Powinienem zacząć od wyznania: Jestem apologetą Weeds. Wiem, że istnieje popularne przekonanie, że Weeds stało się złe po opuszczeniu Agrestic, ale jestem tu z gorącą prośbą, aby powiedzieć, że się z tym nie zgadzam. Wielu pewnie walczyłoby ze mną, aby powiedzieć, że Weeds poszedł na kilka sezonów zbyt długo, co Showtime ma zwyczaj robić (Zobacz: Homeland i Nurse Jackie – a niektórzy mogą powiedzieć, Dexter), ale powiem, że Weeds tylko poszedł na jeden sezon zbyt długo. Naprawdę, tylko odcinek warto oglądać w swoim ostatnim sezonie jest finale.

Większość tego ostatniego sezonu jest spędzony z Nancy (Mary-Louise Parker) uzdrowienie z rany postrzałowej głowy (pierwszy śpiączki, a następnie nie). Jej siostra Jill (Jennifer Jason Leigh) miesza pulę z Andy (Justin Kirk) trochę więcej, a oni mają dużo głośnego seksu. Najstarszy syn Silas (Hunter Parrish) zaczyna pracować dla korporacyjnej firmy farmaceutycznej, która uprawia marihuanę, a Nancy zaczyna sprzedawać go jako rep apteki, ale to prowadzi ich do uświadomienia sobie, że nie lubią pracować dla „człowieka”. Gdzie indziej, środkowy syn Shane (Alexander Gould) rozwiązuje, kto zastrzelił Nancy i kontynuuje szkolenie jako oficer prawa zamiast iść do college’u. Nasz ostatni element układanki, Doug (Kevin Nealon), również uprawia seks z Jill … ale głównie robi przypadkowe rzeczy, takie jak zakładanie fałszywego schroniska dla bezdomnych, a następnie rozpoczęcie kultu religijnego. (Mógłbym zrobić z Dougiem, który został wypisany lata temu, ale dygresja.)

Szczerze mówiąc, jedyną rzeczą o wartości, która dzieje się przed finałem Weeds jest Andy pozostawiający Nancy. Wyjście ze szponów Botwin/Bloom/Price-Gray na dobre – ale nie przed tym, jak Nancy i Andy będą uprawiać seks na chodniku. Którym chodniku? Cóż, ten, na którym pierwszy mąż Nancy, Judah (Jeffrey Dean Morgan) aka brat Andy’ego zmarł na atak serca.

Więc, błogosławcie szczęśliwe gwiazdy, że finał serii bierze siedmioletni skok w czasie! Rzadko miałbyś mnie mówiąc, że skok w czasie był dobrą rzeczą w telewizji (z wyjątkiem może The Politician). Myślę, że są one często leniwy pretekst dla scenarzystów, aby przejść od czegoś, co nie działało, i wynikają one w jarzeniowe doświadczenie dla widza. I może ten pierwszy jest prawdziwy z finałem Weeds, ale dwuczęściowy odcinek zatytułowany „It’s Time” kończy się jako spójne, urocze, i przyjemne doświadczenie, że nie znalazłem w ogóle jarring.

„Time And Loss Have Mellowed Me.”

Setting-wise, finał Weeds stawia nas gdzieś w 2020 roku (w oparciu o to, jak wiele skoków czasowych wzięliśmy podczas serii-inny długi jeden jest Nancy idzie do więzienia). Nie ma pandemii w zasięgu wzroku, ale hej fajne telefony i komputery! I zautomatyzowane pralnie chemiczne, które nie wydają prawidłowej kolejności!

To jest rodzaj tego dla fajnych rzeczy w przyszłości, co czuje się całkiem uzasadnione. Fajne jest też to, że odcinek nie łapie się za bardzo w byciu „tHiS iS tHe FuTuRe!”, bo cóż, fabuła.

Foto: Michael Desmond/Showtime

W nawiązaniu do pilota, „You Can’t Miss the Bear,” zaczynamy finał off na spotkaniu PTA, który jest teraz w dużej mierze zdominowany przez mężczyzn. Nancy jest ponownie jest plotki o utracie męża – tym razem Rabbi David Bloom (David Julian Hirsh). Ironicznie, on umiera podczas swerving uniknąć niedźwiedzia. Ale większość odcinka jest lead-up do bar micwy teraz 13-letni Stevie (Mateus Ward). Rabin David / człowiek Stevie nazwie „tata” zmarł gdzieś w zeszłym roku, więc żal jest tam, ale to nie jest gwiazdą show.

