie subiektywne.

„Niektóre badania sugerują, że skutki klapsów różnią się w zależności od powodów, dla których rodzice dają klapsy, jak często to robią i w jakim wieku są dzieci w tym czasie – więc wniosek z metaanalizy, że klapsy same w sobie są niebezpieczne może być zbyt uproszczony.”

– The Scientific American

Nie chcemy, aby rodzice czuli się nadmiernie winni za dawanie klapsów, kiedy robili to z najlepszymi intencjami – pomagając swoim dzieciom w nauce.

I z pewnością nie chcemy wrzucać rodziców, którzy stosują klapsy do tej samej kategorii co tych, którzy stosują bardziej surowe formy kar cielesnych lub nawet uciekają się do znęcania się nad dziećmi.

Jednakże dowody nadal sugerują, że klapsy mają negatywne skutki.

W ten sam sposób, w jaki lekarze nie zachęcają do spożywania alkoholu w czasie ciąży, psychologowie z pewnością nie zalecają stosowania klapsów. Po co ryzykować, szczególnie jeśli istnieje wiele potencjalnych zagrożeń i zero udowodnionych korzyści?

Ryzyko klapsów

Ciągłe i zachęcane złe zachowanie

Ważne jest, aby wiedzieć, że klapsy w jakimkolwiek stopniu mogą eskalować zachowanie dziecka. Sprawia, że wiele dzieci staje się upartych i zmotywowanych do walki. Co gorsza, dziecko, które jest niezrozumiane i zniechęcane wystarczająco długo może zacząć przejawiać niewłaściwe zachowania typu zemsty.

Powiedzmy, że 4-latek dostał klapsa za rysowanie po ścianach. Teraz jest wściekły, bo albo nie wie, że nie powinien rysować po ścianach, albo naprawdę nie rozumie, dlaczego nie może rysować po ścianach. Po tym wszystkim, ściany są po prostu stoi tam, wszystko czyste i białe-nie są one po prostu błagając o kolor?

Próbuje ponownie następnego dnia, aby narysować swoje arcydzieło, ponieważ uważa, że wczorajszy klaps był fluke. Poza tym, on naprawdę chce użyć swoich nowych kredek, a jako czterolatek, jego zdolność do kontrolowania swoich impulsów jest ograniczona w najlepszym wypadku.

Ale, on dostaje klapsa ponownie.

Teraz jest wściekły. Zwraca swój gniew, którego nie jest pewien, jak powstrzymać, w stronę rodzica. To z kolei inspiruje go do rysowania na ścianach całego domu; tylko po to, aby pokazać, jak bardzo jest niezadowolony.

Naturalnie, to dalej eskaluje jego rodzica odpowiedzi i wszystko dostaje dmuchane sposób nieproporcjonalne. Co było pierwotnie klaps zamierzone, aby go zatrzymać kolorowanie na ścianach-rozwinęła się do innego klapsa i dużo więcej gniewu i frustracji.

A co może być następne? Miejmy nadzieję, że nie kolejny, jeszcze bardziej agresywny klaps.

Kłamstwo

Dzieci, które dostają klapsy, również mają tendencję do kłamania.

Pomyśl o tym. Dla dziecka ma sens okłamywanie rodzica, aby uniknąć bolesnej lub żenującej konsekwencji lub uniknąć rozczarowania rodzica. Małe białe kłamstwo – lub nawet duże – wydaje się łatwiejszym wyborem.

Wszyscy chcemy dzieci, które mówią prawdę. Ale klapsy osłabiają ich motywację do przyznania się do winy. Jeśli dzieci myślą, że mogą dostać lanie za dokonanie złego wyboru, dlaczego miałyby kiedykolwiek chcieć zwrócić się do nas z prawdą?

A co, jeśli jest coś, co musimy wiedzieć, na przykład, że nasza 4-latka skakała – nieproszona – na trampolinie sąsiada, kiedy spadła i złamała nadgarstek? Jeśli nie powinna była być na trampolinie (zwłaszcza bez zapięcia siatki zabezpieczającej i bez nadzoru dorosłych) i jest przyzwyczajona do klapsów za nieprzestrzeganie instrukcji, prawdopodobnie ukryje prawdziwą przyczynę swojego urazu.

Te zaniedbania mogą nie wydawać się wielką sprawą, kiedy dzieci są młodsze, ale jak te sytuacje rozegrają się, kiedy dzieci będą starsze i stawka będzie o wiele wyższa?

