Zaangażowanie romantyczne z agentem NCIS powinno przyjść z ostrzeżeniem. Twój ukochany nie tylko będzie pracował przez długie godziny, tworzył napięcie seksualne ze swoimi współpracownikami i ryzykował życiem, ale także nieuchronnie przyniesie swoją pracę do domu – czasami ze skutkiem śmiertelnym.
Tak właśnie stało się z Jackie Vance (Paula Newsome), żoną dyrektora NCIS Leona Vance’a (Rocky Carroll). W 11 odcinku 10 sezonu NCIS, Jackie została wplątana w wymianę ognia, której celem był ojciec Zivy David (Cote de Pablo), Eli (Michael Nouri), dyrektor Mossadu, oddziału izraelskiego wywiadu. Podczas szabatowego posiłku w domu Vance’ów, Jackie i Eli zostali zestrzeleni przez ogień z karabinu maszynowego. Ponieważ jest to telewizja sieciowa, śmiertelny atak został pokazany z zewnątrz, z kulami przedzierającymi się przez dom. Jackie zginęła poza ekranem; dowiadujemy się o jej śmierci z krótkiej i dosadnej interakcji między Leonem a agentem specjalnym Leroyem Jethro Gibbsem (Mark Harmon) w szpitalu.
Sprawca zostaje później zidentyfikowany jako Ilan Bodnar (Oded Fehr), zastępca dyrektora Eli’ego, który zostaje zlikwidowany przez mściwą Zivę. (Trzeba wiele, by złamać Zivę – jest bardziej prawdopodobne, że sfinguje swoją śmierć niż faktycznie umrze – ale fani NCIS wciąż pytają: „Czy Cote de Pablo powróci w 18. sezonie NCIS?”). Chociaż śmierć Jackie była szybka, jej śmierć ma poważne reperkusje dla Leona, teraz wdowca i samotnego ojca ich dwójki dzieci. Zmieniła również trajektorię kariery aktorki, która ją grała. Oto prawdziwy powód, dla którego NCIS uśmierciło żonę Vance’a.