Kim Nelson upiekła i sprzedała swoje pierwsze ciasto w wieku 10 lat: czterowarstwowe żółte ciasto z polewą czekoladową. Przepis podała jej ciotka Daisy, a mama pomagała przy pieczeniu. Patrząc na to ciasto z patelni przez szybę piekarnika, młoda Kim nigdy nie mogła sobie wyobrazić, jak daleko zaprowadzi ją przepis jej ciotki Daisy.

Z małych początków

Daisy Cakes rozpoczęła działalność w 2009 roku. „Pracowałam w lokalnej firmie, gdzie prowadziłam zajęcia z gotowania i przygotowywałam przesiane mieszanki ciast, według moich rodzinnych przepisów, na sprzedaż” – mówi Kim. „Wiele osób mówiło: 'Nie gotuję ani nie piekę’, kiedy podróżowaliśmy sprzedając mieszanki na pokazach prezentów świątecznych. Wiele osób prosiło, abyśmy upiekli dla nich ciasta i wysłali je do domu.”

Kim dostrzegła ogromny popyt na ciasta na zamówienie. Z pomocą swojej matki, Kim zaczęła wypełniać zamówienia na ciasta na boku z własnej kuchni. Używała przepisu swojej ciotki Daisy i „dużo miłości”, aby wykonać każde ciasto. Jej klienci nie mogli się nadziwić produktom, a Kim zakochała się w swoim dodatkowym zajęciu. „To było jak robienie porządku z chaosu” – mówi. „Łączenie składników, mieszanie, pieczenie, plątanie się ciasta po całej kurtce, zapach ciastek unoszący się w powietrzu. To po prostu zabawa w tworzenie”.

W maju 2009 roku Kim zrezygnowała z pracy w lokalnym biznesie. „Moi rodzice dali mi 93 000 dolarów na założenie firmy. Założyłam stronę internetową i kupiłam komercyjny mikser, składniki, foremki do ciast i pojemniki do transportu.” Do czerwca Kim prowadziła Daisy Cakes na pełen etat.

Shark Tank: Too Much of a Good Thing?

Do 2011 roku Daisy Cakes była dobrze prosperującą małą firmą, która wypełniała 2000 zamówień na ciasta rocznie. Ale Kim miała o wiele większą wizję. Podczas przesłuchania do hitowego programu CNBC „Shark Tank”, zawarła umowę z Barbarą Corcoran na dofinansowanie w wysokości 50 000 dolarów. Odcinek, w którym Kim i Barbara zawarły umowę, wprowadził Daisy Cakes w zupełnie nowy świat.

„W ciągu 24 godzin od emisji Shark Tank dostaliśmy ponad 2,000 zamówień! Musieliśmy się spieszyć, aby je wszystkie upiec i zrealizować! To było szalone,” relacjonuje Kim. „W całym 2010 roku sprzedaliśmy 2,000 ciastek razem wziętych. Teraz otrzymaliśmy więcej niż to w ciągu jednego dnia!”

Z zamówieniami napływającymi codziennie, Daisy Cakes rosła w zawrotnym tempie. Po miesiącu prób nadążania z zamówieniami, pieczeniem i wysyłką, Kim w końcu znalazła dużą piekarnię produkcyjną w Savannah. „Wszystko szło dobrze, aż nagle piekarnia pozwoliła nam odejść,” mówi Kim. „Postrzegali nasz nadchodzący program w QVC jako konkurencję dla ich własnego. Nie chcieli już piec naszych ciast”. Na szczęście Barbara pomogła Kim znaleźć inną piekarnię w Bronxie. To działało przez jakiś czas, aż do momentu, gdy jakość produktów zaczęła się pogarszać. Klienci skarżyli się, a reputacja Daisy Cake była poważnie zagrożona. „Wyruszyliśmy więc ponownie, aby znaleźć inną piekarnię,” kontynuuje Kim. „Tym razem w Nashville.” Niestety, sprawy w Nashville po raz trzeci poszły źle. 6,500 ciast musiało zostać wyrzuconych, gdy cukier wchłonął wilgoć, co doprowadziło do zakwitu cukru podczas procesu zamrażania. Błędy w Nashville były najgorsze ze wszystkich niepowodzeń i prawie wyeliminowały Daisy Cakes z biznesu. „Powiedzieć, że to była katastrofa, byłoby niedopowiedzeniem”, wspomina Kim.

Cudem było to, że Daisy Cakes utrzymała się na powierzchni. Kim była zrozpaczona i napięta do granic możliwości. „Barbara powiedziała mi pewnego dnia coś, czego nigdy nie zapomnę. Powiedziała: 'Wyjdź na zewnątrz i płacz przez 5 minut. Potem wytrzyj twarz, rusz tyłek z powrotem do kuchni i wracaj do pracy!”. Pięć minut… to wystarczająco długo!” – dzieli się Kim.

Overcome, Learn, Repeat

Siedem lat po tym, jak po raz pierwszy pojawiła się w Shark Tank, Kim nie wykazuje oznak spowolnienia. Dwa kolejne występy w ostatnich sezonach programu zapewniły duży wzrost sprzedaży. Daisy Cakes pojawiła się w programach Made in America with David Muir, 20/20, ABC’s The Chew, The Rachael Ray Show, a nawet w kilku reklamach Aflac. W lutym książka kucharska Kim „Daisy Cakes Bakes” została wydana przez Clarkson Potter/Random House. Barbara Corcoran nadal odgrywa kluczową rolę w sukcesie Daisy Cakes.

„Budowanie biznesu to ciężka praca”, ostrzega Kim. „To nie jest dla leniwych ani o słabym sercu. Czasy będą trudne, a przepływ gotówki będzie problemem. Jedyną rzeczą, której nie można się poddać, jest rezygnacja. Robię to, co musi być zrobione. Nie użalam się nad sobą. Podnoszę się, otrzepuję z kurzu i wracam do pracy!”

Daisy Cakes sprzedała ponad 120 000 ciast w ciągu ostatnich 8 lat i liczba ta wciąż rośnie. Dzięki pomocy Barbary i wytrwałości Kim, firma osiągnęła w zeszłym roku 3 miliony dolarów obrotu. To, co zaczęło się jako poboczna działalność, przekształciło się w wielomilionowy biznes, i choć Kim cieszy się z sukcesu finansowego, zawsze będzie postrzegać swoje wypieki jako „pracę z miłości”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.