Kłamstwo i klapsy mogą stać się błędnym kołem. Kłamstwo może jeszcze bardziej zmotywować rodzica do użycia klapsa jako konsekwencji, może podważyć zaufanie rodzica i dziecka, a w końcu może zniszczyć relację rodzic-dziecko, sprawiając, że dzieci poczują się niegodne naszej miłości. Najlepiej jest wybrać strategię dyscypliny, która nie stwarza takiego ryzyka.

Agresja/Bicie

Definicja klapsa według Oxford Learner’s Dictionary to „seria uderzeń w pupę, wymierzona komuś, zwłaszcza dziecku, jako kara.”

Drobne „uderzenie” w pupę dziecka może nie zmienić jego życia i prawdopodobnie nie spowoduje urazu psychicznego na całe życie. Mimo to, chcemy, aby każda dyscyplina, którą stosujemy była skuteczna w dłuższej perspektywie – a już na pewno nie chcemy, aby była szkodliwa.

O ile możemy stosować technikę warunkowania psa Pawłowa, kiedy dajemy klapsy naszym dzieciom (próbując sprawić, by przestały działać w obawie przed bólem), pomysł uczenia tego poprzez bicie jest – w najlepszym razie – obłudny.

Na pewno nie chcemy, aby nasze dzieci biły nas, lub kogokolwiek innego. Większość rodziców byłaby przerażona, gdyby dostała telefon ze szkoły, że ich syn lub córka bili dzieci na placu zabaw. Ale z perspektywy dziecka, nie ma różnicy między otrzymaniem klapsa a uderzeniem kolegi za zabranie zabawki.

Mimo nawet najlepszych intencji, klapsy uczą, że bicie i agresja są odpowiednimi sposobami rozwiązywania konfliktów i wyładowywania frustracji. Dlatego badania wykazują, że dzieci bite klapsami są skłonne do agresji.

Jeśli bite dziecko przejawia agresję, czas rozważyć szkodliwe skutki uboczne klapsów.

Wpływy poznawcze

Bicie naszych dzieci może również powodować negatywne skutki poznawcze.

Badania z 2009 roku przeprowadzone przez University of New Hampshire wykazały, że dzieci, które otrzymywały klapsy miały niższe IQ niż te, które nie otrzymywały klapsów.

Trwały wpływ poznawczy na młode, rozwijające się mózgi nie jest trudny do wyobrażenia. W końcu „…dzieci, które spędzają więcej czasu reagując na konflikty… spędzają więcej czasu myśląc swoim prymitywnym mózgiem (który jest w większości autonomiczny) niż mózgiem mózgowym, (który jest w większości okablowany dla logiki).” W konsekwencji „…osiągają gorsze wyniki w testach kognitywnych mających na celu zmierzenie kompetencji dziecka w posługiwaniu się logiką.” Ugo Uche, Psychology Today

Podobne dziesięcioletnie badania z Duke University również wykazały, że dzieci, które otrzymywały klapsy, osiągały gorsze wyniki w testach mierzących myślenie, gdy miały 3 lata. W badaniu stwierdzono, że „kiedy rodzice stosują dyscyplinę fizyczną w dzieciństwie, ich dzieci doświadczają więcej problemów z zachowaniem w okresie dojrzewania”.

Pomimo, że zwolennicy klapsów zazwyczaj upierają się, że istnieje różnica pomiędzy klapsami a znęcaniem się, ważne jest aby zauważyć, że te badania dotyczyły wyłącznie klapsów, a nie innych form przemocy cielesnej.

Dodawanie obelg do obrażeń: Additional Effects of Spanking

Wciąż jest prawdopodobne, że klapsy z użyciem przedmiotów, takich jak kij czy pasek, będą najbardziej fizycznie i psychicznie szkodliwe dla dziecka. Ale raz jeszcze, co z lekkim klapsem? Czy naprawdę musimy się martwić o długoterminowe skutki uboczne?

Nie ma znaczenia, jak mocno – lub nie – rodzice uderzają, ani jakie narzędzie może być użyte lub nie.

Może to być również intencja stojąca za klapsem, która stanowi duży problem.

Powodowanie wstydu

Wstyd jest prawdopodobnie jednym z najbardziej nieprzyjemnych uczuć, jakich doświadczają ludzie. Sprawia, że chcemy schować się w kącie, zniknąć i udawać, że dana sytuacja nigdy nie miała miejsca.