Sukces Nancy’s Good Seed Cafe, która ma teraz 50 lokalizacji i zainteresowanie Starbucks w zakresie przejęcia go – również odgrywa rolę w tym odcinku, ponieważ marihuana jest legalna (dla większości, ale nie wszystkich stanów). Ale w obliczu tego sukcesu biznesowego / Bar Micwy nadchodzi również coś w rodzaju emocjonalnego rozliczenia dla Nancy. W środku całego jej tak zwanego sukcesu, nikt tak naprawdę nie chce być w pobliżu niej, a już najmniej jej dwaj najstarsi synowie. Obecna żona Silasa, Megan (Shoshannah Stern), posuwa się nawet do tego, że stara się trzymać wnuczkę Nancy, Florę, z dala od niej w każdej interakcji. A jej obecny powiernik, Stevie, chce odejść do szkoły z internatem w Minnesocie, czemu Nancy stanowczo się sprzeciwia. Więc wygląda na to, że Nancy być może spaliła wszystkie mosty.

„Like There Are Any Secrets Left in This Family!”

Ale gdzie jest Andy w tym wszystkim? Cóż, ruszył dalej i rozpoczął rodzinę i restaurację w Ren Mar. Ma córkę nazwaną po swoim ojcu, Leni, i on jakby nadąża za Shane’em i Silasem (i może Stevie?), ale nie do końca. I brakuje go na kolacji przed bar mitzvah, co martwi Nancy.

Photo: Michael Desmond/Showtime

Lo i oto, pojawia się, aby zrobić frittatas rano bar micwy, w sam raz, aby zobaczyć wybuch Stevie na rzeczywistej ceremonii, ponieważ poprzedni wieczór przyniósł Stevie kilka niesmacznych prawd z Guillermo (Guillermo Díaz) o jego ojca urodzenia rzeczywistego zawodu.

„It’s Lonely at the Top.”

I w jakiś sposób to Nancy i Doug mają równoległe podróże w finale Weeds, oboje naprawiają swoje krzywdy z synami. Wiem, że mówiłam już o tym, że Doug jest trochę bezużyteczny, ale w finale serii, on ma rację. Zarówno on, jak i Nancy prowadzą wyzyskujące firmy i pozwolili władzy i ego zranić ludzi, których kochali.

Oboje sprowadzają swojego syna(ów) z powrotem pod pretekstem czegoś innego, aby szukać odkupienia i rozgrzeszenia. Oboje są do pewnego stopnia wybaczeni za swoje przeszłe grzechy, ale również oboje są samotni do końca. (To znaczy, Doug ma ludzi, ale płaci im za to, że tam są.) Nie jest to wniosek, do którego doszłam osiem lat temu, kiedy po raz pierwszy obejrzałam zakończenie, ale po ponownym obejrzeniu, zakończenie jest w gruncie rzeczy łamiące serce.

Photo: Michael Desmond/Showtime

I myślę, że również dlatego to zadziałało. Nancy nie zasłużyła na szczęśliwe zakończenie. Jest osobą, która walczyła z każdym, kto stanął na jej drodze, co w końcu objęło również jej rodzinę. Zrobiła wszystko, by okłamać swoje dzieci i zdradziła większość (jeśli nie wszystkich) ludzi, którzy pomogli jej zbudować biznes. Łaknęła niebezpieczeństwa, nigdy nie była zadowolona z tego, że po prostu sobie radzi, a jeśli się z tobą nie zgadzała, mówiła ci, żebyś się odpierdolił. Była również niebezpiecznie kontrolująca jako matka, a jednocześnie zaciekle chroniąca. Ale z tym ostatnim, ona nigdy nie dość niech jej dzieci cierpią konsekwencje ich działań.

Częścią tego, co sprawia, że to łamie serce jest to, że wzrost Nancy przychodzi zbyt późno, aby mieć naprawdę znaczący wpływ. Jasne, kiedy decyduje się sprzedać firmę, ona i jej pozostali partnerzy stają się bogaci, ale to nie rozwiązuje wszystkich krzywd, które spowodowała po drodze. Ona jest w zasadzie znienawidzony przez wszystkich (z wyjątkiem Doug i Crick) z jej partnerów biznesowych: Silas, Conrad, i Guillermo. Więc wybór sprzedać do Starbucks uwalnia je z jej uścisku, ale nie naprawia krzywd (lub nawet uznać krzywdy) z ponad lat. Być może najbardziej bezinteresowną rzeczą, którą robi, jest pozwolić Stevie iść do szkoły z internatem-odpuszczając niektóre z jej kontroli nad jego wychowaniem.

„Things Happen. Things Change.”

