Widok Urana w podczerwieni przez dwa dni w lipcu 2004 roku.
Lawrence Sromovsky, University of Wisconsin-Madison/W.W. Keck Observatory
  • Badacze mierzący ciepło w atmosferze Urana powiedzieli, że byli „zdumieni” znajdując ciepłą poświatę pierścieni wokół planety na obrazach termicznych.
  • Po raz pierwszy określili temperaturę pierścieni: -320 stopni Fahrenheita.
  • Najjaśniejszemu pierścieniowi Urana brakuje maleńkich cząsteczek pyłu, które są powszechne w innych pierścieniach w całym Układzie Słonecznym, a naukowcy nie wiedzą dlaczego.
  • Odwiedź stronę główną Business Insider, aby dowiedzieć się więcej.

Cztery dekady po ich odkryciu, 13 tajemniczych pierścieni wokół Urana zaskoczyło astronomów ponownie tego lata.

W czerwcu nowe obrazy po raz pierwszy uchwyciły ich ciepłą poświatę. Cóż, ciepły jak na Urana.

Przy temperaturze -320 stopni Fahrenheita, pierścienie są o 10 stopni cieplejsze niż powierzchnia planety, która jest najzimniejsza w naszym Układzie Słonecznym. Naukowcy określili temperaturę pierścieni dzięki tym obrazom termicznym.

Znaleziska zostały opisane w badaniu opublikowanym w zeszłym miesiącu w The Astronomical Journal. Aby uchwycić te obrazy, naukowcy użyli Atacama Large Millimeter Array oraz Very Large Telescope w Chile, aby zmierzyć strukturę temperatury atmosfery Urana. Z zaskoczeniem stwierdzili, że podnieśli termiczne odczyty pierścieni planety.

„Fajnie, że możemy to zrobić z instrumentami, które mamy” – powiedział w komunikacie prasowym Edward Molter, student na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley i główny autor badania. „Próbowałem po prostu wyobrazić sobie planetę najlepiej jak potrafiłem i zobaczyłem pierścienie. To było niesamowite.”

Ten złożony obraz pokazuje ciepło z pierścieni Urana po raz pierwszy, umożliwiając naukowcom określenie ich temperatury: mroźne 77 Kelwinów (-320 Fahrenheitów).
Zdjęcie autorstwa Edwarda Moltera i Imke de Pater z UC Berkeley

Molter i jego współautor Imke de Pater, profesor astronomii, wykonali powyższy złożony obraz, który pokazuje termiczną poświatę pierścieni przy długościach fal radiowych. Ciemne pasma na obrazie przedstawiają cząsteczki, które pochłaniają fale radiowe; w przypadku Urana jest to prawdopodobnie siarkowodór. Żółta plama to północny biegun planety, gdzie te cząsteczki są rzadkie.

„Byliśmy zdumieni widząc pierścienie wyskakujące wyraźnie, gdy zredukowaliśmy dane po raz pierwszy,” powiedział Leigh Fletcher, który kierował obserwacjami teleskopu.

Badania potwierdziły, że pierścień epsilon Urana – najjaśniejszy, najszerszy i najgęstszy z pierścieni planety – jest unikalny wśród innych pierścieni w naszym Układzie Słonecznym.

Lodowe pierścienie Saturna, wystarczająco jasne i szerokie, by zobaczyć je za pomocą standardowego teleskopu, wykonane są z cząsteczek o różnych rozmiarach, od pyłu o szerokości jednej tysięcznej milimetra do kawałków lodu wielkości domu. Pierścienie Jowisza i Neptuna składają się głównie z tych maleńkich cząsteczek pyłu.

Te obrazy z Atacama Large Millimeter Array i Very Large Telescope uchwyciły system pierścieni Urana na różnych długościach fal. Sama planeta jest zamaskowana, ponieważ jest bardzo jasna w porównaniu z pierścieniami.
Edward Molter, Imke de Pater, Michael Roman i Leigh Fletcher

Pierścień epsilon Urana zawiera jednak tylko skały co najmniej wielkości piłek golfowych.

„Wiemy już, że pierścień epsilon jest nieco dziwny, ponieważ nie widzimy mniejszych rzeczy” – powiedział Molter. „Coś zostało zamiatanie mniejsze rzeczy z, lub to wszystko glomming razem. Po prostu nie wiemy. To jest krok w kierunku zrozumienia ich składu i czy wszystkie pierścienie pochodzą z tego samego materiału źródłowego, czy są różne dla każdego pierścienia.”

Astronomowie po raz pierwszy zidentyfikowali pierścienie Urana w 1977 roku. Zauważenie ich trwało tak długo, ponieważ są one znacznie cieńsze i ciemniejsze niż pierścienie Saturna. Odbijają tylko niewielką ilość światła w zakresie widzialnym, a więcej w zakresie podczerwieni i bliskiej podczerwieni.

„Są naprawdę ciemne, jak węgiel drzewny” – powiedział Molter.

Voyager 2 wykonał pierwsze zdjęcia Urana z bliska w 1986 roku. Wówczas astronomowie sądzili, że planeta ma tylko dziewięć pierścieni. Statek kosmiczny pokazał im dwa dodatkowe.
NASA/JPL-Caltech

Po tym jak Voyager 2 przeleciał obok Urana i wykonał pierwsze zdjęcia planety z bliska w 1986 roku, naukowcy zauważyli brak drobnych cząsteczek pyłu w jej pierścieniach.

Przyczyny tego unikalnego makijażu pierścieni są wciąż nieznane/ Pierścienie Urana mogły pochodzić z asteroid, które wpadły na orbitę wokół Urana, pozostałości księżyców, które zderzyły się ze sobą lub zostały rozerwane przez grawitację planety, lub pozostałości z formowania się układu słonecznego.

Należący do NASA Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, który ma wystartować w 2021 roku, powinien być w stanie obserwować tajemnicze pierścienie w bardziej szczegółowy sposób.

NOW WATCH: Popularne filmy z Insider Inc.

.

NOW WATCH: Popular Videos from Insider Inc.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.