Może się wydawać, że danie dziecku klapsa z zamiarem zawstydzenia i zawstydzenia go za jego czyny jest nauczaniem dobrej, niezapomnianej lekcji. Do pewnego stopnia, zakłopotanie jest częścią życia i normalnym uczuciem, którego należy doświadczać od czasu do czasu.

Jednakże, nie jest konieczne, aby rodzic zawstydzał lub upokarzał dziecko, aby zrozumiało, że zrobiło coś złego.


Są inne o wiele bardziej skuteczne sposoby dyscyplinowania naszych dzieci, które nie doprowadzą ich do przekonania, że są „złymi dziećmi” lub sprawią, że poczują się niepotrzebnie zawstydzone.

Publiczne klapsy są dodatkowo upokarzające dla dziecka. Mimo, że często chcemy zająć się niewłaściwym zachowaniem natychmiast i w gorącej chwili, lepiej jest usunąć dziecko z miejsca publicznego zanim zajmiemy się niewłaściwym zachowaniem. (To również daje wam czas na ochłonięcie i pozwala zastanowić się, co byłoby najbardziej pomocne dla waszego dziecka).

Zamiast dawać klapsa czterolatce – na oczach jej przyjaciół i innych rodziców – za otwarcie prezentu dla koleżanki na przyjęciu urodzinowym koleżanki, powinniśmy spokojnie wyprowadzić ją na zewnątrz i wyjaśnić, co zrobiła źle. Jest to całkowicie bezwstydne – i o wiele bardziej skuteczne.

Obwinianie

Na pewno łatwo jest winić nasze dzieci za ich złe zachowanie. W końcu to one wpadły na złe pomysły i je zrealizowały. To jest całkiem dosłownie ich wina.

Nawet jeśli to jest ich wina, zawsze jest jakiś powód, który stoi za złym zachowaniem. A obwinianie i dawanie klapsów naszym dzieciom tego nie zwalczy.

Wyobraź sobie swoją córkę krzyczącą na swojego młodszego brata. Wchodzisz do pokoju akurat w momencie, gdy ona go popycha. Natychmiast dajesz córce klapsa i obwiniasz ją za znęcanie się nad bratem. W końcu jest starsza i powinna wiedzieć lepiej.

To, czego być może nie widziałeś, to twój syn ciągnący twoją córkę za włosy trzy razy, zanim ona miała dość.

Nie zawsze jesteśmy świadkami tego, co mogło się stać, aby spowodować niewłaściwe zachowanie. Dlatego obarczanie winą nie jest do końca sprawiedliwe. Nigdy też nie wiemy, bez wątpienia, co dzieje się w umysłach naszych dzieci. Nawet jeśli zachowanie jest wyraźnie nieuzasadnione, nasze dzieci wciąż uczą się, jak zarządzać swoimi działaniami i emocjami.

Nie chcemy, aby nasze dzieci czuły się mniej warte lub mniej zdolne po niewłaściwym zachowaniu poprzez obarczanie ich winą. To tylko zniszczy ich wiarę w siebie. Zamiast tego chcemy, aby dzieci wiedziały, że popełnianie błędów jest nie tylko w porządku i normalne, ale że błędy te pomagają im dokonywać lepszych wyborów w przyszłości.

Na pewno nie oznacza to, że nigdy nie powinniśmy stosować konsekwencji wobec niewłaściwego zachowania. Nie powinniśmy też unikać uczenia naszych dzieci autorefleksji i pokory.

Ale zamiast dawać klapsa swojej córce i mówić „Co jest z tobą nie tak?! Musisz dawać lepszy przykład swojemu bratu!” unikaj klapsów i powiedz: „Wiem, że kochasz swojego brata i każdy czasem popełnia błędy. Porozmawiajmy więc o tym, co możemy zrobić inaczej następnym razem.”

Myśl o użyciu takiego stwierdzenia z dzieckiem, którego zachowanie się pogarsza, może nie wydawać się wystarczająco stanowcza. Chciałabym jednak podkreślić, że dzieci, które najbardziej potrzebują zachęty, otrzymują ją najrzadziej. Oznacza to, że dziecko, które zawsze sprawia kłopoty, wydaje się takie złe i tak łatwo je obwinić, nie potrzebuje bicia czy klapsów. Zamiast tego, trzeba mu pomóc poprzez pozytywne wychowanie – i to szybko.

Gniewny/Zagrożenie

Dla naszych dzieci jesteśmy wielcy, kompetentni, onieśmielający, i dla naszych młodszych szczególnie-jesteśmy ich światem. Jako ich przewodnicy, polegają w dużej mierze, a przez pewien czas nawet wyłącznie, na nas.