Przyczyną tego całego parcia na nią wydaje się być Andy. Nancy naprawdę go kocha, i choć spędziła lata manipulując nim, on również wciąż się o nią troszczy. Ona załamuje się w jego ramionach tuż przed zakończeniem finału Weeds i próbuje wszystkiego, aby skłonić go do powrotu do niej. On dziękuje jej za wszystko, co kiedykolwiek zrobił dla niego i pozostawia ją z, „czas dla Ciebie, aby zmierzyć się z sobą.”

I po przemówieniu Stevie, w którym dziękuje jego mama najbardziej, Nancy ucieka do kroków z jej myśli. Jest ona połączona na ostatnią chwilę z Dougiem, Silasem, Shane’em i wreszcie Andym, gdzie nie padają żadne słowa pomiędzy podaniem jointa. A na koniec Nancy bierze szluga, co jest dla niej niezwykle rzadkie.

Photo: Michael Desmond/Showtime

Zastanawiam się w tych ostatnich chwilach (zanim reszta głównej obsady wyszła na zewnątrz), jakie były myśli Nancy. Czy rozmyślała o ludziach, których skrzywdziła, a których tam nie było? Conrada? Heylia? Vaneeta? Celia? Jill? Esteban? Pilar? Lupita? Wszyscy kolorowi ludzie, których wykorzystywała? Czy myślała o rzeczach, które mogła zrobić inaczej jako rodzic? Czy po prostu chciała mieć więcej mrożonej kawy?

Zastanawiam się też, czy któreś z tych pytań było w głowach scenarzystów, jak zakończenie doszło do skutku. Wiem, że to nie jest szczęśliwe zakończenie dla Nancy, i to jest samo w sobie formą kary za jej złe zachowanie, ale chciałabym, aby więcej zamknięcia zostało dane postaci takiej jak Celia (najlepsza w karierze Elizabeth Perkins), której fabuła tak frustrująco zawisła na końcu sezonu 5. To, lub postać taka jak Heylia lub Lupita powróciła i naprawdę zabrała Nancy w dół w finale Weeds.

„Most of All, I Want to Thank You, Mom.”

Ale myślę, że jest tylko tyle, co można zrobić w finale serii. I co to było zakończenie, jeśli spojrzeć na to jako większe studium charakteru Nancy Botwin! Do diabła, co to była za postać, jeśli spojrzeć na telewizję w 2005 roku! Ten serial prawdopodobnie dał początek kobiecej antybohaterce, 30-minutowej czarnej komedii. Chodzi mi o to, gdzie jeszcze kobiety mogły być tak przebiegłe, okrutne, sarkastyczne, niepodobne do siebie, niemacierzyńskie, a jednak tak udane w tym czasie?

Jasne, Weeds miał swoje problemy i klisze w czasach. To również przeniósł lokalizacje zbyt wiele, zabił kilka zbyt wiele znaków i popleczników, i dał Doug zbyt dużo materiału. Mógłbym spędzić trochę czasu wyjaśniając bonkers fabuły szóstego i siódmego sezonu (poważnie tylko przeczytać Wikipedii streszczenie fabuły siódmego sezonu), lub mógłbym nawet narzekać wraz z tobą w odniesieniu do materiału ósmego sezonu, ale finał Weeds nie wymaga żadnej z tych rzeczy. I to właśnie czyni go dobrym: był samoświadomy, że trochę się pogubił.

Photo: Michael Desmond/Showtime

„It’s Time” było finałem serii dla fanów, którzy przestali oglądać na długie odcinki, ale także nagrodą dla tych, którzy trwali przy serialu od gwiazdorskiego początku do przejmującego zakończenia. I Weeds był show, który odwrócił płeć antybohatera, a także zakwestionował fabułę komedii. Był to giętki gatunkowo, nieco irytujący, nieco mistrzowski bałagan, który ostatecznie zmienił sposób, w jaki patrzyłem na telewizję i łuki narracyjne.

Z pewnością Weeds nie jest dla wszystkich i z pewnością nie każdy będzie miał cierpliwość do jego zajawek w późniejszych sezonach. Ale te odważne dusze, które z nim pozostaną, zostaną nagrodzone. A jeśli rok 2005 wyda się zbyt odległy, by do niego wracać, może w reboocie ugotują nam coś bardziej aktualnego. Może jest jeszcze nadzieja, aby zadowolić tych, którzy przestali oglądać, a dla tych z nas, którzy obejrzeli całość, kolejny joint z ziołem MILF będzie wkrótce gotowy do palenia. Do tego czasu, Nancy Botwin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.