„The light is he, shining on you and me,” zespół dodał na Twitterze.

White, który założył grupę z Verdine w 1969 roku, pomógł wprowadzić innowacyjny, eklektyczny styl z Earth, Wind and Fire, który czerpał inspirację z funku, jazzu, R&B i muzyki latynoskiej – jak również Sly Stone’a i Jamesa Browna – dla unikalnego dźwięku, który nadał ton muzyce soul w latach siedemdziesiątych. Sprężysty, elastyczny soul-pop „Shining Star”, którego White był współautorem, przyniósł im pierwszy numer jeden i utorował drogę takim hitom jak radosny „Sing a Song”, perkusyjny i dęty „September”, swingujący cover Beatlesów „Got to Get You Into My Life” i robotyczny disco „Let’s Groove”. Rolling Stone umieścił słodko gładki singiel grupy z 1975 roku, „That’s the Way of the World,” na swojej liście 500 Greatest Songs of All Time.

Earth, Wind and Fire sprzedali ponad 90 milionów albumów na całym świecie, według Associated Press. Kilka z ich albumów osiągnęło multiplatynę, w tym „That’s the Way of the World” z 1975 roku, „Spirit” z roku następnego i „All 'n’ All” z 1977 roku. W trakcie swojej kariery zdobyli sześć nagród Grammy. W 2000 roku zostali włączeni do Rock and Roll Hall of Fame. Grupa zostanie uhonorowana nagrodą za całokształt twórczości jeszcze w tym miesiącu na Grammy, wraz z Run-DMC i Herbie Hancockiem.

Popularne w Rolling Stone

Maurice White urodził się w Memphis 19 grudnia 1941 roku, jako syn lekarza i wnuk nowoorleańskiego pianisty honky-tonk. Wraz z rodziną przeniósł się do Chicago, gdzie od najmłodszych lat śpiewał gospel. W połowie lat sześćdziesiątych uczęszczał do Chicago Conservatory of Music i pracował jako perkusista sesyjny w Chess Records, gdzie nagrywał płyty z Muddy Watersem, The Impressions i Billym Stewartem. W późnych latach sześćdziesiątych, grał w Trio Ramsay Lewis, gdzie nauczył się kalimba, afrykańskie pianino kciukowe, które stanie się dużą częścią Earth, Wind and Fire’s sound.

White utworzył pierwszy skład Earth, Wind and Fire z Verdine – który śpiewał, grał na basie i wykonywał perkusję – w Los Angeles, nazywając grupę po elementach na jego wykresie astrologicznym. Z biegiem lat White zaczął śpiewać, grać na kalimbie, perkusji i produkować. Podpisali kontrakt z wytwórnią Capitol, ale w ciągu dwóch lat przeszli do Warner Bros. i wydali dwa albumy, które nie przyciągnęły większej uwagi, dopóki White nie wprowadził do składu młodszych muzyków. Wszystko zmieniło się z Head to the Sky, ich wydawnictwem z 1973 roku. Album pokrył się złotem i rozpoczął długą passę przebojów. That’s the Way of the World, ścieżka dźwiękowa do filmu z Harvey’em Keitelem, w którym wystąpiła grupa, zawierała utwór „Shining Star”, który zdobył nagrodę Grammy, a także wypchnął zespół na areny, gdzie prezentowali wyszukane, uderzające występy sceniczne. Do 1978 roku zostali poproszeni o pojawienie się w filmie Sgt. Pepper’s Lonely Heart’s Club Band, gdzie zadebiutowali swoim przebojowym coverem Beatlesów.

„Mieliśmy silnego lidera”, powiedział Verdine w 2013 roku The Telegraph. „Naprawdę patrzyliśmy w górę na Maurice’a. (…) Musicie zrozumieć, że mieliśmy 21 lat, kiedy zaczęliśmy naszą podróż z Earth, Wind and Fire, a Maurice miał 31 lat, a więc zrobił o wiele więcej rzeczy niż my. Maurice był zainteresowany ustanowieniem wiarygodności innej moralności na temat muzyków i ich stylu życia. Zajmowaliśmy się więc zdrową żywnością, medytacją, przyjmowaniem witamin, czytaniem filozoficznych książek, byciem studentami życia.”

Przez całe lata siedemdziesiąte White rozpoczął również karierę jako producent, współpracując z The Emotions, Ramseyem Lewisem i Deniece Williams. Wydał solowy album, Maurice White, w 1985 roku i zrobił hit ze swojego coveru „Stand by Me.”

„Wiesz, jak trudno jest przedstawić Afrocentric Jazz & duchową pozytywność w obliczu tego, z czym musieliśmy się zmierzyć w latach siedemdziesiątych?” napisał Questlove na Instagramie. „Kiedy czasy były ciężkie czasami jedynym uwolnieniem, jakie miałeś była muzyka. & jeśli nie był to Stevie, sięgałeś po swoje albumy #EarthWindAndFire.”

„W moim gimnazjum, białe dzieciaki kochały Zeppelinów, czarne dzieciaki kochały , dziwaczne dzieciaki kochały Bowiego, ale wszyscy kochali Earth, Wind & Fire,” dodał basista Red Hot Chili Peppers, Flea. „Oni byli po prostu niezaprzeczalni.”

„Bycie radosnym i pozytywnym było całym celem naszej grupy”, powiedział kiedyś White, według SongwriterUniverse. „Naszym celem było dotarcie do wszystkich ludzi i utrzymanie uniwersalnej atmosfery – stworzenie pozytywnej energii. Wszystkie nasze piosenki miały tę pozytywną energię. Tworzenie podnoszącej na duchu muzyki było celem.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.