Ponieważ mamy tyle władzy, możemy również – jeśli jesteśmy źli – być przerażający. Dzieci są bezbronne, łatwo ulegają wpływom i są podatne na strach.

Kiedy klaps pochodzi z miejsca gniewu, lub nawet osiąga punkt, w którym brzmi groźnie, nasze dzieci słusznie się boją. Jesteśmy silniejsi od nich – jesteśmy dla nich olbrzymami – a one czują się bezsilne.

Nic nie może sprawić, że dziecko poczuje się bardziej pokonane niż strach. I chociaż możemy chcieć „wygrywać” bitwy z naszymi dziećmi o niewłaściwe zachowanie, robić to w sposób, który sprawia, że się boją, są niespokojne i niestabilne? To może wywołać skutki psychologiczne na całe życie.

Szkodliwy wpływ klapsów na USA

Niestety, używanie klapsów może się cofnąć i zaszkodzić nam tak samo jak naszym dzieciom.

Wszystko, co ma negatywny wpływ na nasze dzieci, będzie miało negatywny wpływ na nas. Chcemy, aby były szczęśliwe. Chcemy, aby były zdrowe. Kochamy je bezwarunkowo.

Mamy również dodatkową odpowiedzialność dbania i wychowywania naszych dzieci w najlepszy możliwy sposób. Więc kiedy nasz klaps wyrządza im krzywdę (lub w najlepszym wypadku jest nieskuteczny), zostajemy pozostawieni, aby pozbierać kawałki.

Dodatkowa frustracja

Nie ma nic gorszego niż zadawanie bólu naszym ukochanym dzieciom bezskutecznie. Kiedy dajemy naszym dzieciom klapsy i nie widzimy żadnych rezultatów, mamy słusznie dość ich i tej sytuacji.

Może dajemy naszym dzieciom klapsy i rzeczywiście widzimy jakieś natychmiastowe rezultaty. Ale kilka tygodni później to samo niewłaściwe zachowanie prawdopodobnie powraca. Frustracja spowodowana nieuczeniem się lekcji tylko zwiększa nasze rodzicielskie nieszczęścia.

Ciągła frustracja może nas wszystkich zmęczyć, mój przyjacielu. Musimy być świadomi strategii dyscypliny, które wybieramy i upewnić się, że nie dodają one niepotrzebnego stresu.

Wyrzuty sumienia

Może daliśmy naszym dzieciom klapsa od czasu do czasu i nie czuliśmy się winni. Ale kiedy klapsy zwiększają liczbę niewłaściwych zachowań i zmniejszają pozytywne wyniki, naturalne jest również pytanie, czy klapsy były właściwym wyborem.

Wina szkodzi naszej pewności siebie jako rodziców i dodaje więcej nieprzyjemności do emocjonalnej kolejki górskiej, którą jedziemy.

Moja rada dla ciebie jest taka, aby wybrać strategię dyscypliny, która jest nie tylko pozytywna i nie szkodzi, ale jest SKUTECZNA. Nasze dzieci nadal będą się uczyć trudnych lekcji z pozytywnych technik wychowawczych, ale będzie to w sposób, który nie grozi fizycznym lub emocjonalnym uszkodzeniem dziecka. Ani nie zostawi ciebie kwestionującego twój wybory.

Myśli końcowe

Chciałbym podzielić się z wami cytatem z Astrid Lindgren, autorki Pippi Pończoszanki, który wywarł na mnie duże wrażenie, kiedy po raz pierwszy przeczytałem go lata temu:

Przede wszystkim uważam, że nigdy nie powinno być żadnej przemocy. W 1978 roku otrzymałem nagrodę pokojową w Niemczech Zachodnich za moje książki, i wygłosiłem mowę akceptacyjną, którą nazwałem właśnie tak: „Nigdy przemocy”. I w tym przemówieniu opowiedziałem historię z własnego doświadczenia.

Kiedy miałem około 20 lat, spotkałem starą żonę pastora, która powiedziała mi, że kiedy była młoda i miała swoje pierwsze dziecko, nie wierzyła w bicie dzieci, chociaż dawanie dzieciom klapsów pstryczkiem ściągniętym z drzewa było wtedy standardową karą. Ale pewnego dnia, kiedy jej syn miał cztery lub pięć lat, zrobił coś, co według niej zasługiwało na klapsa – pierwszego w jego życiu. Powiedziała mu, że będzie musiał sam wyjść na zewnątrz i znaleźć przełącznik, którym mogłaby go uderzyć.

Chłopca nie było przez długi czas. A kiedy wrócił do domu, płakał. Powiedział do niej: „Mamo, nie znalazłem przełącznika, ale tu jest kamień, którym możesz we mnie rzucić.”

Nagle matka zrozumiała, jak ta sytuacja wyglądała z punktu widzenia dziecka: że jeśli moja matka chce mnie skrzywdzić, to nie ma znaczenia, czym to zrobi; równie dobrze może to zrobić kamieniem. I matka wzięła chłopca na kolana i oboje płakali. Potem położyła kamień na półce w kuchni, aby przypominał jej na zawsze: nigdy nie używaj przemocy. I to jest coś, o czym myślę, że każdy powinien pamiętać. Bo jeśli przemoc zaczyna się w przedszkolu, można wychować dzieci do przemocy.

– Astrid Lindgren, autorka Pippi Pończoszanki. Oryginalnie udostępnione przez Vivian Brault, założycielkę Directions, Inc.

Choć rozumiem, że wielu rodziców czuje potrzebę dawania klapsów swoim dzieciom, moje lata pracy jako edukator pozytywnego rodzicielstwa pomogły mi dojść do wniosku, że klapsy nie są ani skuteczne ani nieszkodliwe jako strategia dyscypliny.

Nie ma znaczenia, czy jest to lekkie muśnięcie po pupie, czy bolesne uderzenie pasem. Klapsy zawsze będą ryzykownym sposobem uczenia dzieci, jak mają się zachowywać. A dlaczego mielibyśmy ryzykować przyszłość naszych dzieci bardziej niż to konieczne?

Zachęcam cię więc do podjęcia pierwszych kroków w kierunku pozytywnej dyscypliny już dziś.

I pamiętaj – nigdy nie używaj przemocy.

Nie wiesz co robić zamiast klapsów? DOŁĄCZ DO MNIE NA BEZPŁATNE ZAJĘCIA. Nie tylko dowiesz się, jak wdrożyć sprawiedliwe, skuteczne i niefizyczne konsekwencje dla swoich dzieci; zaczniesz pozbywać się wyrzutów sumienia i frustracji z powodu metod, które nie zadziałały.

Jesteśmy tu dla Ciebie na tej szalenie wspaniałej drodze rodzicielstwa!

Title Image: altanaka / www..com/photos

What You Should Do Next:

Subscribe to my Newsletter:

Sign up for my newsletter for parenting tips to help you create a happier home and become the parent you always wanted to be. Plus, gdy ty subskrybujesz, ja także wysyłam ciebie kopię nasz strategia-packed przewodnik 10 Tips dla lepszy zachowania – zaczynać teraz!

Register dla mój bezpłatnej 60-minutowej klasy:

Register dla mój bezpłatnej klasy dzwoniącej Jak dostawać dzieci słuchać, bez Nagging, Krzyk lub Utrata kontrola. Zajęcia odbywają się kilka razy w tygodniu, ale zalecam wcześniejszą rejestrację, ponieważ ilość miejsc jest ograniczona.

Zapisz się do mojego 7-etapowego systemu sukcesu w rodzicielstwie

Zapisz się teraz do mojego sprawdzonego 7-etapowego systemu dla zapracowanych rodziców gotowych na zmiany (jest oceniony na 5 gwiazdek w Google). Dodatkowo, przez ograniczony czas, zaoszczędź 10% i skorzystaj z BEZPŁATNEJ aktualizacji wszystkich planów – całkowicie bez ryzyka i z dożywotnim dostępem.

O autorze

Narodowo uznana ekspertka w dziedzinie rodzicielstwa Amy McCready jest założycielką Positive Parenting Solutions i najlepiej sprzedającą się autorką The „Me, Me, Me” Epidemic – A Step-by-Step Guide to Raising Capable, Grateful Kids in an Over-Entitled World oraz If I Have to Tell You One More Time…The Revolutionary Program That Gets Your Kids to Listen Without Nagging, Reminding or Yelling. Jako „wyzdrowiała krzykaczka” i certyfikowana instruktorka Pozytywnej Dyscypliny, Amy jest mistrzynią pozytywnych technik wychowawczych dla szczęśliwszych rodzin i dobrze wychowanych dzieci. Amy jest współpracownikiem TODAY Show i była obecna w CBS This Morning, CNN, Fox & Friends, MSNBC, Rachael Ray, Steve Harvey & inni. W jej najważniejszej roli, ona jest dumną mamą dwóch niesamowitych młodych mężczyzn.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.